Wys艂any:
2016-09-18, 21:19
, ID:
4693025
1
Zg艂o艣
I bardzo dobrze, sam du偶o je偶d偶臋 rowerem i zauwa偶y膰 mo偶na podstawowe nadu偶ycia/b艂臋dy cyklist贸w takie jak:
- brak o艣wietlenia (w porze wieczornej lub nocnej oczywi艣cie),
- brak sygnalizacji skr臋t贸w w jakikolwiek spos贸b, po prostu sobie skr臋caj膮 jak i gdzie chc膮,
- zajmowanie z艂ych pas贸w do skr臋t贸w (dzi艣 by艂em 艣wiadkiem jak szanowny jegomo艣膰 z lewego pasa pi臋knie sobie skr臋ca艂 w prawo),
- je偶d偶enie na przemian a to drog膮, a to po chodnikach (gdzie nie ma 艣cie偶ek rowerowych).
- zajmowanie chodnik贸w (bo przecie偶 one po to s膮!) przez rowery mimo, i偶 艣cie偶ka rowerowa jest po drugiej stronie jezdni, lub nie ma jej (co jednoznaczne jest z przymusem poruszania si臋 po jezdni),
- wymuszanie pierwsze艅stwa przed innymi pojazdami na skrzy偶owaniach,
- przecinanie jezdni na pasach (gdzie, je艣li nie ma oznaczonego przejazdu dla rower贸w, tu偶 przy pasach) cyklista zobowi膮zany jest do zej艣cia z jedno艣ladu i przeprowadzenia go przez jezdnie (ale gdzie偶 tam jak mo偶e szybko przejecha膰 mi臋dzy je偶d偶膮cymi autami, jak uderzy to jego wina bo przecie偶 pasy!).
I wiele, wiele innych mo偶na wymienia膰 przez godzin臋. Mam nadziej臋, 偶e wejd膮 przepisy zaostrzaj膮ce poruszanie si臋 na jedno艣ladach, przymusowe ubezpieczenia dla jedno艣ladu, bo to ju偶 przechodzi ludzkie poj臋cie jak si臋 zachowuj膮 rowerzy艣ci (przede wszystkim chodzi tu te偶 o starszych ludzi, kt贸rzy jad膮 ze wsi do miasta bo "matko bosko targ, 6 rano trza jecha膰" i je偶d偶膮 nie raz slalomem po ca艂ej szeroko艣ci pasa, chocia偶by na zakr臋tach na rowerze kt贸ry pami臋ta jeszcze tfu stalina, gdzie 艣lad bez rdzy b臋dzie mo偶liwy do zobaczenia dopiero po uderzeniu go przez pojazd kt贸ry go prze艂amie na p贸艂.