67
Chiński gracz, uzależniony od gier wideo, zaszył się w pokoju hotelowym w Changchun (miasto w Chinach) na 2 lata prawie z niego nie wychodząc - jedzenie zamawiał przez aplikacje. Po wymeldowaniu okazało się że pozostawił po sobie tysiące brudnych opakowań po jedzeniu, pustych butelek po napojach i pojemników z jedzeniem na wynos które są wszędzie w pokoju i miejscami sięgają prawie metra, a w toalecie stos chusteczek. Trzy dni wyczerpującej pracy zajęło ekipie sprzątającej posprzątanie tych śmieci i zdezynfekowanie pokoju. Personel powiedział że mężczyzna prawie nie wychodził z niego podczas swojego pobytu, niektórzy pracownicy nawet nie wiedzieli jak wygląda ponieważ rzadko się pojawiał. Mimo sprzątnięcia syfu pokój nadaje się jedynie do remontu, a sam gość-gejmer pozostawił po sobie dług w postaci niezapłacenia rachunku za 10 dni pobytu. Właściciel hotelu nie zamierza zgłaszać sprawy policji i nie chce dochodzić odpowiedzialności od byłego gościa. Sam hotel w Changchun specjalizuje się w pobytach dla zawodników e-sportowych, oferując prywatne pokoje wyposażone w wysokiej klasy sprzęt komputerowy do gier, szybki internet i specjalne fotele do gier.