Do angielskiego bukmachera przychodzi dziadek i mowi :
- chcialbym postawic 10 funtow na wygrana Anglii w finale Euro
- dziadku... mecz juz byl w niedziele, Anglia przegrala...
- ahaaaa

Dziadek zabera pieniadze i wychodzi. Wraca za jakies 30min i mowi :
- chcialbym postawic 10 funtow na wygrana Anglii w finale Euro
- juz Ci mowilem, ze Anglia przegrala a mecz byl w niedziele.

Dziadek wraca za jakas godzine i od progu wola :
- chcialbym postawic 100 funtow na wygrana Anglii w finale Euro!
Wk🤬iony bukmacher przez zacisniete zeby odpowiada :
- sluchaj! Anglia juz grala w finale z Wlochami w niedziele! Wlosi wygrali! Anglia Przegrala!

Dziadek wraca znowu za jakis czas a bukmacher wk🤬iony wrzeszczy :
- ANGLIA PRZEGRALA! mowilem Ci juz! ANGLIA PRZEGRALA!!!Mecz byl w niedziele! ANGLIA PRZEGRALAAAA !
Dziadek odpowiada :
- WIEM! Wiem... poprostu uwielbiam tego sluchac...

Tak jak w temacie Naprawdę trzeba mieć szczęście

Trafić idealny wynik w meczu piłki nożnej nie jest łatwą sprawą. A co dopiero osiem na jednym kuponie! Brytyjczyk Simon Pike o mały włos nie wygrał miliona funtów. Kibic postawił zaledwie jednego pensa i na kuponie obstawił dokładne rezultaty wszystkich spotkań 1/8 finału Ligi Mistrzów.

Pike trafił wygraną Juventusu z Celtikiem 3:0, trafił remis Szachtara z Borussią 2:2, trafił także porażkę Arsenalu z Bayernem 1:3. Do pełni szczęścia zabrakło mu triumfu 2:0 Barcelony nad Milanem. Jak wszyscy dobrze pamiętamy na San Siro padł taki wynik, ale dla "czerwono-czarnych".

Firma bukmacherska, w której zawarto wspomniany zakład, doceniła jednak wyczyn Pike'a i zafundowała kibicowi przelot, hotel oraz bilet na rewanżowy mecz Barcelony z Milanem. Nie ma miliona funtów, będzie wizyta na Camp Nou. Dobre i to:)

To jest solidny powód, aby nienawidzić Barcelony

źródło: sport.gadu-gadu.pl/5847779906044268005/nie-do-wiary1-przez-barcelone-n...