Witam. Kolega podzielił się ze mną pewnym zdjęciem. Trochę informacji o zdarzeniu:
Na trasie Siedlce - Warszawa nadjeżdżający pociąg uderzył konia powodując jego natychmiastową śmierć. Prowadzone są czynności wyjaśniające okoliczności, w jakich zwierzę znalazło się na torach. Koń pochodzi prawdopodobnie z pobliskiego gospodarstwa agroturystycznego (i w p🤬du z turystami) Ruch na trasie został wstrzymany do czasu uprzątnięcia szczątków zwierzęcia.
A o to zdjęcie:
Koleś latał z kumplem i trafili na kogoś w rodzaju SOK.
Wszystko by się udało ale za szybko przeskoczył drugą szynę, trafił w luźne kamienie i skończył jak widać powyżej
Tak czy inaczej pomysł o wiele lepszy niż przebijanie się prostopadle.