📌 Ukraina ⚔️ Rosja Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 12:11

Subskrybuj: youtube.com/user/sietra
Wejdź na FB: facebook.com/sietra.urbex

Tym razem udałem się do Wiechlic, na poradzieckie lotnisko wojskowe.
Teren, jaki zajmuje lotnisko jest ogromny. Na zwiedzanie poświęciłem prawie sześć godzin, a i tak nie zwiedziłem wszystkiego. Na terenie całej miejscowości można natknąć się na bunkry, magazyny i budynki techniczne, należące do infrastruktury lotniska.

Po raz kolejny chciałbym podziękować firmie Maripoll, za udostępnienie sprzętu do testów:
allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=26530170

Zapraszam także do odszukania skrytki geocache, jaj nazwa to Maripoll
Kampania społeczna strażaków w Niemczech dotycząca braków „kadrowych” w ochotniczych jednostkach. Ten sam problem występuje coraz częściej w naszym kraju. Nie czarujmy się JRG PSP, szczególnie to powiatowe bez OSP nie istnieją.

M1 Carabine

konto usunięte2015-12-19, 15:20
Dobry materiał od irytującego na temat amerykańskiego karabinka, którego wykorzystywała armia stanów zjednoczonych w czasie IIWŚ.

Numer poświęcony ciekawej historii która miała miejsce w obozie koncentracyjnym Auschwitz. Numer własny opis skopiowany z wszystkim znanego i lubianego Onetu. Historia Edka i Mali to jeden z najbardziej poruszających epizodów w historii Auschwitz.

Mala i Edek poznali się w obozie na przełomie 1943 i 1944 roku i pokochali się. Historyk z Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau Adam Cyra w książce "Pozostał po nich ślad" cytuje słowa Mali, wypowiedziane do współwięźniarki: "Kocham i jestem kochana". Galiński zwierzał się ze swych uczuć współwięźniowi Wiesławowi Kielarowi, z którym planował ucieczkę. Mężczyzna zrezygnował z niej, by z Edkiem mogła pójść Mala.

Edward Galiński pochodził z miejscowości Tuligłowy koło Jarosławia. Wiosną 1940 roku został aresztowany wraz z kolegami ze szkoły średniej w ramach niemieckiej akcji AB, skierowanej przeciw polskiej inteligencji. Jako 17-latek trafił do Auschwitz w pierwszym transporcie polskich więźniów 14 czerwca 1940 roku. Pracował w ślusarni, której szefem był przychylny wobec więźniów Niemiec z Bielska, esesman Edward Lubusch.

Mala była starsza od Edka o pięć lat. Urodziła się w Brzesku. W 1928 roku jej rodzina wyemigrowała do Antwerpii w Belgii. Mala był uzdolniona lingwistycznie. Posługiwała się flamandzkim, francuskim, niemieckim, angielskim, polskim i rosyjskim. Niemcy aresztowali ją 11 września 1942 roku podczas łapanki i osadzili w obozie w Malines. Cztery dni później została deportowana do Auschwitz.

Para uciekła 24 czerwca 1944 roku. Mala założyła kombinezon roboczy, a Edek otrzymany od esesmana Lubuscha mundur i pas z kaburą oraz pistoletem. Posługując się skradzionymi i podrobionymi dokumentami wyszli na wolność i dotarli do wsi Kozy koło Bielska. Chcieli dotrzeć na Słowację, gdzie Mala miała krewnych. 7 lipca natknęli się na patrol niemiecki. Kobieta została zatrzymana w sklepie. Galiński, który nie został zauważony, mógł uciec. Wyszedł jednak z ukrycia i dobrowolnie oddał się w ręce Niemców, by być z ukochaną.

Uciekinierzy zostali rozpoznani jako więźniowie Auschwitz i deportowani do obozu. Trafili do bloku 11. Obozowe Gestapo poddało Galińskiego torturom, by zdradził od kogo otrzymał mundur i pistolet. Nie wyjawił tajemnicy. Bolesław Staroń, który był więziony w tej samej celi co Edek, wspominał, że każdego wieczoru po apelu Galiński śpiewał włoską piosenkę. Dawał Mali znak, że jeszcze żyje.

Za ucieczkę oboje zostali skazani na śmierć. Wyrok został wykonany 22 sierpnia 1944 w Auschwitz II-Birkenau. Galiński został powieszony w obozie męskim. Zimetbaum w obozie kobiecym najprawdopodobniej została zastrzelona.

W Muzeum Auschwitz przechowywana jest pamiątka, którą przekazał w 1968 roku Wiesław Kielar. Są to dwa pukle włosów zawinięte w papier. Na jego brzegu ołówkiem Galiński napisał: "Mally Zimetbaum 19880, Edward Galiński 531".

Intrygujące były dalsze losy Edwarda Lubuscha. Zdezerterował z SS. Dzięki teściowi, który był przed wojną oficerem polskim, wstąpił do Armii Krajowej. Niemcy usilnie go poszukiwali. Wpadł pod koniec 1944 roku, gdy potajemnie odwiedził żonę i syna w Wadowicach, gdzie mieszkali. Skazany na śmierć trafił do więzienia w Bielsku. Ofensywa armii sowieckiej sprawiła, że wyroku nie wykonano, lecz przewieziono go do więzienia w Berlinie, a następnie zwolniono i powołano do Volkssturmu.

Lubusch uciekł z Berlina. Wracając do Polski znalazł przy martwym mężczyźnie dokumenty na nazwisko "Bronisław Żołnierowicz". Pod tym nazwiskiem z żoną i dziećmi zamieszkał w Polsce. Zmarł 10 marca 1984 roku. Jest pochowany w Jeleniej Górze.

Chmiel o świętach

Venka2015-12-15, 15:16
O tym skąd pochodzą nasze świąteczne "katolickie" zwyczaje i tradycje.

To, że wśród Polaków nie brakuje bohaterów i ludzi światowego formatu wie chyba każdy użytkownik sadistica. Niestety na co dzień jesteśmy karmieni gównem z Wiejskiej i przyległych chlewów, gdy tymczasem dzięki takim kłótniom tracimy najlepszych....

Zdzisław
Starostecki
Polski patriota i amerykański Patriot. Przy pomocy tych pocisków strącano irackie Scudy, którymi Husajn ostrzeliwał Izrael. Polski inżynier odbierał gratulacje z Pentagonu, Kongresu i Białego Domu.
"Mogę się przyznać do autorstwa głowicy w jakichś 75-80 procentach" – tłumaczył Zdzisław Starostecki w jednym z wywiadów już w XXI wieku.

Gdy w 1993 roku prezydent Wałęsa odznaczał go Krzyżem Czynu Zbrojnego, towarzyszył temu komentarz: "za Patriota". Zdzisław Starostecki projektował amerykańskiego Patriota – ale przede wszystkim polskim patriotą był.

Z Polski do łagru, z łagru pod Monte Cassino

Walczył z Niemcami już we wrześniu 1939 roku. Nie dał się wziąć do niewoli pod Kockiem, ale gdy próbował się przebić do polskiego wojska na Zachodzie, wpadł w łapy NKWD. Dostał osiem lat łagru jako "amerykański szpieg" – w morderczych warunkach rąbał drzewo nad Peczorą i kopał złoto na Kołymie.

Uciec próbował dwukrotnie, ale przed nieuchronną śmiercią ocaliła go dopiero "amnestia", jakiej Moskwa udzieliła Polakom po wybuchu wojny z Hitlerem. Starostecki zdołał opuścić "nieludzką ziemię" wraz z Armią Andersa. Przez Persję, Palestynę i Irak jego pułk pancerny trafił w końcu na front włoski.

Pod Monte Cassino dowodził m.in. atakiem szwadronu czołgów na niemieckie umocnienia. Przebieg tego epizodu stał się po wojnie przedmiotem ostrego sporu, bo świadectwo Starosteckiego było sprzeczne z tym, co pisał o bitwie m.in. słynny Melchior Wańkowicz.

Wskutek ran odniesionych w bitwie o Bolonię Starostecki niemal stracił nogę. Wojnę zakończył z Virtuti Militari i Krzyżem Walecznych, ale do kraju wrócić nie mógł, a w emigracyjnym Londynie (który określał jako "polskie piekło") zostać nie chciał. Z żoną i dwójką dzieci wyjechał za ocean.

Od bohatera do zera, od zera do inżyniera

W USA zaczynał od zera. Był tokarzem, ale uparł się na studia na politechnice Stevens. Potem, z początkiem lat 60., został zatrudniony w ośrodku badawczo-rozwojowym Departamentu Obrony w New Jersey. W szczycie zimnej wojny pracował m.in. nad pociskami artyleryjskimi z głowicami jądrowymi. Ale szczyt jego kariery przypadł na lata 80.

Mianowano go wtedy szefem 40-osobowego zespołu, który miał zaprojektować m.in. głowicę pocisku służącego do przechwytywania radzieckich MiG-ów. Potem system Patriot zaczęto testować jako broń antyrakietową – tzn. miał namierzać pociski balistyczne przeciwnika (zwłaszcza z głowicami nuklearnymi) i niszczyć je w bezpiecznej odległości od ich celu.

System Patriot wszedł na wyposażenie armii amerykańskiej pod koniec zimnej wojny. W walce użyto go pierwszy raz w Zatoce Perskiej. Dziś jest używany przez kilkanaście krajów, a sami Amerykanie będą go stosować (w unowocześnionych wersjach) co najmniej do 2048 roku.

Orędownicy polskiej sprawy

W latach 80. Starostecki znalazł się nieoczekiwanie w centrum afery szpiegowskiej. Oficer polskiego wywiadu Zdzisław Przychodzeń przy pomocy kochanki-współpracowniczki wykradł plany systemu Patriot i przekazał do Warszawy.

Wśród nich były projekty podpisane własnoręcznie przez Starosteckiego i FBI zastanawiało się, czy aby inżyniera i agenta nie łączy coś oprócz polskiego pochodzenia. Szybko stało się jednak jasne, że Starostecki w żaden sposób nie był w tę aferę zamieszany.

Inżynier nie tylko upominał się w USA o przyznanie Warszawie członkostwa w NATO, ale do ostatnich lat życia był gorącym orędownikiem udostępnienia Polsce systemów PAC-3. To kolejna generacja Patriotów – ze zmodyfikowanym radarem i całkowicie nowym pociskiem, który niszczy cel tylko przy pomocy energii kinetycznej.

W ostatnich latach życia Zdzisław Starostecki mieszkał na Florydzie. Zdołał się spotkać m.in. ze słynnym polskim kurierem Janem Karskim. Okazało się, że widzieli się już wcześniej – i to nie tylko w Łodzi, gdzie jako chłopcy mieszkali na tej samej ulicy. W 1940 roku spotkali się bowiem w Dolinie Kościeliskiej, na szlaku przerzutowym na Zachód. Żaden z nich wtedy nie wiedział, kim jest ten drugi.

Źródło: Onet, Mateusz Zimmerman

Opowieści Pana Wacława

habans2015-12-07, 21:58


Jeżeli ma ktoś odrobinę wolnego czasu to warto posłuchać . Polecam również inne filmiki tego youtubera.

Subskrybuj: youtube.com/user/sietra
Wejdź na FB: facebook.com/sietra.urbex

Tym razem postanowiliśmy spróbować czegoś innego i wybraliśmy się na dwudniową wyprawę.

Towarzyszył mi Alone Walker:
youtube.com/watch?v=ByXWZ2k97Qs&feature=youtu.be

Decyzja o wyjeździe zapadła kilkanaście godzin przed wyruszeniem. Miejsca, które wybraliśmy, nie są miejscami tłumnie odwiedzanymi przez eksploratorów. Dlatego postanowiliśmy je zbadać. Ta wyprawa była także cennym źródłem informacji, które wykorzystamy przy kolejnych tego typu wyprawach.

Dziękujemy sklepowi internetowemu Maripoll za udostępnienie sprzętu do testów. Oraz zapraszamy na jego stronę:
allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=26530170

PS: Wyczekujcie informacji o konkursie

Oznaczenia wiekowe materiałów są zgodne z wytycznymi
Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji

Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na 6 miesięcy. 6,00 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem