📌 Ukraina ⚔️ Rosja Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: 58 minut temu

#azja

Gra w zośkę

maciejpoz2014-04-26, 22:43
Azjaci grają w zośkę - poziom hard.

Gimbaza w rurkach i czapkach z daszkiem tak nie potrafi.

Tajlandzkie Teletubisie

konto usunięte2014-04-17, 15:40
Oglądasz na własną odpowiedzialność.

Nieźle zapierdzielają

zygmuntor2014-03-28, 19:34
Muślimy w wieśwagenie. Jakaś Eurazja - Tadżykistan, Uzbekistan. Klną i prędkość podają po rosyjsku, reszta jest niezrozumiała.
źródło: ochevidets.ru/rolik/63754/

Azja w latach 60-tych i 70-tych

konto usunięte2014-03-07, 22:39
Poniżej fotografie ilustrujące życie codzienne mieszkańców Azji w latach 60-tych i 70-tych ubiegłego wieku.

Turcja, lata 60-te i 70-te

Japonia, 1961r.

Chiny, 1974r.

Sajgon, 1968r.

Indie, Sikkim, 1965-1971r.


Więcej w komentarzu.

Świat był piękny

konto usunięte2014-02-10, 22:12
Poniżej fotografie o różnej tematyce z Azji, Europy, Ameryki Pd., Afryki, Ameryki Pn. Jedyne co je łączy to przedział czasowy w jakim zostały wykonane, czyli lata 50-te, oraz 60-te ubiegłego wieku.

Wenezuela 1953r.

Wietnam 1968r.

Kanada 1966r.

Chiny 1966r.

Liban 1957r.

Kuba 1957r.


Więcej w komentarzu.

Przeczucia zwierząt

adimier2014-02-05, 10:24
Wygląda na to, że wiele zwierząt przeczuło nadejście wielkiego tsunami w Azji 26 grudnia 2004 r., aczkolwiek ich reakcje pojawiły się dopiero tuż przed samym zdarzeniem. Zanim potężne fale wdarły się na ląd, słonie na Sri Lance i Sumatrze przeniosły się na wyżej położony teren, to samo zrobiły słonie w Tajlandii, trąbiąc wcześniej.
Według mieszkańców wioski Bang Koey w Tajlandii stada bizonów pasły się w pobliżu plaży, aż nagle podniosły łby i spojrzały na morze, nastawiając uszu. Następnie odwróciły się i zaczęły w panice gnać na wzgórze. Zdezorientowani ludzie pobiegli za nimi, co uratowało im życie.
Na plaży Ao Sane, w pobliżu Phuket, psy pognały na wzgórza, a w Galle na Sri Lance właściciele psów nie mogli zrozumieć, dlaczego ich pupile nie chcą iść na swój codzienny poranny spacer na plażę.
W dystrykcie Cuddalore na południu Indii bawoły, kozy i psy uciekły, przenosząc się na wyżej położone tereny, to samo zrobiła gniazdująca kolonia flamingów.
Na Andamanach prymitywne grupy plemienne, zaalarmowane zachowaniem zwierząt, oddaliły się przed kataklizmem od wybrzeża.
Skąd zwierzęta wiedziały? Zwykle spekuluje się, że wyczuły one drgania wywołane podmorskim trzęsieniem ziemi. Ale to wyjaśnienie nie jest przekonujące. Drgania wystąpiłyby w całej Azji Południowo-Wschodniej, nie tylko w dotkniętych obszarach przybrzeżnych.

Niektóre zwierzęta przewidują również inne klęski żywiołowe, takie jak lawiny, a nawet katastrofy wywołane przez człowieka. W czasie II wojny światowej wiele rodzin w Wielkiej Brytanii i Niemczech polegało na zachowaniu swoich zwierząt, które ostrzegało ich przed zbliżającymi się nalotami, zanim jeszcze poddano oficjalne ostrzeżenia. Reakcje zwierząt pojawiały się, kiedy samoloty wroga były wciąż w odległości setek kilometrów, na długo zanim zwierzęta mogły usłyszeć ich nadlatywanie. Niektóre psy w Londynie wiedziały z wyprzedzeniem o wybuchach niemieckich rakiet V-2, a były to pociski naddźwiękowe i nie można słyszeć z wyprzedzeniem.
Z bardzo nielicznymi wyjątkami zdolność zwierząt do przeczuwania kataklizmów była ignorowana przez zachodnich naukowców – jest to temat tabu. Natomiast w Chinach, na obszarach narażonych na trzęsienia ziemi, od 1970 roku władze zachęcały ludzi do zgłaszania nietypowych zachowań zwierząt, a chińscy naukowcy mają imponujące doświadczenie w przewidywaniu trzęsień ziemi. W kilku przypadkach władze wydały ostrzeżenia, które pozwoliły ewakuować ludność z miast na kilka godzin przed niszczycielskim trzęsieniem ziemi, ratując życie dziesiątek tysięcy ludzi.
Gdyby zwracać uwagę na nietypowe zachowania zwierząt, jak robią to Chińczycy, systemy ostrzegające przed trzęsieniami ziemi i tsunami byłyby możliwe w wielu częściach świata, zagrożonych takimi katastrofami. Do udziału w tym projekcie można by zaprosić miliony ludzi. Zostaliby poinformowani, jakiego typu zachowania ich pupili i innych zwierząt mogą wskazać na rychłe nadejście klęski żywiołowej – ogólnie mówiąc, są to oznaki niepokoju lub strachu. Jeśli ludzie zauważyliby takie oznaki lub inne nietypowe zachowania, dzwoniliby natychmiast na infolinię o łatwym do zapamiętania numerze – na przykład w Kalifornii byłby to 1-800-PET-QUAKE. Albo mogliby zamieszczać takie wiadomości w Internecie.
System komputerowy analizowałby miejsce pochodzenia przychodzących wiadomości. Gdyby było ich bardzo dużo, sygnalizowałby alarm i wyświetlał na mapie miejsca, z których napływają informacje. Prawdopodobnie zdarzałyby się fałszywe alarmy, na przykład od osób, których zwierzęta są chore, nie można też wykluczyć sporadycznych przypadków przekazywania zmyślonych informacji dla żartu. Ale nagły przypływ połączeń z jakiegoś konkretnego regionu mógłby wskazywać na zbliżające się trzęsienie ziemi lub tsunami.
Badanie możliwości wykorzystania zdolności zwierząt do zbudowania systemów ostrzegania będzie kosztować stosunkowo niewiele. Z praktycznego punktu widzenia nie ma znaczenia, w jaki sposób zwierzęta to wiedzą – mogą być użyteczne w ostrzeganiu niezależnie od mechanizmów stojących za ich przeczuciami. Jeśli okaże się, że rzeczywiście reagują na subtelne zmiany fizyczne, sejsmolodzy powinni być w stanie usprawnić swoje urządzenia i zdolność przewidywania. Jeśli okaże się, że jakąś rolę odgrywa tu przeczucie, dowiemy się czegoś ważnego o naturze czasu i przyczynowości. Ignorując przeczucia zwierząt albo trywializując je, nie dowiemy się niczego.

Appendix H. Premonitions by Rupert Sheldrake © Rupert Sheldrake 2012

Źródło : pracownia4.wo...luda/more-7199

Meeega ciekawe.
Chciałem podzielić się z Wami drodzy sadole moimi odczuciami i wnioskami na temat tego gdzie, i jak żyć, aby móc żyć godnie.

Zapewne wielu z Was studiuje, jest po studiach albo dopiero nad nimi myśli, ja osobiście uważam że ten kraj nie oferuje ludziom totalnie nic, i raczej się to nie zmieni, dlatego też chciałem przedstawić Wam to ja mam zamiar zrobić, aby móc się wyrwać z tego piekła.

Na samym wstępie chciałem powiedzieć że Polska to piękny kraj, co innego ludzie i władza (Bo zapewne zaraz posypie się fala hejtu jaki to ja jestem niepatriotyczny i be). Ale nie widzę tutaj mojej przyszłości. Wizja pracy za marną kasę, w kraju gdzie wszystko jest nastawione przeciwko obywatelom, i gdzie każdy tylko patrzy jak komuś doj🤬 jakoś specjalnie mnie nie przekonuje, dlatego też wybieram się do Kanady.

Dlaczego Kanada?

Otóż co roku oferuje ona w swoim programie, 20 tysięcy darmowych wiz, jest to system który uwzględnia:
-wiek
-znajomość języka
-doświadczenie w pracy
-przydatność dla państwa
-wykształcenie

I wbrew pozorom o wizę dosyć łatwo, jeśli jesteście po studiach, pracowaliście i znacie dobrze angielski.

Dużo słyszę że to przereklamowane, że będę polaczkiem gdzie nikt nie będzie mnie szanować, że pracy tam już wcale nie ma, a złota era już minęła .
Gówno prawda.
Owszem, ludzie którzy wybierają się tam po to żeby pracować na budowie i chlać nie będą zbytnio szanowani, aczkolwiek próg tolerancji jest tam o wiele większy ze względu na wielokulturowość tego państwa.

Jako że Kanada pozwala na podwójne obywatelstwo, już po niezbyt długim czasie, bo po 3 latach można dostać obywatelstwo, lub zdać wcześniej test. Ja osobiście wraz z chwilą dostania Kanadyjskiego obywatelstwa, zamierzam wyrzec się Polskiego. (Już możecie hejtować)

Byłem tam na krótki okres czasu, dokładnie w Ontario. Piękne miasto, mili ludzie, świetne warunki do życia.

Udało mi się dostać pracę (praktycznie z dniem przyjazdu) w sieci sklepów 7/11 - coś jak małe oddziały tesco.
Stawka podstawowa 10-11 dolarów za godzinę, w systemie 6-8 godzinnym.

Praca przyjemna, ludzie uprzejmi. Pracując ok 100h miesięcznie dostawałem tygodniowo po 200-230 dolarów. Jako że udałem się tam za pośrednictwem "helpix" to zakwaterowanie miałem po kosztach bo tylko 50 $ tyg ze wszystkimi kosztami. Traffic passy to wydatek ok 20 dolarów tyg, system komunikacji jest tak dobrze skonstruowany więc pieniądze całkiem dobrze wydane. Po miesiącu pracy wypożyczałem od kumpla samochód, gdyż sam go nie używał. Stary Pontiac którego można kupić za ok 500 dollarów, zalewanie go było czystą przyjemnością z uwagi na naprawdę niskie ceny paliwa a silnik o pojemności 3.7 litra dostarczał naprawdę wiele frajdy.

Co jak co, lecz nawet pracując w "niższej" klasie pracy, zarabiałem przyzwoite pieniądze i mogłem spokojnie wyżyć nie martwiąc się o to że nie starczy mi środków do życia, tu kino, tu jakaś impreza, tu wyjazd do Toronto, żyć nie umierać.

Jeśli się wam spodoba, mogę wrzucić jeszcze trochę info na temat życia tam, oraz warunków. Potraktujcie to jako wersję demo.

Tylko w Azji

konto usunięte2014-01-23, 23:06
Czołem sadole,
poniżej zdjęcia przedstawiające życie codzienne w państwach azjatyckich. Tym razem bez Rosji...







Więcej w komentarzach.

Przewodnik

konto usunięte2014-01-23, 17:54
Prowadząc przez egzotyczne miejsca na ziemi...
Subtelna różnica pomiędzy przewodnikiem płci żeńskiej i męskiej.

Azja na fotografiach

konto usunięte2014-01-11, 22:32
Precyzując, większość zdjęć została wykonana w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Przedstawiają życie codzienne w kilku państwach azjatyckich, które różniło się znacznie od teraźniejszego. Warto je skonfrontować z fotkami z XXI weku, szczególnie z teraźniejszą Japonią.

Afganistan, lata 50-te

Sajgon, lata 50-te

ZSRR, Moskwa 1969r.

Japonia, 1961r.

Singapur, lata 60-te

Chiny, Szanghaj 1946r.


Reszta w komentarzach.

Oznaczenia wiekowe materiałów są zgodne z wytycznymi
Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji

Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 5,00 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na 3 miesiące. 6,00 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem