#bazs

Na Syberi

szpon22016-06-05, 10:54
Rzecz się działa w zapadłej bazie lotniczej gdzieś na Syberii. Generał po przeprowadzeniu inspekcji niecierpliwił się, czekając w samolocie na start. Tymczasem żołnierz z obsługi naziemnej flegmatycznie przygotowywał opróżnianie toalet pokładowych. Generał wysłał adiutanta, by ten go pogonił. Adiutant opierdzielił żołnierza, na co ten flegmatycznie odpowiedział:
– Jestem szeregowcem, tu jest 30 stopni poniżej zera, stacjonuję na Syberii i wypompowuję gówna z samolotów. Niby jak może mnie pan ukarać?