📌 Ukraina ⚔️ Rosja Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 9:54

#chiny

Chiny

konto usunięte2014-11-18, 19:14
bo zamontowanie chwytaków było droższe niż zatrudnienie dziecka

Biedne dzieci

konto usunięte2014-11-04, 21:08
Dziś oglądałem telewizję, gdy wyświetliło się ogłoszenie jakiejś fundacji.
'Czy biedne chińskie dzieci w ogóle wiedzą, że zbliżają się święta?' - takie było hasło.
Jak mogłyby k🤬a nie wiedzieć. W końcu zrobiły większość prezentów pod choinkę.

Made in China

mateusos2014-11-04, 3:45
Chiny mają największą populację nie dlatego, że faceci są ekstra-zajebistymi r🤬aczami a kobiety są wyjątkowo płodne, ale dlatego, że ...
Ich prezerwatywy produkowane są w Chinach.

Tir ciągnie osobówkę

ZimnaVodka2014-10-30, 12:51
ciężarówka ciągnie z sobą samochodzić który się wbił w naczepe

Akcja na początku i na końcu , i ten klakson z syrenki

Wycieczka do Hong Kongu

~CrazyEdek2014-10-08, 18:26
Cel: billboard.

Piękny przykład debilizmu rządzących.

W latach 50. XX wieku Chiny borykały się z ogromnymi problemami żywnościowymi. Winą za tę katastrofalną sytuację obarczono.... wróble. Jak wiadomo wróble wydziobują ziarno. Jeśli wróbel zje ziarenko, z wielką pieczołowitością zasiane przez chińskiego chłopa, z ziarenka nie wzejdzie zboże.Tak więc w celu poprawienia zbiorów Mao Tse tung, przewodniczący Komunistycznej Partii Chin, ojciec narodu chińskiego, przywódca rewolucji kulturalnej i jeden z najkrwawszych tyranów w dziejach świata, kazał wybić wszystkie wróble w Chinach. Pomysł, fenomenalny w swojej prostocie, nastręczał jednak pewnych trudności technicznych.

Jak to zrobić?

Bezsensem byłoby oczywiście strzelanie do wróbli - mały to cel i nadzwyczaj ruchliwy, poza tym trzeba by zużyć tony amunicji. Wróbli nie można także otruć, bo należałoby w tym celu zatruć wysiewane ziarno, a to o jego ochronę przecież chodzi. Pułapki? Sposób kosztowny i czasochłonny, a ponadto nie gwarantujący wybicia całej populacji.

Rozwiązanie też znalazło się proste, choć wymagało zaangażowania dużej liczby ludzi, (ale akurat na brak ludzi Chiny nigdy narzekać nie mogły). Całym wioskom kazano wychodzić tam, gdzie akurat siedziały wróble, i je straszyć. Chińscy wieśniacy, szczęśliwi że mogli uczestniczyć w tak genialnym i pożytecznym przedsięwzięciu towarzysza Mao, wylegali więc na pola i starali się wywołać jak największy hałas, uderzając w garnki, patelnie i tym podobne.

Przestraszone stada wróbli wzbijały się do lotu.

Wykorzystano tu - nieświadomie zresztą - pewną słabość psychiczną tego gatunku. Wróbel jest wprawdzie dosyć płochliwy, ale zarazem niezbyt skory do podejmowania dalszych wędrówek.

Ponieważ ludność całej wioski, , zgromadzona na polu, może zająć stosunkowo dużą powierzchnię, wróble nie mogły - lub bały się - przelecieć dalej (zresztą i tam napotkałyby rzesze hałasujących wieśniaków).

Latały więc nad głowami ludzi, nie mogąc wylądować. Ptaki te nie należą do najbardziej wytrwałych lotników. Można to zaobserwować nawet na własnym podwórku - wróble niechętnie latają na dłuższe dystanse - raz po raz przysiadają na krzakach, żeby odpocząć.

Po kilkunastu minutach unoszenia się nad głowami hałasującego w dole tłumu były więc tak wyczerpane, że musiały w końcu wylądować. Półżywe, jeden po drugim, spadały na ziemię.

Zachowały się zdjęcia pokazujące uśmiechniętych ludzi, zgromadzonych obok kilkumetrowej wysokości stosów martwych wróbli. Po paru dniach takiej akcji populacja wróbli w Chinach spadła niemal do zera. Sukces!

A teraz czas na zagadkę. Co się stanie jeśli w krótkim czasie zabije się dużą liczbę wróbli?
Jeśli ktoś pomyślał sobie "nic", niech się lepiej zastanowi.

Natura nie znosi próżni. Każdy element ekosystemu powiązany jest w jakiś sposób z pozostałymi. Pod pewnym względem ekosystem przypomina piramidę puszek ustawionych podczas promocji w supermarkecie. Jeśli gdzieś ze środka takiej piramidy wyciągnie się jedną puszkę, zawali się cała konstrukcja. Zależności pomiędzy poszczególnymi elementami mogą być przeróżne, nie będziemy tu wnikać w znaczenie takich pojęć, jak mutualizm, komensalizm konkurencja czy kooperacja. Chodzi bowiem o jeden z najprostszych związków występujących w przyrodzie - o zależności pokarmowe, określane pozycją danego gatunku w tak zwanym łańcuchu pokarmowym" (czyli po prostu przez to, czym dany gatunek się żywi, i komu sam służy za pożywienie).

Zastanówmy się więc jaką rolę w przyrodzie - poza niszczeniem zasiewów i niweczeniem starań Komunistycznej Partii Chin o ustanowienie dobrobytu w kraju - pełnią wróble....

Nie ma odpowiedzi?

Może więc pytanie pomocnicze - co oprócz ziarna jedzą wróble? Odpowiedź- owady.

Aby zapewnić swoim pisklętom dostęp do. wysokobiałkowego pokarmu, niezbędnego do ich rozwoju, wróble w okresie lęgowym łowią owady, w tym szarańczę.

Gdy zabrakło wróbli, szarańcza mogła się rozmnażać do woli. Wprawdzie zaraz po akcji tępienia wróbli, zbiory były wyśmienite, ale już dwa lata później Chiny stały się świadkiem największej plagi szarańczy w dziejach. Lecące owady przesłaniały ciemną chmurą całe niebo i zasiadały na wzrastającym zbożu niczym wielki, gęsty, żywy koc.

Szacuje się, że z powodu klęski głodu, jaka panowała przez następne trzy lata, umarło 43 miliony ludzi. Kolejnych pięć milionów zostało straconych za udział w zamieszkach, a około 20 milionów wsadzono do więzień za drobne kradzieże żywności.

Typowa kara - 25 lat obozu koncentracyjnego za "naruszenie własności państwowej", polegające na zjadaniu kory z drzew.

Karma zadziałała.

Źródło

Wjazd z klasą

konto usunięte2014-09-18, 9:40
Precyzja musi być

Jak gdyby nigdy nic...

konto usunięte2014-08-24, 18:39
Swoją drogą, kierowcą musiał być chyba sam Stevie Wonder

Gówniana śmierć

SexRex2014-06-08, 14:07
Ja wiem że TVN jest c🤬jowy, ale myślę że informacja warta uwagi

Cytat:


Dwie osoby zmarły, a kilka odniosło obrażenia po tym, jak telefon komórkowy mieszkanki Chin spadł do szamba przez otwór w ogólnodostępnej, wypełnionej zawartością latrynie.

Tragiczna historia, będąca przestrogą przed posuniętym poza granice rozsądku przywiązaniem do dóbr materialnych, wydarzyła się w mieście Xinxiang w prowincji Henan.

Mąż ratował telefon, matka wskoczyła za nim
Pewna Chinka korzystała z toalety publicznej, którą w tym przypadku stanowiła latryna z otworem w ziemi. Z kieszeni wysunął jej się wart 300 dolarów telefon. Spadł przez otwór kilka metrów w dół. Załamana kobieta wezwała na pomoc męża.

Małżonek odważył się zejść po cenną zgubę. Niewiarygodny smród, wydzielany przez zawartość szamba sprawił jednak, że mężczyzna stracił przytomność i wpadł w ekskrementy. Na pomoc rzuciła się jego matka, obserwująca sytuację. Także ona zemdlała.

Żona wezwała na pomoc okolicznych mieszkańców, którzy przybiegli i próbowali ratować nieprzytomnych. W czasie tej akcji do szamba wpadły kolejne cztery osoby. W końcu za pomocą liny sześć osób udało się wyciągnąć na powierzchnię. U ratującego telefon mężczyzny i ratującej syna matki dało się jeszcze wyczuć słaby puls. Oboje zmarli jednak, nim przyjechało pogotowie.

Cztery osoby przebywają w szpitalu. Jedna z nich jest w śpiączce.

Autor: adso//rzw / Źródło: Huffington Post



źródło: tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/dwie-osoby-nie-zyja-a-cztery-sa-w-szpitalu-bo-telefon-wpadl-do-latryny,437110.html

Oznaczenia wiekowe materiałów są zgodne z wytycznymi
Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji

Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na 6 miesięcy. 6,00 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem