📌 Ukraina ⚔️ Rosja Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 21:57

#alkohol

Tak działa alkohol za kierownicą. Zrobili eksperyment!

konto usunięte2016-10-10, 22:58
Ile razy zastanawialiście się, jak wypity podczas imprezy alkohol, w praktyce wpływa na nasz organizm? Ile promili możemy mieć już po godzinie zakrapianego wieczoru? Jak 1,2,3 promile, wpływają na prowadzenie pojazdów? Oni to sprawdzili! Nie teoretyczne rozważania, nie alkogogle, ale w praktyce! Zobaczcie, jak uczestnicy poradzili sobie po pijanemu z prostym torem przeszkód na zamkniętym boisku!

To jest dramat

TT42016-10-01, 1:53
Około 400 butelek

Życie.

Moby_Dick2016-09-09, 17:34
Życie jest piękne dopiero wtedy, gdy koniak, który pijemy jest
starszy
od kobiety, z którą śpimy.
Witam, pierwszy temat, trochę o naszej polskiej inteligencji której nikt nie jest w stanie zrozumieć

zajumane z debica tv

Dwaj mężczyźni przyszli na komendę policji w Dębicy sprawdzić swój stan trzeźwości. Mimo pozytywnego wyniku, wsiedli do samochodu i odjechali. Policjanci zatrzymali ich po krótkim pościgu. 24-latek kierujący volkswagenem miał ponad pół promila alkoholu w organizmie.

W niedzielę po godz.8, do komendy przyszło dwóch mężczyzn, chcieli sprawdzić stan swojej trzeźwości. W obu przypadkach w urządzeniu zapaliła się czerwona lampka, która wskazywała, że mogli spożywać wcześniej alkohol. Mężczyźni opuścili komendę, a chwilę później oficer dyżurny zauważył, jak wsiadają do volkswagena polo i odjeżdżają.

Dyżurny zaalarmował o tym fakcie policyjny patrol, który zauważył volkswagena na skrzyżowaniu ulicy Brzegowej z Piłsudskiego. Widząc radiowóz, kierowca polo gw🤬townie przyśpieszył skręcając w Aleje Jana Pawła II. Jadąc w kierunku Straszęcina wciąż przyśpieszał, znacznie przekraczając dozwoloną prędkość. Kierowca volkswagena nie reagował na policyjne sygnały błyskowe i dźwiękowe. W Straszęcinie skręcił w kierunku Żyrakowa, gdzie czekał już drugi radiowóz. Kierowcą volkswagena okazał się 24-letni obywatel Austrii. Pasażerem był 23-letni mieszkaniec Żarówki.

Mieszkańca Wiednia przewieziono do dębickiej komendy i poddano ponownemu badaniu alkomatem. Urządzenie wykazało 0,57 promila alkoholu w jego organizmie. Mężczyzna został osadzony w policyjnym areszcie do wytrzeźwienia i wyjaśnienia sprawy. Pojazd zabezpieczono na strzeżonym policyjnym parkingu.

Kobieta i alkohol

KrisCFC2016-06-19, 12:08
Na poniższym materiale,
Brak jest krwi, ścinanie głów.
Jednak nie jest nudno wcale,
Mamy party zdrowych krów.

To co na filmiku mamy,
To maksyma wszystkim znana.
Która rzecze: gdy pijana
Panna to dupa sprzedana.



31-letni kierowca zaparkował na MOP-ie przy autostradzie A4 pod Gliwicami. Wysiadł i poszedł napić się alkoholu. Później nie potrafił znaleźć swojego auta. Zrozpaczony, że auto z cennym ładunkiem zniknęło, popełnił samobójstwo. Tymczasem tir stał po drugiej stronie drogi.

gliwice.wyborcza.pl napisał/a:

O sprawie jako pierwsze poinformowały "Nowiny Gliwickie. 28 maja przy autostradzie A4 w Miejscu Obsługi Pasażera w Kozłowie pod Gliwicami zaparkowała ciężarówka. Kierowca planował przerwę w pracy, tunelem pod trasą przeszedł na drugą stronę do zajazdu, gdzie pił alkohol.

Gdy mężczyzna wrócił na miejsce postoju okazało się, że tir zniknął. Przerażony kierowca poprosił o pomoc jednego z pracowników MOP, który zadzwonił na policję. - Mężczyzna opisał, gdzie stał skradziony tir. Kierowca wpadł w panikę. Mówił, że przewozi materiały budowlane za ponad 2 mln zł. Funkcjonariusze od razu pojechali na miejsce - mówi Marek Słomski, rzecznik gliwickiej policji.

Ciało w toalecie na stacji benzynowej

Niedługo później na policję zadzwonił kolejny z pracowników tego samego MOP-u. Tym razem poinformował, że w jednej z toalet na tamtejszej stacji benzynowej znaleziono wisielca. Okazało się, że to 31-letni kierowca tira.

W tym samym czasie policjanci, którzy zajmowali się skradzioną ciężarówką, znaleźli ją po drugiej stronie autostrady. W tirze leżały dokumenty 31-latka. Natychmiast skontaktowano się z jego szefem, który powiedział, że pracownik jechał z ładunkiem blach z Francji na Mazowsze. Właściciel firmy poinformował, że towar był wart sporo mniej niż oszacował to kierowca.

- Wiele wskazuje za tym, że doszło do makabrycznej pomyłki. 31-latek wracając musiał pomylić drogi. Wpadł w panikę i targnął się na swoje życie - przyznaje Słomski.

Paweł Sikora, szef Prokuratury Rejonowej Gliwice-Zachód, przekonuje jednak, że pod uwagę brane są też inne scenariusze zdarzenia. - Dysponujemy już wynikami sekcji zwłok. Wiemy, że mężczyzna był pod znacznym wpływem alkoholu - mówi prokurator.

31-latek był mieszkańcem małej miejscowości w województwie łódzkim.



Równia z tarciem

ARock2016-05-19, 18:07
Przyniosę tylko flaszkę wina...


Oznaczenia wiekowe materiałów są zgodne z wytycznymi
Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji

Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na 6 miesięcy. 6,00 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem