📌 Ukraina ⚔️ Rosja Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: 19 minut temu

Prl-przystań terrorystów

konto usunięte2013-04-29, 17:04

Bezpieczna przystań w PRL
ściągnięte z blogu bishopa
Warszawa, kawiarnia Opera w hotelu Victoria, 1 sierpnia 1981 roku, godzina 20:00
Barczysty mężczyzna o śniadej twarzy jest wyraźnie zdenerwowany. Siada przy jednym ze stolików, po chwili wstaje i siada przy następnym. Co chwila nerwowo patrzy na zegarek. Kawiarnia jest raczej pusta. W kącie siedzi kilka pań lekkich obyczajów, w innym miejscu siedzi grupa turystów z RFN. Przy barze głośno rozmawia kilku amerykańskich dziennikarzy, którzy przyjechali relacjonować ogarniającą Polskę falę strajków „Solidarności”.
Do kawiarni wchodzi wysoki brunet w szarym garniturze i okularach. Pewnym krokiem podchodzi do Araba, wyjmuje z kieszeni garnituru pistolet Beretta i z odległości około metra pakuje w niego pięć pocisków.
W kawiarni rozbrzmiewają krzyki przerażonych gości. Jedna z pań do towarzystwa wpada w histerię. Brunet zwinnie zeskakuje z pierwszego piętra kawiarnianej antresoli na parter i wybiega z hotelu.
Broczący krwią Arab powoli schodzi po schodach. Koszulę pokrywają czerwone plamy, z szyi tryska fontanna krwi. Na parterze słabnie i opada na wielki skórzany fotel.

Mniej więcej w połowie lat 70-tych komunistyczne władze PRL zawarły nieformalny układ z palestyńskimi terrorystami. Coś na zasadzie – wy nie ruszacie naszych obywateli, a za to macie u nas bezpieczne schronienie. Obie strony sumiennie tego układu przestrzegały. Na Zachodzie wybuchały samochody-pułapki, porywane były samoloty, od kul zamachowców ginęli ministrowie (a także zwykli, Bogu ducha winni ludzie), podczas gdy Polska oraz inne kraje komunistyczne były oazą spokoju.
Na polskich lotniskach coraz częściej zaczęli pojawiać się młodzi mężczyzni o śniadej skórze legitymujący się paszportami Tunezji, Libii, Syrii, Iraku, Libanu, Jordanii i Egiptu.
Nie przybywali tu bynajmniej jako turyści. Przyjeżdżali do spokojnej przystani, do miejsca, gdzie nie groziło im aresztowanie, czy kule izraelskich zamachowców. Przyjeżdżali by odpocząć, przeszkolić się, postudiować. Wszyscy niemal bez wyjątku należeli do najgroźniejszych organizacji terrorystycznych tamtych czasów – Al Fatahu, Czarnego Września, Ludowego Frontu Wyzwolenia Palestyny i Organizacji Wyzwolenia Palestyny. Członków tej ostatniej było zdecydowanie najwięcej.
Rząd PRL prowadził wówczas dość antyizraelską politykę i hojną ręką rozdawał terrorystom stypendia na polskich uniwersytetach.
Ci, którzy nie mieli ochoty nauczyć się języka polskiego i studiować przechodzili szkolenia wojskowe na poligonach LWP. Wiadomo, że przebywali na terenie jednostek wojskowych w Zamościu, Dęblinie (szkoliło się tam wielu libijskich pilotów), Nowym Mieście nad Pilicą oraz Mińsku Mazowieckim. Oficjalnie byli oni zagranicznymi oficerami kształcącymi się w Polsce na podstawie umów międzynarodowych. Pozostało po nich kilkanaście „pamiątek” w postaci nieślubnych dzieci.
Nasz kraj upodobały sobie nie tylko terrorystyczne płotki. Rekiny międzynarodowego terroryzmu o nazwiskach budzących grozę na całym świecie także czuli się u nas jak (nomen omen) ryba w wodzie.
Chyba największym fanem kraju nad Wisłą był Abu Nidal – przywódca organizacji Al Fatah i sprawca ponad stu zamachów. W latach 70-tych będąc jednym z najbardziej poszukiwanych terrorystów na świecie często przyjeżdżał do Polski, gdzie korzystał z opieki władz i szkolił się na naszych poligonach. Pod koniec dekady kupił willę pod Warszawą i osiadł tam z rodziną na dobre. Jego dwoje dzieci chodziło do jednej z warszawskich podstawówek. Korzystając z wszechstronnej pomocy Służby Bezpieczeństwa założył firmę SAS Foreign Trade and Investment Company, której siedziba mieściła się w wieżowcu przy ulicy Stawki. Kupował polską broń i wysyłał na Bliski Wschód, tworząc dzięki temu całe zaplecze finansowe Al Fatah. Mieszkał w Polsce do 1984 roku.
Wielkim entuzjastą wyrobów polskiego przemysłu zbrojeniowego był Syryjczyk Monzer al-Kassar, międzynarodowy handlarz bronią zwany „Księciem z Marbelli”. Uważał, że polska broń nie ma sobie równych na swiecie i zaopatrywał w nią kilkanaście ugrupowań terrorystycznych. Miesiącami mieszkał w warszawskim hotelu „Victoria”. Oprócz handlu śmiercionośnym towarem organizował i finansował zamachy terrorystyczne.
3 października 1985 roku czterech terrorystów z Ludowego Frontu Wyzwolenia Palestyny przejęło na Morzu Śródziemnym włoski statek wycieczkowy „Achille Lauro”. W rękach trzymali polskie kałasznikowy i granaty dostarczone przez Monzera al-Kassara.
Innym stałym mieszkańcem warszawskiej „Victorii” był Abu Daoud - Palestyńczyk, jeden z przywódców organizacji Czarny Wrzesień. Był on autorem planu uprowadzenia izraelskich sportowców podczas Olimpiady w Monachium w 1972 roku. Nieudolna próba odbicia zakładników przez zachodnioniemiecką policję zakończyła się masakrą.
To właśnie Abu Daoud był obiektem zamachu w hotelu „Victoria” w sierpniu 1981 roku. Dostał pięcioma kulami, ale przeżył. Wezwana przez personel hotelu karetka zawiozła go do szpitala uniwersyteckiego. Tam odzyskał przytomność i powiedział kim jest. Natychmiast przewieziono go do szpitala MSW i umieszczono w osobnej sali. Przed jej drzwiami stanęli uzbrojeni oficerowie SB w towarzystwie kilku śniadolicych, ale nieźle mówiących po polsku panów. Niedługo potem do szpitala przyjechało kilku oficerów STASI.
Opieka nad palestyńskimi terrorystami była obowiązkiem NRD-owskich służb specjalnych. Sprawowali ją także (oczywiście za wiedzą władz PRL) na terenie Polski.
Abu Daoud oskarżył o dokonanie zamachu izraelski wywiad. Faktycznie, po masakrze izraelskich sportowców dziewięć lat wcześniej zajmował on jedno z czołowych miejsc na sporządzonej przez Mossad liście terrorystów do odstrzału.
Czy to jednak izraelski agent strzelał do niego w Warszawie? Wydaje się to być dość wątpliwe. Mossad zazwyczaj nie partaczy takich operacji.
Egzekutorzy Mossadu najczęściej strzelają ofierze dwukrotnie w głowę, czasem dla pewności dodając kulę w serce.
Być może zamach na Abu Daouda był wynikiem wewnątrzpalestyńskich rozgrywek lub został zaaranżowany przez KGB…
Abu Daoud wyzdrowiał i dwa tygodnie po zamachu opuścił Polskę. Człowieka, który do niego strzelał nigdy nie schwytano.
21 lutego 1981 roku siedzibą Radia Wolna Europa w Monachium wstrząsnął potężny wybuch. Kilkunastu pracowników zostało rannych, na szczęście nie było ofiar śmiertelnych. Eksplozja spowodowała jednak straty wysokości ponad 2 milionów dolarów.
Ładunek podłożyli ludzie niejakiego Iliicza Ramireza Sancheza, Wenezuelczyka znanego powszechnie jako Carlos lub Szakal – najbardziej poszukiwanego terrorysty świata.
Jakim sposobem zamachowcy przedostali się do starannie strzeżonego budynku RWE? Ano, dokładne plany zabezpieczeń przekazał Carlosowi polski wywiad. Szakal postanowił odwdzięczyć się swoim komunistycznym opiekunom wysadzając w powietrze znienawidzoną przez nich stację radiową. A miał za co się odwdzięczać. Podobnie jak jego wyżej wymienieni koledzy po fachu wielokrotnie przebywał w Polsce w latach 70-tych. Nie uwił tu sobie gniazdka jak Abu Nidal, ale uczestniczył w licznych szkoleniach zorganizowanych przez polskie służby specjalne.
Szkolił się na wojskowych poligonach, a także w słynnej Szkole Wywiadu w Starych Kiejkutach na Mazurach. Po zamachach w Europie Zachodniej wypoczywał najczęściej w ośrodku wczasowym MSW w podwarszawskim Świdrze.

Czas płynął nieubłaganie. Komunizm w Polsce zaczął upadać i powoli kończyło się dolce vita palestyńskich terrorystów nad Wisłą. W 1987 roku Amerykanie wymusili na władzach PRL zamknięcie firmy Abu Nidala w Warszawie. Mniej więcej w tym samym czasie zaczęto dyskretnie wypraszać z Polski gości z Bliskiego Wschodu. W czerwcu 1989 roku komuniści przegrali pierwsze częściowo wolne wybory i wszelka pomoc dla palestyńskich terrorystów ustała.
Dzisiaj bardzo trudno jest odtworzyć pełny obraz tej specyficznej polsko-palestyńskiej współpracy. Wszelkie dokumenty na ten temat (jeżeli w ogóle takowe istniały) zostały prawdopodobnie zniszczone. Zapewne dużo mógłby opowiedzieć o tym generał Czesław Kiszczak – szef wywiadu wojskowego w latach 70-tych. Gdyby zechciał mówić…
Prawdziwym końcem tego polskiego-palestyńskiego romansu była przeprowadzona wiosną 1990 roku operacja „Most”, której celem było przetransportowanie kilkudziesięciu tysięcy Ż__ów ze Związku Radzieckiego do Izraela.
Początkowo brały w tym udział węgierskie linie lotnicze Malev, a głównym punktem przerzutowym był Wiedeń. Węgrzy wycofali się jednak po serii pogróżek ze strony arabskich terrorystów. A i Wiedeń jako punkt przesiadkowy okazał się za mały. Arcytrudnego zadania podjęła się Polska.
26 marca 1990 roku na spotkaniu z przedstawicielami Amerykańskiego Kongresu Ż__ów w nowojorskim hotelu Plaza premier Tadeusz Mazowiecki oświadczył, że „…Polska nie uchyli się od pomocy Ż__om emigrującym ze Związku Radzieckiego i zapewni im tranzyt.”
Niemal natychmiast po tym oświadczeniu na warszawskim Okęciu zaczęły lądować samoloty Aerofłotu wypełnione rosyjskimi Ż__ami. Po przejściu kilkudziesięciu metrów po płycie lotniska wchodzili na pokłady izraelskich maszyn i odlatywali do Tel Awiwu.
Reakcja Palestyńczyków była błyskawiczna. Zaledwie cztery dni po deklaracji złożonej w Nowym Jorku przez polskiego premiera ostrzelano samochód attache handlowego polskiej ambasady w Bejrucie Bogdana Serkisa. On i jego żona z ciężkimi ranami trafili do szpitala. Następnego dnia wszystkie działające w Libanie organizacje terrorystyczne (zwłaszcza islamski Dżihad) zapowiedziały dalsze ataki na polskie placówki i instytucje. Polacy nie kazali terrorystom długo czekać na odpowiedź.
Trzy miesiące później powstała jednostka specjalna GROM.

Arabska Wiosna w Syrii

konto usunięte2013-04-28, 15:47

Arabska Wiosna Ludów już ponad pół roku spędza sen z powiek wielu ekspertom i analitykom. W jej kontekście rodzą się pytania, a także obawy o jej dalszy przebieg. W krajach takich jak Egipt, czy Tunezja jej skutkiem stało się obalenie od lat rządzących tam autorytarnych reżimów. W Syrii demonstrację i potyczki z mniejszościowym reżimem alawitów nie są czymś nowym, jednak to właśnie Arabskie przebudzenie stało się motorem napędowym fali protestów i zamieszek, które w konsekwencji przerodziły się w wojnę domową. To właśnie sytuacja w Syrii, ze względu na jej gw🤬towny przebieg i implikacje międzynarodowe będzie przedmiotem niniejszej analizy.

Wprowadzenie

Syria (Syryjska Republika Arabska) jest państw w południowo-zachodniej Azji, nad Morzem Śródziemnym. Jego powierzchnia to ponad 185 tys km2, a liczba ludności to przeszło 18,5 mln mieszkańców przy średniej gęstość zaludnienia: 95 osób/km2.Syria na północy graniczy z Turcją, od wschodu z Irakiem, od południa z Jordanią, a od zachodu z Izraelem. Mapę Syrii wraz z państwami przygranicznymi przedstawia poniższa grafika. Historia Syrii sięga czasów starożytnych, gdy stała się wówczas jedną z Rzymskich prowincji. Nie zagłębiając się w bogatą historie tego kraju, zanan nam współcześnie Syria ukształtowała się na przełomie XI i XX wieku.

Od 1920 na mocy konferencji z San Remo, Syria wraz z Libanem stała się terytorium mandatowym Francji. Faktyczną suwerenność uzyskała dopiero w 1943 roku w wyniku zakończenia wojny i ewakuacji żołnierzy francuskich. Wówczas na prezydenta niepodległej Syrii wybrano Szukri al-Kuwatliego, którego urząd obalono w 1949 roku. Kolejnym istotnym wydarzeniem kształtującym terytorium współczesnej Syrii była utrata Wzgórz Golan w wyniku "wojny sześciodniowej" (1967r) z Izraelem. W wyniku kolejnego przewrotu w 1970 roku szefem rządu został H. al-Asad, zaprzysiężony w III 1971 na prezydenta. Na podstawie konstytucji z 1973 (modyfikowanej 2000), Syria stała się wielopartyjną republiką z jednoizbowym parlamentem. W późniejszym okresie zimnej wojny, a dokładnie w 1980 roku Syria zawarła układ o przyjaźni i współpracy z ZSRR.2
Po konflikcie z Libanem i wycofaniu ostatnich żołnierzy syryjskich z Bejrutu, po raz piąty na Syryjczycy przedłużyli o kolejne 7 lat prezydenturę Hafiza al-Asada. 10 VI 2000 zmarł prezydent Asad, a na jego miejsce wybrano syna H. al-Asada - Baszara Asada. Pomimo podjęcia pewnych kroków w kierunku demokratyzacji życia politycznego w Syrii, nowy prezydent wycofał się z reform. W 2004 roku Stany Zjednoczone nałożyły na Syrię sankcje pod zarzutem wspierania terroryzmu, produkcji broni masowej zagłady oraz działań na rzecz destabilizacji sytuacji w Iraku.3W styczniu 2011 rozpoczęły się protesty przeciw jego rządom, które doprowadziły do trwającej po dziś dzień wojnę domową.
„Arabska Wiosna” jest fenomen, którego nie łatwo dookreślić. Dla niektórych jest falą demokratyzacji, porównywalną do tej w Ameryce Łaciśnikiej w wyniku której upadło wiele dyktatur wojskowych. Kojarzy się także z przemianami w Europie Wschodniej jakie przyczyniły się do upadku Związku Radzieckiego. Na fali pierwszych demonstracji i zamieszek upadły autorytarne rządy w Tunezji oraz w Egipcie. Następnie w wyniku konfliktu wewnętrznego i przy wsparciu społeczności międzynarodowej w Libii, obalono dyktaturę Muammara Kadaffiego Z kolei inni podkreślają jej aspekt kulturowy. Podobne wydarzenia mają miejsce także w innych państwach Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. Walki polityczne mają być przejawem aspiracji młodego pokolenia, na które nie były w stanie odpowiedzieć autorytarne rządy.4 Podkreśla się także rolę portali społecznościowych, które odegrały istotną rolę w Arabskiej Wiośnie i stały się wiodącym motorem zmian w politycznej rzeczywistości.

„Arabska wiosna”, jak przyjęło się w mediach nazywać wydarzenia w krajach arabskich nie jest jedynie konfrontacją ludności walczącej o demokratyzację i wolność z autorytarnymi rządami. Wydarzenia te mają także podłoże etniczno-plemienne i religijne. Choć wielu postrzega te wydarzenia jako nadzieję na powiększenie strefy wolności na świecie, należy rozpatrywać je także w kontekście zagrożeń. Zagrożenia te mogą przybrać postać islamizacji i religijnego terroru, wojny arabsko-izraelskiej, wojny szyicko- sunnickiej, wojny w afrykańskim Sahelu oraz wzrostu zagrożenia terrorystycznego, kryzysu ekonomicznego i kryzysu imigracyjnego.6

Przyczyny i geneza

Początkowo wydawało się, że przebieg wydarzeń w Syrii będzie podobny do tych w Tunezji oraz Egipcie. W tym jednak państwie sytuacja przybrała inny, dramatyczny obrót – doszło do krwawej, wciąż trwającej wojny domowej pomiędzy 2,5 milionową, rządzącą mniejszością alawicką w Syrii stanowiącą zaledwie 12 % populacji, a nie uznającymi ich za muzułmanów sunnitami.7 Początkiem dzisiejszych wydarzeń w Syrii był antyrządowy ruch zbrojny o charakterze społeczno-politycznym zapoczątkowany w 2011 roku. Jego główną przyczyną były dziesięcioletnie rządy Baszara al-Asada. Punktem zapalnym dla Syryjczyków do protestów, a następnie zbrojnego wystąpienia były udane rewolucje w Tunezji, Egipcie oraz wojna domowa w Libii.8 Na rozwój sytuacji w Syrii nałożyły się także kłopoty społeczno- gospodarcze tego kraju takie jak wysokie bezrobocie wśród młodych ludzi, problemy gospodarcze związane w dużej mierze z kilkuletnią suszą i zubożenie klasy średniej spowodowane niskimi płacami i wysoką inflacją.9 W 2010 roku Syria według Indeksu Państw Upadłych miała status państwa upadającego.

Do wybuchu rewolty przyczynił się z pewnością obowiązujący nieprzerwanie w Syrii od 1963 stan wyjątkowy. Rząd usprawiedliwiał go pozostawaniem w stanie wojny z Izraelem. W praktyce nie został on zniesiony, gdyż skutecznie zawieszał swobody obywatelskie zawarte w konstytucji. Syryjczycy wybierali prezydenta w drodze głosowania, natomiast nie przeprowadzano wielopartyjnych wyborów. Stan wojenny pozwalał na notoryczne łamanie praw człowieka oraz na aresztowania i represje w stosunku do opozycjonistów. Wybory były fikcyjne, a kobiety i mniejszości etniczne były stale dyskryminowane. Został on zniesiony dopiero 21 kwietnia 2011 gdy trwały już starcia z reżimem. Według Human Rights Watch, w XXI wieku sytuacja praw człowieka należała do jednych z najgorszych na świecie.11
Ponad to, sytuacja w Syria różni się pod wieloma względami od wydarzeń w innych karacj objętych Arabską Wiosną Ludów. Syria będąc ścisłym sojusznikiem Iranu, wraz z nim wspiera działalność Hamasu i Hezbollahu. Działalność ta jest wymierzona w Izrael, którego Syria nie uznaję. Izrael okupuję także syryjskie Wzgórza Golan, a stosunki między oboma krajami są wrogie. Sytuacja w Syrii wyróżnia się również z powodu struktury etnicznej i wyznaniowej tego kraju. Syria podobnie jak Egipt nie jest krajem jednolitym narodowościowo i religijnie, lecz w przeciwieństwie do Egiptu jednakże Syrią nie rządzą sunniccy muzułmanie, lecz alawici, którzy nie uznawani są przez sunnitów za muzułmanów. Pomijając związki z Iranem oraz wspierania Hamasu i Hezbollahu, reżim syryjski jest całkowicie świecki, a społeczeństwo jest znacznie mniej konserwatywne niż w Egipcie czy Jordanie.12
Za genezę rewolty w Syrii należy uznać 26 stycznia 2011 roku gdy pojawiły się pierwsze protesty. Natomiast powstanie wybuchło 15 marca 2011, kiedy odbyły się wielotysięczne demonstracje w różnych syryjskich miastach. W reakcji na demonstracje władze reżimu nakazały siłom bezpieczeństwa krwawo tłumić powstanie, w wyniku czego ginęły setki cywilów w całym kraju. W miastach ruchu oporu odcięto dostęp do wody oraz elektryczności , a siły bezpieczeństwa konfiskowały dobra cywilne oraz żywność co jeszcze bardziej pogorszyło sytuację.13

Przebieg

Pierwsza masowa demonstracja miała miejsce 15 marca 2011, w wyniku której w kilku miastach Syrii zgromadziło się kilka tysięcy demonstrantów w ramach tzw. "Dnia Gniewu". Datę tą uznaje się za początek oporu skierowanego w reżim, który przerodził się następnie wraz ze zbrojeniem opozycji w wojnę domową. Od tego czasu co piątek każdego tygodnia zwoływano po modłach w meczetach masowe protesty przeciwko syryjskim władzom.14 Służby porządkowe w celu tłumienia manifestacji użyły broni palnej. 23 marca 2011 bezpieka zastrzeliła 52 osoby w mieście Dara. Pacyfikacja cywilów jeszcze bardziej intensyfikowała działania powstańców.15
W dniu 29 marca 2011 rząd Syrii z premierem Muhammadem Nadżim al-Utrim pod wpływem demonstracji, którego ogarnęły cały kraj, podał się do dymisji. Natomiast 3 kwietnia 2011 prezydent Asad, w czasie trwania powstania, powierzył mu misję sformowania nowego gabinetu. Adel Safar zastąpił w ten sposób zdymisjonowanego premiera al-Utriego, a 14 kwietnia 2011 prezydent powołał nowy rząd16. W kwietniu 2011 roku wyraźnie intensyfikował się ruch oporu nieposłuszeństwa obywatelskiego wobec reżimu. Aby usprawiedliwiać działania wymierzone w ludność cywilną, reżim obwiniał o zaistniałą sytuację terrorystów.17. Jednym z działań reżimu, mających na celu opanowanie sytuacji było zaprowadzić sytuacje w państwie do porządku, było podpisanie przez prezydenta Baszara al-Asada 21 kwietnia 2011 roku dekretu o zniesieniu stanu wyjątkowego, który trwał nieprzerwanie od 8 marca 1963 roku.

25 kwietnia 2011 do pacyfikacji powstania przyłączyły się siły zbrojne Syrii. Rozpoczęło się wówczas oblężenie. Do głównego miasta ruchu oporu, miasta Dara wjechały czołgi, a na dachach budynków obsadzono snajperów, którzy oddawali strzały do demonstrantów.19 Sytuacja nie pozostawała bez reakcji społeczności międzynarodowej. Kraje Zachodu zaapelowały o zaprzestanie operacji i nałożono pierwsze sankcje na Syrię. 5 maja stłumiono powstanie w Darze, a dzień później siły reżimu przystąpiły do oblężenia miasta Banijas i Hims. Wobec protestujących zastosowano taktykę z wysyłaniem czołgów do zbuntowanych miast.

W maju 2011 armia zakończyło się oblężenie Banijas, które zostało skutecznie stłumione. Następnie rozpoczęło się operacje reżimu w Tall Kalach. Brutalnym działaniem wobec cywilów wsławili się wówczas wojskowi snajperzy. Powstanie w tym mieście upadło 19 maja 2011.21 Liczba ofiar stale rosła22. Pomimo sukcesów wojska w Hims, Banijas i Darze protesty przybrały tam na sile. Wiele ofiar cywilnych stanowiły dzieci. 24 maja 2011 znaleziono ciało Hamzy Ali Al-Khatiba, 13-letniego chłopca, który przed śmiercią został brutalnie torturowany przez żołnierzy. Stał on się syryjskiego ruchu oporu, a jego śmierć naświetlała brutalność i bezwzględne działania wobec protestujących cywilów.23
29 maja 2011 armia przystąpiło do oblężenia miasta Ar-Rastan. 31 maja 2011 prezydent Asad ogłosił amnestię generalną obejmującą więźniów politycznych co miało złagodzić społeczeństwo. W czerwcu 2011 syryjskie wojsko przeprowadziło nowe operacje wymierzone w przeciwników prezydenta Asada. Trwała wówczas krwawa pacyfikacja w Ar-Rastanie w której ginęły także dzieci24. 4 czerwca 2011 walki wybuchły w Dżisr asz-Szughur. 10 czerwca 2011 przypuszczono szturm na miasto, w wyniku którego zginęło tysiące cywili. Kontrole nad miastem a kontrolę nad miastem przejęto14 czerwca 2011. 16 czerwca wojsko pancerne spacyfikowało pobliskie miasta Maarrat an-Numan oraz Chan Szajchun.25 23 czerwca 2011 armia syryjska rozpoczęła operację tuż przy granicy z Turcją. Tego dnia zajęcia przez wojska reżimu m.in. strategicznej nadgranicznej wioski Khirbet al-Jouz, tysiące cywilów uciekło przed represjami do Turcji, gdzie zaczęto organizować obozy dla uchodźców. Do końca czerwca 2011 wojsko spacyfikowało niemal całe obszary, w tym terytoria zamieszkiwane przez Kurdów graniczące z Turcją.26
3 lipca 2011 armia syryjska przystąpiła do oblężenia miasta Hama. W piątek 8 lipca 2011 w Hamie miała miejsce półmilionowa demonstracja, która zakończyła się w wyniku sił bezpieczeństwa27. W lipcu 2011 liczba demonstrujących przekroczyła milion osób. Były to największe protesty w czasie początkowej fazy konfliktu, zakończone 31 lipca 2011 masakrą ramadanową w której zginęło 116 osób.28 W sierpniu siły reżimu kontynuowały działania wymierzone przeciwko wrogom rządu w Hamie, w wyniku czego zajęli główny plac miasta.

Istotnym wydarzeniem było powołanie przez siedmiu zbuntowanych oficerów armii narodowej 29 lipca 2011 Wolnej Armii Syrii (WAS), która za zadanie miała chronić syryjskich demonstrantów. Od tego momentu dezerterujący żołnierze z armii Baszara al-Asada, byli zrzeszani wokół formacji opozycyjnej, której dowódcą został Rijad al- Asad. Był to faktyczny początek zbrojnego ruchu oporu w Syrii i dezercji z wojska narodowego, co w dalszych fazach konfliktu było zjawiskiem powszechnym.30 Po pierwszych głosowaniach Rosji i Chin na łamach Rady Bezpieczeństwa ONZ z 4 października 2011 w Syrii przetoczyła się fala protestów przeciwko sojusznikom reżimu w Damaszku.31 W październiku 2011 Wolna Armia Syrii podjęła serię ataków partyzanckich na formacje regularnego wojska. Pierwszym z takich ataków była zasadzka zorganizowana w Idlib z 9 października 2011.32
W listopadzie 2011 wojsko dokonało pacyfikacji obleganego Hims przy użyciu ciężkiego uzbrojenia. 16 listopada 2011 siły Wolnej Armii Syrii zaatakowały placówki wojskowe w pobliżu Damaszku, w tym budynki służb wywiadowczych oraz jedną z największych baz w kraju Harasta niedaleko Damaszku, która została częściowo zniszczona. Było to jedne z pierwszych znaczących uderzeń rebeliantów na siły reżimu.33
19 grudnia 2011 doszło do buntu wojska, w wyniku którego uformował się garnizon 3 tys. bojowników. 21 grudnia 2011 wojsko zostało oskarżone masakrę cywilów przy użyciu artylerii.34 Doszło także do zamachu bombowego w Damaszku, za którym stali sunniccy islamiści z ugrupowania Front Obrony Ludności Lewantu powiązanego z Al-Kaidą.35 W grudniu oprócz toczących się regularnych walk, do Syrii wjechali także międzynarodowi obserwatorzy Ligi Państw Arabskich pod dowództwem sudańskiego generała Mustafy Dabiego. Misja ta jednak nie spełniła swoich celów. 7 stycznia 2012 Katar zaproponował zaproszenie ekspertów z ONZ ds. praw człowieka, aby wraz z arabskimi obserwatorami ocenili, czy Syria przestrzega uzgodnień dotyczących zaprzestania krwawego tłumienia protestów. Wobec niepowodzeń i eskalacji konfliktu, misja obserwatorów została zawieszona przez LPA 28 stycznia 2011.36
3 lutego 2012 armia reżimu przystąpiła do pacyfikacji dzielnicy Baba Amro w mieście Hims. W jej wyniku śmierć poniosło ponad 230 osób, a 700 zostało ciężko rannych.37 Pomimo tych wydarzeń Rosja i Chiny po raz drugi zablokowały projekt rezolucji potępiający reżim i wzywający do ustąpienia Baszara al-Asada na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ. Decyzje Moskwy oraz Pekinu zostały ostro skrytykowane przez społeczność międzynarodową.38 Rebelianci także demonstrowali swoje niezadowolenie z decyzji tych państw. Według doniesień wielu oragnizacji humiatarnych, wojska reżimu zabijały także kobiety i dzieci.

W obliczu tych wydarzeń, w marcu 2012 wysłannik ONZ i LPA do Syrii Kofi Annan negocjował warunki zawieszenia broni w ramach planu pokojowego.40 W tym czasie siły reżimu pacyfikowały tereny kontrolowane przez rebeliantów. W myśl planu Anana sarmia reżimu miała zacząć się wycofywać z miast, jednak na początku kwietnia 2012 trwał właśnie najintensywniejszy ostrzał dzielnic mieszkalnych i sektorów miast zajmowanych przez rebeliantów, a liczba ofiar przekraczała 100 osób na dzień. W czerwcu 2012 Kofi Annan przyznał, że jego plan pokojowy nie odniósł zamierzonych skutków, a Syria pogrążała się w wojnie domowej.

W czerwcu 2012 w Syrii konflikt wyraźnie się zaostrzał i ulegał radykalizacji. 6 czerwca 2012 w wioskach Al-Kubajr i Maazarif pod Hamą bojówki alawitów zabiły 78 osoób, a spirala przemocy jeszcze bardziej się nakręcała.42 Ponadto do Syrii napływały setki bojowników wspierających syryjskich rebeliantów, wyznających zasadę dżihadu z innych państw, którzy stawali się pierwszym członem zbrojnej opozycji wobec reżimu Asada. Radykałowie włączyli się także z chęci walki o ustanowienie kalifatu w Syrii. Wobec takiego obrotu sytuacji, społeczność międzynarodowa obawiała się, ze broń i pomoc innego typu dostarczana rebeliantom wpadnie w niepowołane ręce.43
Do ważnych wydarzeń determinujących dalszy przebieg konfliktu należały batalie w Damaszku i Aleppo. Rebelianci 15 lipca 2012 podjęli szturm na stolicę, a pięć dni później rozpoczęła się największa konfrontacja tej wojny, bitwa o Aleppo.44 Miasto zaczęto bombardować z powietrza. W wyniku letnich kampanii wojennych liczba ofiar zaczęła przekraczać 150 osób na dzień.45W sierpniu 2012 rebelianci nadal dokonywali ataków partyzanckich na Damaszek. W odpowiedzi armia przeprowadziła operację w Muhafazie Damasceńskiej, by zniwelować aktywność bojowników. 24 sierpnia 2012 doszło do pacyfikacji miasta Daraja w której zginęło przeszło 400 osób. Była to najbardziej krwawa masakra w trakcie syryjskiego konfliktu.46 Po tych wydarzeniach, na przełomie sierpnia i września 2012 nasiliły się odwetowe zamachy terrorystyczne w Damaszku.47 Łącznie w wyniku wrześniowych walk partyzanckich i ofensywie rządowej we wrześniu 2012 w Damaszku i okolicach zginęło aż 1471 bojowników i cywilów.

Po letniej ofensywie, we wrześniu 2012 reżim rozpoczął operacje mające na celu zlikwidowanie rebeliantów, zwłaszcza w południowych peryferiach stolicy. W mieście Al-Thiabieh, 17 km od dzielnicy Saida Zanjab doszło do masakry sunnitów. Według opozycjonistów w wyniku operacji armii zginęło tam 107 cywilów. Miasto było atakowane od 23 września i działania zakończono 26 września 2012. Z kolei 1 października 2012 armia pokonała ostatecznie rebeliantów na południowych peryferiach Damaszku.49
3 października 2012 na głównym placu w centrum miasta Sadala al-Dżabiri, doszło do serii zamachów terrorystycznych, w wyniku których zginęło 40 osób, a 40 zostało rannych.50 Do ich przeprowadzenia przyznała się Rada Rewolucyjna działająca niezależnie od WAS i Front Obrony Ludności Lewantu.51 10 października 2012 Wolna Armia Syrii podjęła szturm na meczet Umajjadów na Starym Mieście, który stanowił główną bazę wojska w centrum Aleppo. Żołnierze poddali bazę i podpalili wpisany na światową listę dziedzictwa UNESCO Meczet.

W październiku 2012 miał miejsce poważny kryzys dyplomatyczny między Syrią i Turcja, głównym sojusznikiem syryjskich rebeliantów. Doszło również do zbrojnej konfrontacji między państwami. Przyczyną kryzysu było to, iż 3 października 2012 syryjskie pociski podczas przygranicznych walk z rebeliantami spadły na tureckie miasto Akçakale w wyniku czego ucierpiała ludność cywilna. Turecka artyleria w odpowiedzi natychmiast ostrzelała syryjskie pozycje. W odpowiedzi na prośbę Turcji, NATO rozmieścił rakiety Patriot wzdłuż granicy Turecko-Syryjskiej.

Oprócz zatargów z Turcją, aa początku listopada 2012 podczas walk na froncie damasceńskim doszło również do incydentów granicznych z Izraelem. Wystrzeliwane pociski przez syryjską artylerię spadały na Izraelskie Wzgórza Golan. Wzgórza Golan administrowane przez Izrael, zawiadomił ONZ o fakcie naruszania przez wojska pancerne zdemilitaryzowaną strefę Wzgórz Golan. W dniach 11-12 listopada 2012 izraelskie siły zbrojne po raz pierwszy odpowiedziały ogniem, ostrzeliwując miejsca w których ulokowana była syryjska artyleria.54 W listopadzie sukcesy na froncie wschodnim zaczęli odnosić rebelianci. 17 listopada 2012 w muhafazie Dajr az-Zaur rebeliantom udało się przejąć kontrolę nad miastem Al-Boukamal55, a 22 listopada 2012 przejęli strategiczne Al-Majadin.56
W pierwszej połowie grudnia, rebelianci próbowali przejąć jak najwięcej baz wojskowych, w połowie grudnia 2012 zajęli kolejną bazę pod Aleppo, tym razem w Szejk Suleiman. Ciężkie walki wybuchły o kontrolę nad lotniskiem pod Damaszekiem. Odwołano loty do syryjskiej stolicy, a lotnisko wraz z drogami dojazdowymi ogłoszono strefą wojny57. W związku z co raz silniejszym sunnickim oporem w pobliżu Damaszku, siły rządowe rozpoczęły 2 grudnia 2012 serię kontruderzeń na lądzie i z powietrza. Nie zachwiało to jednak silnej pozycji rebeliantów i islamistów pod Damaszkiem.58
11 grudnia 2012 siły reżimowe, bądź milicja szabiha dopuściły się w wiosce Akrab pod Hamą masakry cywilów, których uprzednio w trakcie walk z rebeliantami wykorzystano jako żywe tarcze.59 16 grudnia 2012 rebelianci rozpoczęli operację pod Hamą, w wyniku której w ciągu czterech dni zajęli wszystkie wiejskie tereny na północ od głównego miasta.60 W odwecie 23 grudnia 2012, rządowe lotnictwo zbombardowało w zajętej przez bojowników Halfai, cywilów oczekujących w kolejce na chleb zabijając 94 osoby.61 Co ciekawe, równolegle do walk pod Hamą, dochodziła do ciężkich starć między syryjskimi rebeliantami, a palestyńskimi bojówkami, zwolennikami reżimu.62
Na przełomie 2012/2013 rozpoczęto także kampanię atakowania lotnisk i baz sił powietrznych. W ten sposób opozycjoniści, którzy niemal każdego dnia strącali samoloty sił lotniczych, chcieli pozbawić reżim ostatnich zasobów ofensywnych, które wykorzystywane były do nalotów na pozycje rebeliantów i ludność cywilną.63 11 stycznia 2013 siły opozycyjne zajęły znajdujące się na północy kraju największe lotnisko wojskowe Taftanaz.64 Trwa także ostrzał rakiet taktycznych wycelowanych w pozycję rebeliantów, co ostro krytykuję Turcja oraz państwa zachodnie. Reżim wystosował także swoją propozycję rozwiązania konfliktu, która dla rebeliantów była nie do zaakceptowania.65

Skutki i prognozy

Protesty i pokojowe demonstracje w Syrii z czasem zamieniły się konflikt między zwolennikami starego systemu, a rebeliantami próbującymi obalić rządzącego od 10 lat prezydenta wraz z całym reżimem. Wojna domowa do dziś zbiera krwawe żniwo, a liczba ofiar od początku konfliktu przekracza 70 tysięcy.66 Duża część ofiar, to wmieszani w krwawe walki cywile. Wśród nich znajdują się także kobiety i dzieci, o czym donoszą zagraniczne media i organizacje humanitarne.67 W Syrii mają miejsce zbrodnie wojenne i przeciwko ludzkości.

Oprócz rosnącej liczby ofiar, niewyobrażalne są zniszczenia mienia i środowiska. Istnieje duże prawdopodobieństwa, że Syria podzieli los państw upadłych, czego dobrym przykładem jest sytuacja w Somalii.68 Sytuacja negatywnie wpływa także pośrednio na inne państwa w regionie. Przykładem może być rosnąca liczba uchodźców, którzy uciekając z piekła wojny domowej szuka schronienia w Turcji i Libanie.69 Co znamienne dla tego typu konfliktów, broń używana po obu stronach konfliktu trafia w niepowołane ręce, a posiadanie przez reżim broni chemicznej stwarza ogromne ryzyko dla regionu i świata.

Konflikt ten został umiędzynarodowiony i wszystko wskazuję na to, że powoli stał się konfliktem międzywyznaniowym. Oprócz rządzącej mniejszości alawitów przeciwko sunnickiej większości, udział w konflikcie biorą także czynny udział przy udziale cudzoziemscy bojownicy walczący po obu stronach. W konflikt zostało wciągniętych wiele mniejszości, takich jak Ormianie, chrześcijanie, Druzowie, Palestyńczycy, Kurdowie i Turkmeni.70 Sytuacja coraz bardziej przypomina „bellum omnium contra omnes”, czyli Hobbesowską wojnę wszystkich przeciw wszystkim.
Wyjątkowe znaczenie geopolityczne Syrii uczyniły z niej kraj o wpływach i pozycji wykraczających poza posiadany potencjał ekonomiczny i demograficzny. Sytuacja ta jest niekorzystna dla opozycji i ludności, gdyż jej mieszkańcy stali się zakładnikami skomplikowanej gry o strategiczne wpływy w regionie. Gra ta toczona jest przez graczy regionalnych (Iran, Arabia Saudyjska, Turcja) oraz globalnych, spoza regionu (Stany Zjednoczone, Rosja, Chiny). 71 Szczególna jest rola Moskwy, która dąży do zachowania choć namiastki własnych interesów w regionie po upadku syryjskiego prezydenta.72 Sprzeczność interesów tych państw komplikuję całą sytuację w Syrii i nie wróży jej dobrze na przyszłość.
Lista potencjalnych konsekwencji Syryjskiej wojny domowej dla regionu i świata jest długa. Po pierwsze Syria jest pierwszym państwem z bronią masowej zagłady (weapons of mass destruction – WMD) rozdartym wojną domową. Po drugie, istnieję ryzyko rozlania konfliktu na państwa ościenne. Po trzecie, istnieje ryzyko dalszej radykalizacji konfliktu. Al-Qaida powróciła do Iraku falą spektakularnych ataków, do jakich doszło podczas lata 2012. W dużym stopniu przyczynia się do tego konflikt między sunnickimi rebeliantami w Syrii, a tamtejszym rządem alawitów. Organizacje terrorystyczne korzystają z zamętu w Syrii.73 W tym miejscu należy zaznaczyć, że są to tylko niektóre z nich.
Niepewna jest przyszłość reżimu prezydenta B. Assada, wydarzenia w Syrii pokazują, że reżim jest mocny i zdeterminowany do pacyfikacji protestów oraz ustabilizowania sytuacji w kraju. Reżim ma silne z poparcie aparatu bezpieczeństwa, na jego korzyść działa także zróżnicowanie syryjskiego społeczeństwa oraz brak silnej, zjednoczonej opozycji z charyzmatycznymi przywódcami. Gw🤬towna zmiana w społeczeństwach już podzielonych wzdłuż etnicznych lub wyznaniowych linii raczej nie przyśpieszy demokratyzacji, co pokazuje Jak pokazuję przypadek Iraku, w społeczeństwach już podzielonych wzdłuż etnicznych lub wyznaniowych linii raczej nie łatwo o demokratyzację. W Syrii może bowiem dojść do pogłębienia podziałów, jak ma to miejsce właśnie w Iraku oraz Libanie. Ostatnie sukcesy rebeliantów wskazują jednak, że reżim Asada chyli się ku upadkowi.74
Pozostaje mieć nadzieję, że świat nie pozostanie jak dotąd obojętny na cierpienia ludności cywilnej. Niestety jak na razi się na to nie zanosi. Często partykularne interesy mocarstw znaczą więcej niż ludzkie życie. Sytuacja, w której może okazać się, że na pomoc jest już za późno, może nadjeść na dniach. Potencjalne zagrożenia mogą przybrać realną postać i jeszcze bardziej zdestabilizować i tak już niestabilną sytuację w regionie i na świecie.

militis.pl/1990/arabska-wiosna-w-syrii

Starsi sadole na pewno go znają,bardzo mi go szkoda tak jak Ryśka Riedla. Zastanawia mnie i boli że oni już nigdy nic fajnego, ciekawego nie stworzą. Ale do rzeczy:
Biografia.

W młodości trenował kajakarstwo. Na mistrzostwach Polski w 1963 prowadzona przez niego czwórka wywalczyła brązowy medal w kategorii juniorów. W 1964 wywalczył złote medale mistrzostw Polski juniorów w jedynce i czwórce.

Muzycznie debiutował jako perkusista w amatorskim zespole Czarty. Później został solistą grupy Telstar. W latach 1968–1971 był wokalistą jazzrockowej grupy Dżamble (m.in. piosenka "Wymyśliłem Ciebie", album Wołanie o słońce nad światem). Wystąpił z nią m.in. na SFJ Jazz nad Odrą 69 we Wrocławiu.

W 1971 związał się z zespołem Anawa, z którym nagrał LP Anawa.

W latach 1973–1979 śpiewał i grał w zespołach rozrywkowych za granicą. Od 1980 występował solo w muzyce. Współpracował z jazzmanami, m.in. z Jarosławem Śmietaną, Michałem Urbaniakiem i Janem Ptaszynem Wróblewskim, oraz z zespołami jazzu tradycyjnego Old Metropolitan Band jako perkusista, Beale Street Band i Playing Family jako wokalista.

Z Big Bandem Wiesława Pieregorólki nagrał LP A. Zaucha, wydany przez Muzę. Związany był także z zespołami rockowymi – Grupą Doctora Q i Kwadratem. Dokonał licznych nagrań dla archiwum Polskiego Radia, płytowych i dla filmu. Wystąpił w epizodycznych rolach w filmach Miłość z listy przebojów (reż. Marek Nowicki), Misja specjalna (reż. Janusz Rzeszewski) i Trzy dni bez wyroku (reż. Wojciech Wójcik). Zagrał w bufet-operze Kur zapiał (muz. Jan Kanty Pawluśkiewicz, libretto Wiesław Dymny), śpiewogrze Pozłacany warkocz (muz. Katarzyna Gaertner, libr. T. Kijonka) i w musicalu Pan Twardowski (muz. Janusz Grzywacz, libr. Krzysztof Jasiński)

Po występie na Festiwalu w Opolu w 1988 stał się jedną z największych gwiazd muzyki rozrywkowej w Polsce[3]. Jego popularne piosenki to: "Czarny Alibaba" z repertuaru Heleny Majdaniec, "C’est la vie - Paryż z pocztówki", "Byłaś serca biciem", "Bądź moim natchnieniem", "Siódmy rok", "Baw się lalkami", "Rozmowa z Jędrkiem" – nagrana wspólnie z Andrzejem Sikorowskim oraz piosenka z repertuaru Eugeniusza Bodo "Baby, ach te baby" nagrana wspólnie z Ryszardem Rynkowskim. Z zespołem Kasa Chorych nagrał trzy utwory: "Kochaj człowieka", "Szlaufik blues" i "Blues o rannym wstawaniu", które ukazały się na płycie Kasy Chorych "Skiba".

Jest laureatem nagrody indywidualnej dla najlepszego wokalisty na SFJ Jazz nad Odrą '69, wyróżnienia w koncercie Premiery na KFPP Opole '89 za piosenkę "O cudzie w tancbudzie", nagrody Prezydenta miasta Opola na KFPP Opole '89 za wybitne osiągnięcia w wykonawstwie piosenek.

Na początku lat 90. współtworzył wraz z Andrzejem Sikorowskim i Krzysztofem Piaseckim kabaret estradowy "Sami".

Żona Zauchy, Elżbieta zmarła 31 sierpnia 1989 wskutek udaru mózgu.

Zaucha zmarł śmiercią tragiczną. 10 października 1991 po występie w Krakowskim Teatrze Scena STU, artysta został śmiertelnie postrzelony wraz z aktorką Zuzanną Leśniak na parkingu przy ulicy Włóczków w Krakowie, przez jej męża - francuskiego reżysera Yves'a Goulais. Motywem zabójstwa była zazdrość o żonę. Zabójca oddał dziewięć strzałów z pistoletu. Zaucha zginął na miejscu, Zuzanna zmarła w karetce pogotowia.

Zazdrosny mąż/reżyser.


Andrzej Zaucha został pochowany na Cmentarzu Batowickim w Krakowie

Banalny i lekko odgrzewany temat, który jednak jak dotąd nie pojawiał się na łamach sadystycznej społeczności.

Kurt Cobain zginął w nocy z 4 na 5 kwietnia 1994 roku. Natychmiast uznano, że jego śmierć to samobójstwo - taką też informację podano w mediach i taką informację pielęgnowano przez szereg lat.

Ciekawym jest jednak to, że istnieje człowiek będący prywatnym detektywem, któremu chciało się non-profit przeprowadzić śledztwo w nieco lepszym stylu niż robiła to lokalna policja. Mężczyzna ten, Tom Gran, przedstawił kilkanaście dowodów na to, że Kurt Cobain NIE popełnił samobójstwa, a został zamordowany.

Oczywiście jak to zwykle bywa w podobnych przypadkach - natychmiastowo do Toma Granta i innych osób popierających jego teorię przyklejono łatkę fanatyków, krzyczących, że "Elvis żyje".

Piszę o tym wszystkim, ponieważ istnieje polska strona internetowa, zawierająca niemal całość śledztwa przygotowanego przez Granta - całość dostępna pod www.cobaincase.cba.pl
Chcąc dogodzić wybrednej burżuazji podczas oblężenia Paryża przez armię pruską w 1870r., Paryski restaurator Alexandre Étienne Choron postanowił wykorzystać w swoich przepisach zwierzątka z zoo.

Biedniejsi jedli psy i koty, nie gardząc również szczurami. Ale elycie podawano takie wytworne dania jak:



głowizna z osła, rosół ze słonia, pieczeń z wielbłąda po angielsku (coś à la rostbef), gulasz z kangura, żeberka z niedźwiedzia, udziec z wilka, kot obłożony szczurami oraz pasztet z antylopy z truflami.

Oprócz tego, było dostępne salami ze szczurów, zebry oraz jaki. Małpy, ze względu na zbyt bliskie pokrewieństwo z ludźmi przeżyły w zoo, tak jak lwy i tygrysy, bo były zbyt niebezpieczne i hipopotam, bo zoo chciało za niego bardzo dużo pieniędzy (80000 Franków kontra 27000 Franków za słonia). Nie mając dostaw wina, podawano wybitne roczniki z piwnicy restauracji Chorona.

W gazetach pisano, że najmniej smakowało gościom mięso słonia, ponieważ było twarde, oleiste i chamskie w smaku.

Grabieże Zwycięzców

konto usunięte2013-04-19, 23:14


Polski dokument z 2002.

Tunel (2001)

konto usunięte2013-04-19, 23:11


Dokument, przedstawiający przygnębiającą sytuację osób uzależnionych od heroiny, mieszkających na dworcu centralnym w Warszawie

Homoseksualizm i pedofila, czy jest powiązanie?

konto usunięte2013-04-19, 21:19
Pytanie, czy istnieje jakiś związek między homoseksualizmem a pedofilią, budzi ogromne emocje w Polsce. Na Zachodzie z kolei mówi się już o "dobrej pedofilii", zakładającej, że seks z osobą dorosłą pozytywnie wpływa na rozwój dziecka. Szczególnie hołubiony jest seks dojrzałego mężczyzny z nastolatkiem. Warto zatem przyjrzeć się dokładniej temu problemowi.

Pedofilia to wykorzystywanie seksualne dzieci i nastolatków. Prawdą jest, że biorąc pod uwagę ogólną liczbę przypadków – większość aktów pedofilskich ma charakter heteroseksualny. Nie w tym rzecz. Wśród pedofili występuje nieproporcjonalnie wysoka liczba homoseksualistów. Podczas gdy homoseksualiści stanowią 1-3% populacji, aż 1/3 aktów pedofilii popełniana jest przez homoseksualistów. Konkretnie: 25% aktów pedofilii popełnianych jest na chłopcach, a chociaż jednym z argumentów przeciw mówieniu o "homoseksualnej pedofilii" jest twierdzenie, iż płeć dziecka jest dla pedofila obojętna, a pociąga go niedojrzałość organizmu, jednak aż 86% pedofili wykorzystujących seksualnie chłopców deklaruje się jako homoseksualiści. Zatem występowanie pedofilii wśród homoseksualistów jest wielokrotnie wyższe, niż wynika z prostej statystyki.

Homoseksualna pedofilia przyczynia się do powstania homoseksualizmu

Istnieje szereg prac pokazujących, że wielu mężczyzn, którzy w dorosłości angażują się w homoseksualny styl życia, było ofiarami wykorzystania seksualnego w dzieciństwie. Przytoczymy tu wyniki kilku z nich. Spośród badanych 1001 homoseksualnych i biseksualnych mężczyzn 37% przed ukończeniem 19 roku życia doświadczyło bycia ofiarą przymusowego kontaktu seksualnego z osobą dorosłą. W jednej trzeciej przypadków dochodziło do seksu analnego.

Niedawne prace, obejmujące 942 dorosłych porównują proporcje osób wykorzystywanych seksualnie w dzieciństwie w grupie heteroseksualistów i homoseksualistów. 46% homoseksualistów i 22% lesbijek było molestowanych przez osobę tej samej płci w dzieciństwie (średnia wieku dla dziewcząt – 13 lat, dla chłopców - 11). W przypadku osób heteroseksualnych tylko 7% mężczyzn i 1% kobiet było molestowanych seksualnie przez osobę tej samej płci (różnica istotna na poziomie p < .001.). Co istotne, 97% z badanych osób deklarowało, że są dumni ze swego homoseksualnego stylu życia, a zatem trudno zarzucić tej pracy, by koncentrowała się na osobach nieszczęśliwych z powodu odczuwanego pociągu homoseksualnego. Danymi, na które warto zwrócić uwagę jest fakt, że aż 68% mężczyzn i 38% kobiet zaczęło identyfikować się jako homoseksualiści/lesbijki dopiero po fakcie homoseksualnego molestowania, a zatem wykorzystanie seksualne spowodowało lub co najmniej przyczyniło się do rozwoju skłonności homoseksualnych.

Szereg innych badań potwierdza, że między 40 a 50% osób odczuwających pociąg płciowy do tej samej płci było w dzieciństwie ofiarami gw🤬tu, lub molestowania seksualnego.

Czy homoseksualiści popierają pedofilię?

Istnieją związki między organizacjami promującymi pedofilię a ruchem gejowskim. Naukowiec polityczny prof. Mirkin w pracy opublikowanej w czasopismie naukowym Journal of Homosexuality napisał: "Organizacje pedofilskie były początkowo częścią koalicji gejowsko-lesbijskiej". Naukowiec ten przewiduje, że społeczna akceptacja pedofilii nastąpi w ten sam sposób jak nastąpiła akceptacja homoseksualizmu.

Podobną przyszłość statusu pedofilii przewiduje David Thorstad, współzałożyciel NAMBLA, który swe poglądy streścił w artykule promującym "chłopięco-męska miłość".

Z kolei Charles Silverstein (znany w Polsce np. z książki "Radość seksu gejowskiego") w artykule z roku 2008 wyraża jednoznaczną deklarację:

Charles Silverstein"Poza homoseksualizmem DSM wymienia także sadyzm, masochizm, ekshibicjonizm, voyeuryzm, pedofilię i fetyszyzm jako zaburzenia psychiczne. Jeśli nie ma obiektywnego, niezależnego dowodu, że orientacja homoseksualna jest sama w sobie nienormalna, jakie istnieje usprawiedliwienie umieszczania jakiegokolwiek z innych zachowań seksualnych w DSM?"
"Mija w tej chwili 35 lat od usunięcia homoseksualizmu z DSM, co było naszym celem krótkoterminowym. Nasz cel długoterminowy - usunięcie z DSM różnie określanych perwersji seksualnych, zaburzeń seksualnych i parafilii, w zależności od wydania, nie został zrealizowany".
Autor konkluduje, ze życie samo sobie z problemem poradzi. Uważa, że powszechny dostęp do różnorodnego typu pornografii w Internecie spowoduje, że młode pokolenie będzie uznawało każde z wymienionych przez niego perwersji, zaburzeń seksualnych i parafilii za normę:

"Można założyć, że wiele dzieci i nastolatków ogląda pornografię. Nadzór rodziców nigdy nie był bardziej mizerny. Podejrzewam, że w momencie, gdy te dzieci dorosną, nasz cel długoterminowy – wyeliminowanie parafilii z DSM zostanie zrealizowany. Najprawdopodobniej będą się zastanawiać, o co było tyle zamieszania, tak jak dziś wielu młodych ludzi zastanawia się, dlaczego ktoś mógł mieć cokolwiek przeciw homoseksualistom w ubiegłym wieku."

Nie jest to głos odosobniony. W American Psychiatric Association można aktualnie zauważyć silny trend do normalizacji pedofilii. Naukowcy zastrzegają, że wykluczenie pedofilii z listy chorób nie oznacza jej akceptacji, lecz unikanie stygmatyzacji pedofili (identyczny argument używany był podczas głosowania nad usunięciem homoseksualizmu ze spisu chorób w roku 1973).

Podkreślają też, że seks osoby dorosłej z nieletnią jest nielegalny, a więc jak najsłuszniej podlegający karze. Jednak należy zdać sobie sprawę, że od kilku lat podejmowane są (np. w Kanadzie i USA) systematyczne próby obniżania wieku, w którym uprawianie seksu jest legalne (tzw. consent age). Wykreślenie pedofilii z listy zaburzeń tylko ten proces przyspieszy. Będzie koronnym argumentem na rzecz obniżania barier wiekowych, jeśli chodzi o "wolność" uprawianie seksu.

Bunt - Sprawa Litwinienki

konto usunięte2013-04-18, 13:45
Kontrowersyjny dokument o byłym agencie FSB, Aleksandrze Litwinience, zmarłym w Londynie po otrzymaniu śmiertelnej dawki radioaktywnego polonu.






Reszta w komentarzu.





Dokumenty o największych drapieżnikach

konto usunięte2013-04-18, 13:25
Spinozaur



Mozazaur




Dokumenty z polskim lektorem.

Oznaczenia wiekowe materiałów są zgodne z wytycznymi
Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji

Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na 6 miesięcy. 6,00 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem