#astma

Zimowe Igrzyska Olimpijskie

T3RMINATOR2018-02-11, 22:20
Raz na 4 lata wszyscy astmatycy z Norwegii spotykają się, by podczas czystego sportowego współzawodnictwa, przekonać się czyje lekarstwa są skuteczniejsze w walce z chorobą.

święto

r................4 • 2015-05-05, 14:05
Jakiego święta nie znoszą astmatycy?
.
.
.
.
.
.
.

.
Dzień Zaduszny

Jak c🤬jowe to wyj🤬

Złota Justyna

fabiothethird2014-02-13, 20:30
Justyna zdobyła złoty medal z pękniętą stopą. Strach pomyśleć, co by było jakby jeszcze miała astmę.

Inhalator

p................o • 2013-11-02, 22:24
Czasami chowam swojej żonie inhalator. Sąsiedzi maja mnie za ogiera gdy słyszą zza ściany sapiąco-błagalne “Daj mi go, proszę”.
Oglądałem kiedyś w telewizji program o nietypowych bohaterach itp. Przedstawiono tam historię uratowania człowieka dzięki Internetowi. Postanowiłem odszukać w Sieci to wydarzenie i podzielić się nim z użytkownikami Sadistica.

25 kwietnia 1997 roku w miejscowości Denton w Teksasie, 12-letni Sean Redden jak zwykle obijał się przed komputerem. Jego pasją było udzielanie się na czacie tematycznym Glen Shadows Tavern. W pewnym momencie, w okienku głównym, ktoś zaczął wzywać pomocy, mówiąc, że jest ciężko chory. Użytkownicy uznali to za żart, jednak Sean wziął sprawę na poważnie i na rozmowie prywatnej spytał, o co chodzi. Pomocy wzywała dziewczyna, która dostała ataku astmy i nie była w stanie ruszyć się od komputera, by wezwać pomoc telefonicznie. Chłopiec zawołał swoją mamę i ta postanowiła zadzwonić na pogotowie. Gdy spytali ofiarę o adres, okazało się, że pisze ona z... Finlandii.

20-letnia Tarja Laitinen, studentka finansów i ekonomii na Uniwersytecie w Keravie, została na wieczór w pracowni komputerowej, by dokończyć pracę. Gdy dostała ataku, nikt nie mógł jej pomóc, bo w budynku była sama. Jedynym sposobem na wezwanie pomocy był więc Internet.

Matka Seana zawiadomiła biuro szeryfa, szeryf zadzwonił do lokalnego operatora telefonii, by ten nawiązał kontakt z Finlandią. Było to trudne z powodu różnic w systemach łączności. Szybko jednak problem rozwiązano i fiński operator powiadomił pogotowie w Keravie. Do uczelni wysłano natychmiast zespół ratowniczy. Przeczesując piętro, ratownicy minęli oszkloną pracownię komputerową nie zauważywszy Tarji. Ta szybko napisała o tym Seanowi, który przykazał ratownikom cofnąć się. Tym razem znaleźli poszkodowaną, która została zabrana do szpitala.

Sprawą zainteresował się Interpol, który 4 dni później potwierdził prawdziwość wydarzeń i poinformował Seana, że Tarja jest cała i zdrowa.

Źródło + z TV.

House

bori00992009-10-06, 20:44
Chciałbym mieć taką pracę ;p