#choroba

8-latek z ADHD zamienił życie swojej rodziny w horror

M................y • 2010-08-15, 21:09


Kieran Prickett ma dziś dopiero 8 lat, a udało mu się już sterroryzować całą rodzinę. Jego mama, 28-letnia Kelly, mówi, że nie ma już sił na zajmowanie się synem i prosi o pomoc. U chłopca już dawno zdiagnozowano ADHD, jednak jego przypadek jest na tyle ciężki, że jego rodzina jest już na skraju wytrzymałości. Kieran został wyrzucony ze szkoły za agresywne zachowanie, które przejawiało się w tym, że terroryzował uczniów i… napadł na nauczyciela. Ponadto uciekał z lekcji i nauczyciele znajdowali go później bawiącego się przy autostradzie.

Żeby zająć się synem, pani Prickett rzuciła pracę i została w domu, jednak i tak nie jest w stanie upilnować syna. Mówi, że jest u kresu wytrzymałości i narzeka, że pomoc społeczna nie robi nic, aby jej pomóc.

Są wakacje, ale Kieran będzie siedział cały czas w domu, bo boję się go wypuścić na dwór. Kiedy widzi się go po raz pierwszy, potrafi być kochany i wszyscy myślą: Przecież nie może być taki zły. Jednak nagle się zmienia i zachowuje jak Jekyll i Hyde. Kocham go, ale nienawidzę jego zachowania. To przerażające, jak szybko potrafi zmieniać się ze słodkiego chłopca w mały horror.

Mama jest załamana nie tylko zachowaniem syna, ale niezrozumieniem ze strony obcych. Większość ludzi na ulicach, widząc zachowanie Kierana mówi, że lepiej wychowałaby swoje dziecko. Jednak rodzina Prickett to nie tylko rodzice i 8-letni Kieran. Chłopiec ma starszego brata i siostrę oraz 5-miesięczną siostrzyczkę, z którymi rodzice nie mieli i nie mają tylu problemów. Kieran natomiast zachowywał się źle od urodzenia. Krzyczał i płakał tak przerażająco, że ludzie zwracali jej uwagę. Chłopiec chodził więc na terapie, które miały okiełznać jego ataki wściekłości, jednak krótko po terapii podpalił dom.

Trzy lata temu spalił dom zapalniczką, którą znalazł u nas w sypialni. Poszedł do góry do toalety i kiedy wrócił, powiedział mi, że pali się sypialnia. Pobiegłam do mojego pokoju i zastałam w nim palące się łóżko i stertę rzeczy obok niego. Wyprowadziłam wszystkich z domu, a mąż, Kevin próbował przyciągnąć wąż z ogrodu, jednak już było za późno. Ogień rozprzestrzeniał się za szybko i po kilku minutach cała góra się już paliła.

Strażacy ugasili pożar, jednak dom rodziny Prickett nadawał się do gruntownego remontu, który trwał kilka miesięcy. Chłopiec jednak nie uczy się na swoich błędach. Wręcz przeciwnie – gdy rodzice mu na coś nie pozwalają, grozi, że znów coś podpali.

Próbowaliśmy różnych metod wychowawczych, takich jak zakaz korzystania z komputera, czy zakaz oglądania telewizji, ale to nie działało. (…) Prosiliśmy nawet o pomoc w Pomocy Społecznej, ale dla niego nie ma ratunku. Doszło do tego, że nie ośmielamy się go wypuścić z domu, bo boimy się, co może znów wywinąć – mówi mama Kierana.

A wywinął już wiele. Poza podpaleniem chłopiec ma na koncie zrzucenie dziadka ze schodów. Kieran był pod jego opieką i kiedy dziadek zwrócił mu uwagę na to, jak się zachowuje, chłopiec go popchnął. Mężczyzna stał na schodach, stracił więc równowagę i spadł. Na szczęście nic mu się nie stało.

Innym razem mama złapała Kierana w momencie, kiedy chciał wyskoczyć z okna. Jeszcze innego dnia, zobaczyła, jak chłopiec skakał po dachu nowego samochodu, który był zaparkowany w pobliżu. Rodzice próbowali wpłynąć na chłopca zajęciami, zmianą diety i zakazami, jednak nic nie działa. Kelly chodziła nawet sama na terapię, jednak wszyscy zgodnie twierdzą, że dobrze wychowuje swoje dzieci. Skąd więc tak wielki problem z Kieranem?

Źródło

Choroba

Newralgiczna2010-06-26, 21:03
Mężczyzna przychodzi do doktora i mówi:
- Doktorze, bardzo mnie niepokoi fakt, że mój syn przespał się z taką jedną dziewczyną... i ona zaraziła go taką jedną, wstydliwą chorobą...
- Niech przyjdzie do mnie, coś poradzimy - odpowiedział doktor.
- Ale to jeszcze nie wszystko... Syn zaraził służącą!
- Nieprzyjemna sytuacja...
- I to jeszcze nie wszystko, doktorze. Ja zaraziłem żonę...
- No patrz pan - wykrzyknął z oburzeniem doktor. - Jedna dz🤬ka, a zaraziła tylu przyzwoitych ludzi!!!

W samolocie

t................0 • 2010-06-26, 11:41
W samolocie obok pewnej damy zajął miejsce pewien zażywny jegomość. Kiedy samolot wystartował, jegomość kichnął, po czym rozpiął rozporek, wyjął fujarę i przetarł ją sobie chusteczką. Minęło kilkanascie minut, jegomość znowu kichnął, rozpiął rozporek, wyjął chusteczkę i przetarł sobie nią fujarę. Siedząca obok dama zaczęła się poważnie gorszyć. Kiedy historia powtórzyła się ponownie, dama nie wytrzymała i zagroziła, że następnym razem poprosi o interwencję obsługę samolotu.
- Przepraszam - zaczął się usprawiedliwiać jegomość. - Cierpię na pewną bardzo rzadką przypadłość, wobec której jestem bezsilny... Otóż, szanowna pani, kiedy kicham, zawsze doznaję orgazmu i popuszczam w spodnie... Bardzo mi przykro...
- Przepraszam, nie wiedziałam... - dama poczuła się głupio, że tak na niewinnego jegomościa napadła, po czym zapytała:
- Ale bierze pan coś na to kichanie?
- Ależ oczywiście, szanowna pani. Wciągam zazwyczaj do nosa odrobinkę pieprzu.

Królewski wrzód

m................. • 2010-06-20, 3:32
Dawno dawno temu, w bogatym królestwie, żył sobie szczęśliwy król.
Ale jak to bywa, stało się nieszczęście, i królowi zrobił się straszny wrzód na penisie. Nic nie dało wyciskanie, okłady. Król wzywał medyków z całego królestwa, ale żaden nie potrafił pomóc. W końcu wezwano starego znachora, który orzekł, iż króla może uzdrowić jedynie stosunek ze stuletnią dziewicą. Król rozesłał gońców. Nie wracali przez miesiąc, dwa, trzy... rok... w końcu po dwóch latach wrócił goniec, prowadząc stuletnią dziewicę. Król przespał się z nią, i po paru dniach wyzdrowiał.
Wypijmy więc za zdrowie pradawnych znachorów, którzy wieki temu znali dobroczynną działalność zawartej w grzybach penicyliny.

Może ją zabić... kropla deszczu!

M................y • 2010-06-15, 19:51
20-letnia Emily Payne nigdy nie wychodzi z domu bez parasola, ponieważ nawet pojedyncza kropla deszczu mogłaby ją zabić. Brzmi dziwnie? Niestety to prawda. Studentka cierpi na bardzo rzadką alergię na zmiany temperatury. Jeżeli nagle zrobi jej się zimno lub gorąco, doznaje szoku i mdleje. Oznacza to, że nawet tak proste czynności jak jedzenie lodów, kąpiel w wannie, prysznic czy pływanie w morzu, mogą być dla niej śmiertelnie niebezpieczne.

Wystarczy kropla wody na mojej skórze, aby rozpocząć reakcję. To naprawdę przerażające i wciąż nie mogę się z tym pogodzić - mówi o swojej chorobie.

Na świecie tylko 44 osoby cierpią na alergię zwaną „zimną pokrzywką”. Pierwsze symptomy choroby pojawiły się u Emily, kiedy miała 13 lat. Wówczas w szkole na lekcji gimnastyki dostała wysypki. W wieku 16 lat omal nie umarła, kiedy dwa razy zemdlała w morzu. Wówczas jej choroba została zdiagnozowana.

Teraz Emily musi przechowywać w torebce strzykawkę z adrenaliną i nosić specjalną bransoletkę, na której jest informacja, żeby wstrzyknąć ją jej, jeśli zemdleje na ulicy.

W lutym ubiegłego roku pracowałam w sklepie i zapomniałam parasola. Zaczęło padać i zbliżałam się już do sklepu, ale drzwi były jeszcze zamknięte. Zanim personel zdążył je otworzyć, zemdlałam. Na szczęście przechodzień przeczytał napis na mojej bransoletce, sięgnął do mojej torebki po strzykawkę i zrobił mi zastrzyk – wspomina.

Najbardziej przerażająca sytuacja spotkała ją, kiedy pływała w morzu niedaleko swojego domu w Bournemouth.

Byłam na plaży z przyjaciółmi i poszliśmy popływać. Wtedy zemdlałam i musieli wyciągnąć mnie z morza na piasek. Po godzinie doszłam do siebie i nie mogłam zrozumieć, jak to się stało. Następnego dnia poszłam z tatą popływać i ten incydent się powtórzył. Mój tata był przerażony. Byliśmy sami i musiał dopłynąć ze mną do brzegu. Moje ciało pokryła wysypka. Wyglądałam, jak homar - mówi.

Badania w Poole Hospital potwierdziły, że Emily cierpi na tę niezwykle rzadką alergię.

Lekarze nie wiedzą, czy kiedykolwiek wyzdrowieję. Mam tylko nadzieję, że pewnego dnia mój stan ulegnie poprawie – mówi.

Dr Sunil Chopra z London Dermatology Centre wyjaśnia, że choroba Emily jest wyjątkowo rzadka:

Nigdy nie spotkałam się z takim przypadkiem w ciągu 20 lat mojej praktyki lekarskiej. Szansa na zachorowanie na nią jest jak 1 do miliona.

ŹRÓDŁO

50 Cent jakiego nie widzieliście...

S................i • 2010-05-26, 23:48


Cytat:

Jak wiadomo od dłuzszego czasu 50 Cent przygotowuje sie do roli w filmie "Things Fall Apart"-premiera w przyszłym roku,w ktorym ma grac chorego na raka gracza footballu (NFL),aby uwiarygodnic grana przez siebie postac w przeciagu 9 tyg. zrzucil ponad 50 funtow (koło 25kg).Trzymał sie bardzo rygorystycznej diety,pił duzo płynow i uprawial po 3h dziennie aerobow.Obecnie wazy 80kg....info w wolnym tłumaczeniu z ThisIs50.com







Co najmniej jak jakiś ćpunek z Bronxxxxu...

Jakie choroby mogą wywoływać portale społecznościowe

R................g • 2010-04-03, 17:51


Ledwie sadistic.pl dorobił się konta na Facebooku, a okazało się że serwis ten sprzyja rozszerzaniu się syfilisu. Przed ewentualnym założeniem kont gdzie indziej postanowiliśmy zastanowić się jakie choroby możemy przy okazji zafundować naszym czytelnikom.

Nasza-Klasa - kinetoza - patrząc na przesłodzone zdjęcia znajomych otoczonych gromadką równie słodkich dzieciaczków i czytając pod nimi komentarze z jeszcze większą ilością cukru zaczynasz mieć ochotę wymiotować. Gdy odkrywasz, że to, iż mają dzieci, to nic dziwnego, bo już nie jesteś nastolatkiem i też powinieneś pomyśleć o rodzinie, dopadają Cie jeszcze zawroty głowy. Okazuje się więc, że typowe dla kinetozy, czyli choroby lokomocyjnej objawy można mieć bez wsiadania do samochodu. Niestety, na n-k nie pomaga awiomarin.

GoldenLine - kompleks niższości - wchodząc nagle przekonujesz się, że wszyscy dookoła są prezesami największych banków, zarabiają po miliard dolarów dziennie i nawet sypiają w garniturach. To zaś prowadzi do zaburzeń samooceny, bo nagle odkrywasz, że jeśli nie chwalisz się tym, co osiągnąłeś, to zapewne jesteś gorszy.

Fotka.pl - rozpad osobowości - naprawdę jesteś, jaki jesteś - na swoim profilu w portalu okazuje się, że masz o 10 cm więcej we wszystkich możliwych gabarytach, jesteś piękny i bogaty, a żeby poderwać dziewczynę pewnie nawet stwierdzisz, że w nocy walczysz z przestępczością. Rozdwojenie jaźni jak malowane. Zwłaszcza, jeśli żeby ją o tym przekonać zaczniesz sobie robić foty przebrany za wielką różową żabę, bo kostiumów Batmana akurat zabrakło w wypożyczalni. No i na syfilis szansa też jest spora.

MySpace - schizofrenia paranoidalna - może być powodowana przez silny wstrząs, jakim często jest atakujący nas podkład muzyczny na profilach znajomych - zwłaszcza, jeśli oni sami są jego autorami. Zaczynasz bać się, że cokolwiek zrobisz one wrócą i w obawie przed tym zamykasz się w sobie. Boisz się nawet otworzyć lodówkę bo stamtąd też mogą zaatakować dźwięki, które słyszałeś na MySpace, i które wciąż są w Twojej głowie.

Find a grave - depresja - zaraz po wejściu widzisz bazę przeszło 43 milionów grobów. To może przytłoczyć każdego. Jeśli tyle osób umarło, to Ciebie też to czeka i to pewnie niebawem. Zaszywasz się w domu, z nikim nie rozmawiasz, nic dla Ciebie nie ma sensu i tylko czekasz aż staniesz się czterdzieści trzy miliony pierwszym wpisem w bazie nagrobków.

Grono.net - syndrom lustra - schorzenie polegające na braku własnej tożsamości i przejmowaniu osobowości ludzi przebywających w pobliżu. Jeśli można się czegoś takiego nabawić to korzystając z Grona, które najpierw miało jakąś tożsamość, bo na polskim rynku nie było konkurencji, a potem składało się już tylko z elementów podpatrzonych u konkurencji. Rezultat jest taki, że Grono jest teraz klonem Facebooka. Czyli syndrom lustra ORAZ syfilis.

Last.fm - fonofobia - ponieważ Last umożliwia każdemu sprawdzenie jakiej muzyki słuchasz na swoim komputerze, wszyscy się dowiedzą, że przed chwilą trzy razy przesłuchałeś ''Poker Face''. Dlatego też po zarejestrowaniu zaczynasz bardzo starannie dobierać swoją playlistę, tak żeby na twoim profilu wyświetlały się same ambitne i alternatywne kapele. Na myśl o słuchaniu muzyki wkrótce zaczynasz oblewać się zimnym potem. W końcu zaczynasz bać się tego panicznie. Gratulujemy, dorobiłeś się fonofobii.

Źródło

Chory koks

R................i • 2010-03-18, 19:19
Mama do koksa:
- Synku, coś mizernie dziś wyglądasz, źle się czujesz?
- Cholera, chyba katabolizm mnie bierze.