#abram

O pewnej znanej nacji

arekkomp2016-06-22, 12:16
Mama gotuje obiad, a tu wpada Abramek i zaczyna marudzić:
- Mamo, kup psa!
- Nie przeszkadzaj, nie kupię!
- No kuup!
- Nie, nie chcę! A tak w ogóle to idź na podwórko i tam sprzedaj!

Żydowska mądrość

BongMan2013-10-27, 2:52
Wytłumacz mi, Rebe, bo nie rozumiem: Przychodzisz po pomoc do biednego - pomaga ci jak tylko może. Przychodzisz do bogacza - udaje, że cię nie widzi. Czemu tak się dzieje?
- Spójrz, Abram, przez okno. Co widzisz?
- Sara z Ickiem idzie ze sklepu. Josel na bazar jedzie. Rapaport z Rywką rozmawia...
- Dobrze, Abram. A teraz spójrz w lustro. Co widzisz?
- Cóż mogę widzieć, Rebe. Siebie samego widzę.
- Widzisz, Abram - okno jest ze szkła i lustro ze szkła. Wystarczy dodać odrobinę srebra i już widzisz tylko siebie...