📌 Ukraina ⚔️ Rosja Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 2:44

#atak

Bambi vs orzeł

marna2013-09-27, 23:46
Te unikatowe zdjęcia zostały zrobione w obszarze Lazo i są oficjalnie pierwszym przypadkiem tego typu, który uwieczniono na fotografii. Potężny orzeł, którego nazywano "Golden Eagle" był tak wygłodniały, że zaatakował niczego nie spodziewającego się jelenia.









Pasażer na gapę

Juust1ce2013-09-12, 22:20
Nie dość, że leci bez biletu, to jeszcze szuka co by tu zepsuć. Ładnie to tak panie ptaku?!

Koci liść

Fakerę2013-09-08, 10:25
A to kicia

Finał sprawy

Vof2013-09-05, 18:26
sadol.pl/niemiec-zrobil-ich-w-bambuko-vt226860.htm
Finał sprawy sprzed kilku dni.

Eksmisja w Dąbrówce Górnej. W ruch poszły kosa i siekiera.

Dramatyczne sceny rozegrały się dzisiaj w Dąbrówce Górnej pod Krapkowicami w czasie eksmisji rodziny Nolberczyków, którzy stracili dom po wielu latach sądowej batalii. Bolesław Nolberczyk nie wytrzymał nerwowo. Chwycił za kosę, siekierę i ruszył w kierunku policjantów.







Sprawa Nolberczyków sięga 1988 roku, gdy kupili dom od Jana S., który opuszczał wtedy Polskę, żeby osiedlić się w Niemczech. Rodzina nie dopełniła wtedy formalności u notariusza i została bez aktu notarialnego.

Po latach Jan S. upomniał się o swój dom w sądzie, twierdząc, że nigdy nie sprzedał nieruchomości. Sprawę wygrał, a Nolberczykowie stracili nie tylko własne cztery katy, ale też pieniądze, które zapłacili za dom.

Dzisiaj do domu Nolberczyków zapukała komornik Monika Pawlewska w asyście policji. Kazała rodzinie opuścić posesję.

Bolesław Nolberczyk błagał komornik o wstrzymanie egzekucji o kilka tygodni.

- Mamy papiery na to, że Jan S. wziął w Niemczech pieniądze za mienie pozostawione w Polsce - tłumaczył. - To jest potwierdzenie, że ten dom przestał być jego własnością. Dajcie nam tylko trochę czasu, żeby ściągnąć te dokumenty do Polski.

Komornik się jednak nie zgodziła. W pewnym momencie Bolesław Nolberczyk nie wytrzymał i wybiegł z domu z domu do szopy. Po chwili wrócił z kosą i siekierą w rękach i rzucił się w kierunku policjantów.

- Po dobroci się nie da!? - krzyczał w kierunku mundurowych.

Funkcjonariusze widząc to zabarykadowali się w za drzwiami domu. Jeden z nich wyciągnął pistolet.

W trakcie szamotaniny w drzwiach policjantom udało się jednak chwycić za trzonek siekiery i kosy. Po chwili obezwładnili mężczyznę.

źródlo : nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20130905/POWIAT04/130909737
Ta tragiczna historia rozegrała się w zoo Hangzhou w Chinach. Dwie myszy zostały wprowadzone do terrarium z wężem w celu stania się jego pokarmem. Wąż natychmiast rzucił się na jedną z nich. Druga mysz nie przestraszyła się i próbowała odeprzeć napastnika! Wąż został pogryziony i podrapany przez dzielną myszkę. Mimo to zjadł je oby dwie. Oto fotorelacja z tego dramatycznego wydarzenia.









Atak na Polską bazę

Mannerheim16102013-08-28, 18:00
Z komunikatu Dowództwa Operacyjnego:
„W dniu dzisiejszym we wczesnych godzinach popołudniowych grupa rebeliantów usiłowała wedrzeć się do polskiej bazy w Ghazni, dokonując jednocześnie ostrzału terenu wojskowego. Wszyscy rebelianci zostali wyeliminowani. Sytuacja w bazie jest opanowana.
W wyniku ataku rannych zostało siedmiu polskich żołnierzy. Ranni zostali przetransportowani do polskiego szpitala polowego w bazie Ghazni, gdzie udzielono im natychmiastowej pomocy medycznej”.
Kilka minut temu informacja na temat rannych została uszczegółowiona – okazuje się, że rannych jest siedmiu, ale trzech kolejnych żołnierzy zostało poszkodowanych (co zwykle oznacza niegroźne urazy).
Do tematu jeszcze wrócę. A tytułem komentarza:
Bezpośredni atak na bazę dowodzi niezwykłej zuchwałości rebelianckiego komanda, które jakimś cudem musiało pokonać otaczające ją posterunki afgańskiej armii i policji.
Ale nie tylko.
- Albo ich dojedziemy w terenie, albo nam wejdą na mury – tak filozofię patroli i operacji ofensywnych wyłuszczył mi swego czasu jeden z oficerów służących w Afganistanie. To było na jednej z wcześniejszych, letnich zmian – jeszcze w czasach, kiedy tak zwane transition było hasłem znanym co najwyżej pośród sztabowców.
Dziś jest to proza życia – odpowiedzialność za prowincję już od kilku miesięcy spoczywa na ANA i ANP. Tymczasem Afgańczycy – tak jest również w innych regionach kraju – nie radzą obie z zapewnieniem bezpieczeństwa. Dowodem na ich bezradność są m.in. coraz częstsze ostrzały rakietowe i moździerzowe bazy w Ghazni: o ile wcześniej zdarzało się to stosunkowo rzadko – raz, dwa razy na miesiąc – to teraz tego typu ataki mają miejsce niemal codziennie. Nie dalej, jak kilka dni temu, w takich okolicznościach zginął pracownik cywilnej firmy logistycznej, a kilku innych zostało rannych.
Dziś, na szczęście dla koalicjantów, obyło się bez zabitych. Co nie zmienia faktu, że w “Gazowni” pełna mobilizacja.

Cieszmy się, że żaden Polak nie zginął a rannym żołnierzom życzmy szybkiego powrotu do zdrowia.

Atak lwów na treserów w w rosyjskim cyrku

konto usunięte2013-08-28, 15:52
Przeraźliwy atak lwów na tresera i jego pomocników w rosyjskim cyrku !

Akcja 3:05

Ojciec starszy kapral - cała historia...

konto usunięte2013-08-23, 16:08
Większość z nas ma ojca, wielu z nich ma bzika na jakimś punkcie, samochody, mechanika, elektronika, lub innye bzdety. Uważają, że są w tym temacie najlepsi i nie dadzą sobie w kasze dmuchać jeżeli ktoś się z nimi nie zgadza w ich koniku. Niestety nie mój ojciec, mój ojciec jest "najlepszy" we wszystkim...

Mojego ojca zdążyliście już poznać tutaj. Jest on starszym kapralem . Moje "dzieciństwo" nie było usłane różami, w domu moimi jedynymi zabawkami były żołnierzyki, nie mogłem bawić się z innymi dziećmi bo "prawdziwy mężczyzna nie potrzebuje przyjaciół". Jak chciałem się pobawić w piaskownicy, to oczywiście mogłem, ale tylko po to by odegrać symulacje lądowania w normandii. Nigdy też nie zapomnę pierwszych wakacji nad morzem, kupił specjalnie duży materac i pozwolił mi na nim popływać, moja radość nie trwała długo. Po chwili ojciec rzucił się na mnie i próbował mnie utopić krzycząc wniebogłosy, że trenujemy kolejny Atak na Pearl Harbor.. NO KUR** MAĆ ! Na szczęście mama szybko go ogarnęła i zagroziła mu, że jak się nie zmieni to się z nim rozwiedzie. Przez resztę wyjazdu nie wyszedł z łóżka taki ofochany był, że syna nie pozwala wychowywać, że pedała ze mnie zrobi itp.

Nasz spokój trwał przez miechów, aż nie wyszedł pierwszy Medal Of Honor na PC, aż ku**wa stary sprzedał naszą Amige gdzie i tak po pracy grał tylko w Cannon Foder , i kupił blaszaka razem z ową grą. Wziął 2 tygodnie urlopu żeby całymi dniami w grać, wziął je z wcześniej zaplanowanego urlopu gdzie starsi mieli jechać na 2 miesiąc miodowy, myślałem że stara oku****je, do dziś pamiętam trzask rozbitych talerzy. Stary zamiast wrócić po 2 tygodniach do pracy dalej siedział i przechodził grę po raz enty. Skończył dopiero wtedy jak stara wyje*** monitor przez okno jak spał, sapał z wk🤬ienia aż poszedł do pracy bo nie mógł na matkę patrzeć.

PS: Jak się później dowiedziałem, gra i tak była przekłamana i nie pokazywała prawdziwej wojny.

Gdy miałem 16 lat odważyłem się powiedzieć starszemu, że nie zamierzam iść do wojska tylko pójść na studia. Otworzyłem puszke pandory, co się działo u mnie w domu jest nie do opisania, a jak stary zadzwonił do dziadka (starszy chorąży sztabowy), rozpętało się istne piekło. Mama już chciała mnie zabierać i wyprowadzać się do jej rodziców. Jednak stary zmienił taktykę, chociaż trochę za późno bo dom przypominał USS Arizone po 1941. Ojciec zamiast siłą próbował mnie zachęcić do wojska zaczął mnie zabierać na poligony, muzeów itp. godziłem się dla świętego spokoju mojego i matki. Gdy to nie podziałało zaczął mi pokazywać zdjęcia lasek w moro (zdjęcie z dupy, tamte ojciec trzyma pod kluczem.), mówiąc mi że "z takim ryjem to i tak w cywilu sobie dziewczyny nie znajdę" . Wspierający kochający tatuś, ja pie***le...

Wspominałem już o pracy ojca. Pracował kiedyś w redakcji gazety, nienawidził tej pracy ponieważ "musiał pracować dla starych ubeków i sbeków" , raz mu się do tego stopnia nie spodobał artykuł odnośnie ryżego, że nie wytrzymał. Zaraz przed zamknięciem numeru i wysłaniu go do druku zmienił cały artykuł, i zamiast pochlebiającego tekstu na temat naszego obecnego premiera, napisał swoje przemyślenia na temat tego "ryżego szwaba" i lemingów głosujących na niego. Na szczęście ktoś się w porę zorientował i sprawa rozeszła się po kościach. Natomiast mój Ojciec został dyscyplinarnie zwolniony z roboty, matka chodziła przez miesiąc wk🤬iona na ojca.

Na 18 urodziny moi kumple dostawali różne, rzeczy najczęściej jakiś szmal lub inna wycieczkę gdzieś, koleżanki dostawały różne łańcuszki i inne duperele, ja marzyłem o zegarku dziadka który starszy dostał mając 18 lat. Nic nie kosztuje, a prezent zajebisty, ale nieeee... mój ojciec zafundował mi coś co przeszło moje najśmielsze wyobrażenia, kupił mi książkę Długie ramię Moskwy. Myślałem, że okur****je. Gdyby tego było mało, to jeszcze mnie z niej odpytywał.

Ojciec na starość się uspokoił (albo stetryczał), i zamiast walczyć z systemem zaczął drzeć się do telewizora. Specialnie kupił sobie jakieś 49 cali żeby widzieć wyraznie te szpetne mordy które mu emeryture kradną. Ojciec mając cały ten SMART TV przez cały dzień ogląda w internecie telewizje republike , "jedyne słuszne źródło informacji".

Codziennie z mamą jesteśmy zmuszeni oglądać 3 dzienniki, zaczyna się od 18:45 na wydarzeniach na polsacie czyli banda starych sbeków (służby bezpieczeństwa) z odrobiną ubeków (urząd bezpieczeństwa publicznego czyli stare PKWN rządzone przez ż__ów... zajebista teoria tato), oglądamy je 15 minut i szybko przerzuca na TVN, żeby powyzywać na WSI (wojskowe służby informacyjne) czyli Fakty, później szybciutko na "jedynkę" żeby zobaczyć co mają do powiedzenia lemingi i ich władza, "o czym ryży pozwoli powiedzieć, a o czym nie". Kolejny dzień nie powiedzieli o ważnej ustawie która dzisiaj przeszła (ustawa odnośnie nadgodzin w pracy), w domu zaczyna się istny terror, starszy już zaczyna dzwonić na infolinie TVP z pytaniem dlaczego o tym nie wspomnieli, a gadają o "remisie ż__owskiego ścierwa". Każe starszej szukać numeru (który i tak ma zapisany w telefonie) do TVN. Na szczęście zawsze pokonuje go automatyczna sekretarka i sobie odpuszcza, no ale to jeszcze nic.

Najlepiej jest jak dziadek zjedzie (z strony mamy), co się u nas w domu dzieje to jest przesada. Na szczęście zawsze dochodzi wódka i po paru godzinach jest koniec bo jeden nie potrafi zrozumieć drugiego tak zapijają ryje . Starszy wszędzie widzi UBeków i SBeków natomiast mój dziadek wszędzie widzi ż__ów, i zaczynają rozmawiać o sąsiadach polityce itd. zawsze staje na tym że to wszystko wina czerwonego lewactwa, a ż__zi rządzą światem...

PS: pisze to dopóki mogę bo stary już ściąga battle fileda 3 kupionego na humblebundle Już widzę ten co-op z Darkiem XD

Oznaczenia wiekowe materiałów są zgodne z wytycznymi
Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji

Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na 6 miesięcy. 6,00 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem