Przejeżdżając przez sosnowiec widziałem na rogu ulicy bezdomnego. Miał zdeformowaną twarz, był ślepy i trędowaty. Biedny koleś. To musi być straszne mieszkać w sosnowcu.
Synowa dzwoni do teściowej i pyta:
- Mamusiu, jak się dziecko zesra to przebiera ojciec, czy matka?
Teściowa odpowiada:
- Oczywiście, że matka!
Na to synowa:
- No to Mamunia się zbiera i przyjeżdża, bo synuś tak się nap🤬lił, że do kibla nie trafił.
W restauracji kelner mówi do gościa:
- Dziś mamy promocję. Dam panu do powąchania widelec. Jak pan odgadnie co nim było jedzone, ma pan obiad gratis.
Poszła fama, że w pewnym miasteczku jest cudowne źródełko, które leczy ułomności. I tak zebrali się przy nim ślepy, garbaty i sparaliżowany na wózku. Ślepy przemył oczy i krzyknął:
- O rany, ludzie, ja widzę !
Garbaty wykąpał się w źródełku i krzyknął:
- O rany, ludzie, nie mam garba !
Na to sparaliżowany wjechał z wózkiem do wody i krzyknął:
- O rany, ludzie, mam nowe opony !
aby osiągnąć do celowy efekt literę J wymawiajcie jak zarzynana świnia
Jąkałą i ślepy postanowili ubić świnię,jąkała trzyma świniaka a ślepy siekierę:
Ślepy uderza i słyszy
JJJJJJ
Znowu uderza i po chwili słyszy
JJJJJeszcze raz mnie p🤬lniesz to go puszcze
Uczciwy polityk spotkał łysego z grzywką, który zobaczył jak głuchy słucha niemowy, mówiącego o niewidomym, który widział muzułmanina ze świnią jedzącego smalec.