#amerykanin

Janek z Polski

zawias2010-07-29, 22:21
Spotykają się: Amerykanin, Niemiec i Polak - przechwalają się co w ich krajach jest najlepsze.
Mówi Amerykanin:
- Mamy takie windy, które jeżdżą w pionie, poziomie i po paraboli.
Niemiec się przechwala:
- A my mamy takie samochody, które wystarczy przywołać pilotem, później wbijasz adres pod który ma Cie zawieźć i w ogóle nie musisz kierować.
Polak dodaje:
- A u nas jest taki Janek, z Zielonej Góry, że jak mu k🤬s stanie, to trzynaście wróbli na nim usiądzie, taki jest długi.
Reszta się zdumiała, więc Amerykanin dodaje:
- No w sumie ja Was trochę okłamałem. Te windy, które po paraboli jeżdżą to ja sobie wymyśliłem...
Na to Niemiec:
- No ten samochód, to też nie jest tak na zawołanie, tylko ktoś musi nim podjechać...
A Polak na to:
- No Panowie, w sumie jak temu Jankowi z Zielonej Góry k🤬s ustanie, to temu trzynastemu wróblowi jedna noga w powietrzu wisi i się buja...
Amerykanin na to:
- Nie będę Was okłamywał, mamy tylko windy, które jeżdżą w pionie, w poziomie mamy dopiero w planach...
Na to Niemiec:
- No u Nas te samochody, to jednak same nie jeżdżą, adres można wbić, ale kierowcy to one potrzebują...
Polak na to:
- Wiecie co chłopaki, ten Janek z Zielonej Góry, to jednak jest z Jeleniej Góry ;D

Vuvuzela guy [ zbiorczy ]

L................o • 2010-06-18, 22:51
USA to dziwny kraj jest..

Orzeł polski

Kukiełka2010-02-24, 22:51
Mój ulubiony :

Był sobie Amerykanin , Chińczyk , Niemiec oraz Polak.
Zaczęli się przechwalać :
Amerykanin - Ja mam tak wielką flagę , że zakryje cały świat i jeszcze jej zostanie.
Chińczyk - Ja mam tyle ryżu , że wszyscy na świecie najedzą się i jeszcze zostanie .
Niemiec - Eee tam , ja mam po tej II wojnie światowej tyle hełmów że mogę wyposażyć każdego człowieka na ziemi.
Polak - Wy to jesteście cieniasy... Ja mam takiego orła , co wp🤬li cały ten ryż , nasra do tych wszystkich hełmów , a dupe to sobie wytrze o tą waszą flagę amerykańską.

Wytrzymała guma

CzarleeSheen2009-10-30, 20:43
Debata. Amerykanin i rusek sprzeczają się na temat wytrzymałości ich sztucznych tworzyw. Amerykanin:
-nasza guma jest tak wytrzymała,że wyprodukowane z niej opony są w stanie przejechać 500 tys. kilometrów i nie widać po nich nawet śladu zużycia!
Rusek:
-Nasza guma jest tak wytrzymała, że jak nasi budowali Polakom Pałac Kultury, to gdy jeden spadł z najwyższego rusztowania to z niego nic, a gumowce całe.

Echo

ambroz662009-10-27, 18:53
Amerykanin, Polak i Rusek sprzeczają się na temat, w którym kraju jest najlepsze echo.
Amerykanin mówi:
- Jak wejdę do Grand Canyon w Arizonie i krzyknę helo, to przez pół godziny słyszę - elo, elo, elo.
Polak mówi:
- Jak wejdę na Giewont i krzyknę ku**a mać, to przez godzinę słyszę - mać mać mać.
Rusek mówi:
- Miesiąc temu wlazłem na Ural i krzyknąłem ludzie do roboty, to do dzisiaj słyszę - idź w p🤬du, idź w p🤬du, idź w p🤬du.

W Ameryce

p................8 • 2009-07-28, 10:52
Facet spaceruje po Central Parku w Nowym Jorku. Nagle spostrzega pit bulla atakującego małą dziewczynkę. Biegnie co sił do psa, walczy z bestią. Po kilku minutach pies leży pokonany, a dziewczynka jest już bezpieczna.
Wtedy podchodzi policjant obserwujący zajście i mówi:
- Jest pan bohaterem, już widzę tytuły jutrzejszych dzienników: "bohaterski nowojorczyk ocalił dziewczynkę".
- Ale ja nie jestem z Nowego Jorku - odpowiada mężczyzna.
- Wiec napiszą "bohaterski Amerykanin ocalił dziewczynkę".
- Niestety, nie jestem Amerykaninem - odpowiada smutnym głosem mężczyzna.
- A skąd przybywasz? - pyta policjant.
- Jestem Pakistańczykiem.
Nazajutrz nowojorskie gazety napisały: " Islamski ekstremista zamordował amerykańskiego psa".

Anglik, Amerykanin i Rosjanin

s................c • 2009-05-18, 13:26
Anglik, Amerykanin i Rosjanin zakładają się, kto opowie największą bzdurę.
- Dżentelmen z Londynu... - rozpoczyna Anglik - przepłyną Atlantyk w zwykłej wannie.
- Dżentelmen z Bostonu... - przebija Amerykanin - skoczył z otwartym parasolem z dachu wieżowca i cały czas paląc cygaro wylądował bezpiecznie na ziemi.
Zabiera głos Rosjanin:
- Dżentelmen z Moskwy...
- Wygrałeś - mówi Anglik.
- Tak, tak wygrał - zgadza się Amerykanin.

Amerykański szpieg

Centurion2007-10-28, 22:12
Amerykański szpieg dostał od swoich szefów zadanie w Rosji. Przebrany za Rosjanina miał wkraść sie do wioski przy bazie wojskowej. Przez kilka miesięcy szlifował mowę, kulturę i zwyczaje rosyjskie.
Po wylądowaniu na spadochronie, ruszył do wioski. Spotkał po drodze drwala.:
-Zdrastwuj, amerykański szpiegu.
Zdziwiony agent dotarł do wioski, ale każdy mieszkaniec wołał do niego: "Zdrastwuj, amerykański szpiegu'".
- Skąd wiecie, że jestem amerykańskim szpiegiem? Przecież doskonale znam wasz język, kulturę i zwyczaje!
- Bo ciarnych u nas niet.