#boks

Sosnowski wypada z ringu

Spajk2013-02-23, 21:58
Kilkadziesiąt minut temu Albert Sosnowski walczył z Martin'em Rogan'em w Prizefighterze. Sosnowski przegrał, a w pewnym momenci nawet wypadł z ringu.

Ukryte przesłanie w filmie "Rocky"

d................8 • 2013-02-20, 18:23
Sylwester Stallone to znany aktor kina akcji. Znany jest głównie ze swoich wielkich mięśni i spuszczania łomotu czarnym charakterom. Wiele osób wie, że to właśnie on był scenarzystą i zagrał główną rolę w filmie "Rocky", która to przyniosła mu światową sławę. Mało kto zaś zdaje sobie sprawę, co działo się za kulisami powstania tego scenariusza...

Zero sadyzmu ale wielu sadoli zapewne widziało ten film i za każdym razem kiedy leci w tv pudle to chętnie do niego wracają
Skrojone z joemonstera.



Patryk Szymański

G................o • 2013-02-17, 23:00
Temat poświęcam mojemu niegdyś bliskiemu koledze (aktualnie dobremu koledze) Patykowi. Ten młody (19 l.) pięściarz sztuki walki trenuje od bardzo wczesnego dzieciństwa. Pochodzi z Konina i aktualnie trenuje za oceanem.
Patryk Szymanski
Global ID 618776
sex male
birthdate 1993-06-05 / age 19
manager/agent register
division welterweight
stance orthodox
height 5′ 11″ / 180cm
US ID 007047
country Poland


Zachęcam was do ogarnięcia tego młodego człowieka, gdyż bardzo możliwe że da nam w najbliższych latach wiele emocji i sukcesów. Bo dumę przynosi nam już teraz.

Dotychczas, po niedawnym przejściu na zawodowstwo, jest niepokonany (5 - 0, 2 KO). Patryk jest pięściarzem grupy Global Boxing Promotions teraz na treningach jego nowym szkoleniowcem jest Jamesem Ali Bashirem.

Jeszcze do niedawna Patryk Szymański trenował z Portorykańczykiem Juanem De Leonem, który pod swoją opieką miał także Mariusza Wacha.

Bashir jest doskonale znany w środowisku bokserskim. W ostatnich latach pełnił rolę drugiego trenera króla wagi ciężkiej Władimira Kliczki, współpracował także m.in. z Eddiem Chambersem oraz Monte Barrettem.
Wiele ciężkiej pracy wkłada w poprawę swojej formy fizycznej oraz technicznej.

Poczatki
Walka z Luis J. Ortiz

I kilka kolejnych walk z wyraźnymi postępami technicznymi Patryka:
Patryk Szymański - Adrian Wilson Start 3:32

Patryk Szymański - Anthony Willis (Newark, 13.10.2012) ps. Miał skubaniec zaciągi z MMA(przeciwnik)


Kilka wywiadów po walkach:
Po zwycięstwie w Newark
Po wygranej na gali w Hamburgu

Po wygranej z Laszlo Fazekasem


Pełen respekt dla niego i wiem, że siła jest w nim wielka.

ringpolska.pl/patryk-szymaski
se.pl/nowy-jork/nowy-jork-sport/patryk-szymanski-nie-moge-sie-doczekac...
sport.wp.pl/kat,1878,title,Szybkie-zwyciestwo-Szymanskiego,wid,1508132...

Powodzenia mistrzu!
Wielokrotnie w historii boksu mieliśmy do czynienia z pięściarzami, którzy zmagając się z niebywałymi przeciwnościami losu, dawali przykład siły ludzkiego ducha, niezłomnego nawet w obliczu najcięższej próby. Jednym z takich bohaterów jest Dewey Bozella.



Bozella był amatorskim pięściarzem, który w 1983 roku został skazany na karę więzienia za morderstwo 92-letniej Emmy Crapser, którą znaleziono martwą w jej mieszkaniu. Zakład karny Sing Sing w miejscowości Ossining w stanie Nowy Jork, stał się jego drugim domem na połowę dotychczasowego życia, gdyż opuścił go po 26 latach odsiadki, w 2009 roku. Jak się okazało, Bozella ponad ćwierć wieku spędził za kratami niesłusznie!

Podczas odbywania wyroku w więzieniu Sing-Sing w Nowym Jorku otrzymał wiele propozycji złagodzenia kary i wcześniejszego wyjścia na wolność, pod warunkiem że przyzna się do popełnienia zbrodni. Honor nie pozwolił jednak Bozelli przyznać się do czegoś czego nie zrobił, a jednocześnie splamić własną godność.

Ostatecznie sprawiedliwość zatriumfowała, a sąd uznał go za niewinnego ponad wszelką wątpliwość, wskazując na oczyszczające dowody, których nie wzięto pod uwagę w trakcie procesu w 1983 roku. Bozella w więzieniu nie tracił czasu i oprócz walki o odzyskanie dobrego imienia, skończył studia, ożenił się oraz został więziennym mistrzem wagi półciężkiej. O jego umiejętnościach miał okazję przekonać się sam Lou Del Valle, były czempion WBA tej kategorii, który zmierzył się z Bozellą i wygrał dzięki kontuzji łuku brwiowego swojego więziennego przeciwnika.

- Miałem szczęście, bo gdyby nie to rozcięcie, on wygrałby te walkę. To była prawdziwa wojna – stwierdził Del Valle.

Po opuszczeniu zakładu karnego w 2009 roku Bozella zaczął pracę z młodzieżą jako trener w bokserskim gymie w Newburgh. Jego marzeniem było jednak stoczenie zawodowej walki. Tym razem los, który nie oszczędzał pięściarza przez połowę jego życia okazał się łaskawy, a pomocną dłoń wyciągnął sam Oscar De La Hoya.

- Nie potrafię znaleźć słów, aby opisać wyraz jego twarzy, gdy odbierał dokumenty z kalifornijskiej komisji sportowej. Był niesamowicie szczęśliwy. Zasłużył na to naprawdę. To zaskakujące, że wyszedł z więzienia po tak długim czasie bez gniewu, bez rzucania oskarżeń na kogokolwiek – powiedział Oscar De La Hoya, który był świadkiem przekazania Bozelli decyzji zezwalającej na podjęcie walki.

- Jestem bardzo wdzięczny, że dano mi szansę stoczenia tej walki. To jest to, o co prosiłem. Nie zawiodę, wyjdę na ring i dowiodę, że zasłużyłem na ten dar. Nigdy nie trenowałem tak ciężko, to zupełnie nowy typ treningu dla mnie. W ciągu pierwszych czterech dni zbiłem 15 funtów, to chyba świadczy o tym, że nie obijam się w gymie. Teraz moja waga oscyluje między 190 a 196 funtami, wystąpię więc w kategorii cruiser. I wygram tę walkę! – zapowiadał Bozella, który do swojego zawodowego debiutu przygotowywał się w Filadelfii, wspólnie z młodszym od niego, a zarazem mającym status ringowego weterana, Bernardem Hopkinsem, któremu także nieobca jest więzienna rzeczywistość. W lipcu 2011 roku Dewey Bozella został uhonorowany prestiżową nagrodą Arthur Ashe Courage Award, a jego dramatyczne życie zostało przy tej okazji przedstawione podczas uroczystości w Nokia Theatre w Los Angeles.



15 października 2011 roku w Los Angeles odbyła się jego pierwsza zawodowa walka.Podczas walki 52-letni Bozella jednogłośnie pokonał na punkty swojego przeciwnika Larrego Hopkinsa i odniósł pierwsze, jak że długo oczekiwane zwycięstwo na ringu zawodowym.





Walka na ringu zawodowym nie jest jednym marzeniem jakie dziś spełnia Dewey, lata spędzone w więzieniu oraz młodość, którą spędzał na ulicy dziś wyzwalają w nim potrzebę niesienia pomocy innym. Powołana przez niego fundacja ma na celu pomoc biednym dzieciom z ulicy w realizacji ich marzeń związanych ze sportem. Dzięki uzbieranym funduszom Dewey chce realizować swoje więzienne sny, tworzyć miejsca nauki boksu oraz siłownie. Spełnia się jako trener oraz pomaga tym, którzy opuścili więzienne mury, a „nowy świat” z jakim przyszło im się zmagać nie jest dla nich łatwym światem.

Reshat Mati. 13 letni zabijaka

B................7 • 2012-12-16, 18:45
Trzynaście lat i taki poziom, tyle sukcesów. Tylko pozazdrościć i śledzić rozwój dalszej kariery.



Angielski wymagany na poziomie: jakimś tam.

Nie znalazłem po tagach
Na sadolu powrzucane są setki różnych walk tych dobrych i c🤬jowych, starcia Najmana czy Pudzilli w młodszej wiekowo grupie (czytaj gimbaza) są powodem nocnego moczenia się no ale takie czasy nastaly kicz w modzie a o historii zapominamy. Pisząc ten temat ciągle nie moge uwierzyc że o najlepszym Polskim bokserze w historii nie ma ani wzmianki, 90% z was pewnie nie wie że "The Greatest" na Olimpiadzie w 1960 stoczył bardzo wyrównaną walkę z Polakiem ktory wg mnie był nawet lepszy.

Panie i Panowie! Przedstawiam Polaka w starciu z przyszłą legendą boksu Muhammadem Ali!



Bilans Pietrzykowskiego:

Mistrzostwa Europy: Złoto (1955, 1957, 1959, 1963), Brąz (1953)

Igrzyska Olimpijskie: Srebro( Rzym 1960), Brąz (Melbourne 1956, Tokio 1964)

Mistrzostwa Polski: 11-krotny indywidualny Mistrz Polski(waga lekkośrednia 1954-1957, waga półciężka 1959-1966), oraz 3-krotny Mistrz Drużynowy(Legia Warszawa i BBTS)

350 walk, wygranych 334(220 KO), przegranych 14, remisów 2

Odporny sędzia

Quintessential2012-11-17, 14:54
Twardo stoi na nogach

Andrzej Gołota vs Corey Sanders, krwawa runda dobrego boksu

K................k • 2012-11-14, 20:11
Moim zdaniem najbardziej efektowna runda w życiu Andrzeja Gołoty, pomimo, że przeciwnik nie był najwyższych lotów, to był wspaniale przygotowany do walki i szacunek dla niego, za to że przetrwał tę walkę.