Miałem w zeszłym roku przygodę z odzyskiwanie ubezpieczenia za auto więc z wielką przyjemnością wyobrażam sobie teraz miny frajerni z szacowania szkód w firmach ubezpieczeniowych i wysyłam im takie oto foto na umilenie życia. Niech się cieszą ,że u nas w kraju takiej szkody się niestety nie doczekają ...
Przychodzi syn ekonomisty do domu i pyta:
- Tato, co to jest hossa i bessa?
- Hossa, synku, to Aston Martin, szampan i piękne kobiety. Bessa to mały Fiat, mineralna i twoja mama.