Wysłany:
2012-10-16, 22:12
, ID:
1485174
26
Zgłoś
Gość dobrze gada. teraz jak by nie patrzeć magistrowie, inżynierowie etc. pracują na zmywakach, magazynach, czy kebabach. Murarza, elektryka czy cieśli z zawodu już prawie nie można zobaczyć. Ludzie napychają ile się da tytułów przed nazwiskiem co i tak w końcu do niczego ich nie prowadzi. Nie twierdzę, że poszerzanie wiedzy jest złe ale nie powinno się odbywać w taki sposób jak teraz. gdzieś tu widziałem rysunek gdzie pani nauczycielka "przycina" uczniom ich kreatywność i inność. Tu pan Robinson obrazuje to przykładem pani od baletu w bardzo trafny sposób.
Vea
możecie mnie mieszać z błotem jak się ktoś nudzi