📌 Ukraina ⚔️ Rosja Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: 14 minut temu

Ćpajta

Bila2014-01-20, 17:12
A będziecie tak wyglądać.

Bezpieczeństwo przede wszystkim

konto usunięte2014-01-20, 20:58
Poniżej osoby ceniące swoje bezpieczeństwo, zarówno w pracy jaki i w życiu prywatnym...







Więcej w komentarzach.

Pin-up girls czyli fapowanie w latach 40. XX wieku

konto usunięte2014-01-20, 23:19
Moda w stylu pin-up ma swoje korzenie w latach 40. i 50. Pojawiła się w Stanach Zjednoczonych. Nazwa pin-up wzięła się od plakatów z pięknymi dziewczynami, które mężczyźni wieszali na ścianach ( ang. pin up – przypinać, przymocowywać).
(Wbrew pozorom jest tu tekst, tylko ilustracje rozpraszają uwagę)









Charakterystycznymi elementami stylizacji pin-up girls, które stosują także dzisiaj dziewczyny pragnące upodobnić się do piękności z tamtego okresu, są rozkloszowane sukienki w groszki lub kwiaty, krótkie spodenki z podwyższonym stanem i zadziorne fryzury: podpięte po bokach loki czy zmysłowe fale.









W stylizacji tej bardzo ważną rolę odgrywa makijaż – mocno pomalowane na czerwono usta, czarna kreska nad powiekami, długie i często sztuczne rzęsy oraz delikatnie zarumienione policzki.

Moda pin-up jest bardzo zmysłowa i kobieca, co wyjaśnia po części fakt, że wywodzi się ona z USA. W purytańskiej Ameryce lat 40. I 50. mężczyźni spragnieni byli kobiecego piękna, pornografia była zakazana. Nic zatem dziwnego, że erotyczne zdjęcia pięknych i seksownych, ale jednak ubranych dziewcząt zrobiły tam błyskawiczną karierę sprawiając, że moda na pin-up trwa do dziś.

Pojawiającym się często wzorem w stylizacjach są wisienki, kokardki i drobna kratka vichy. Buty pin-up girls to obowiązkowe czółenka lub peep toe, koniecznie na wysokim obcasie.









Najsłynniejszą pin-up girl była bez wątpienia Marilyn Monroe. Kobieta zmysłowa i seksowna w każdym calu. Dzięki tym powabnym i kobiecym stylizacjom zyskiwała jeszcze więcej czaru i uroku. Marilyn nosiła zarówno sukienki w stylu pin-up, jak i wyrazisty makijaż charakterystyczny dla tego nurtu.

Przepis na pin up girl
Pin-up girls z tamtych lat to zazwyczaj infantylnie, acz uwodzicielsko uśmiechnięte, lekko zaokrąglone i w sposób niezwykle dopracowany ubrane dziewczyny. Figurę o kształcie klepsydry podkreślały bielizną modelującą, która unosiła pośladki i w cudowny sposób wyczarowywała talię osy, która śni się po nocach współczesnym kobietom. Zazwyczaj wybierały, dziś będące już symbolem lat 50, rozkloszowane spódnice, obcisłe topy, a jeśli spodnie to z podniesionym stanem.









Na zdjęciach często pozują zabawnie poprzebierane wcielając się w role czułych pielęgniarek, srogich nauczycielek czy odważnych kowbojek. Często spotykanym strojem był zestaw Pani Kapitan Statku czy seksownej plażowiczki z jej nieodłącznymi atrybutami w postaci słomianego kapelusza, bikini w kropki i leżaczka w biało niebieskie pasy. Włosy zazwyczaj kręciły na grubych wałkach lub upinały w wysokie koki wplatając w nie dodatkowo kokardki czy kwiatki. Oczy mocno podkreślały czarnym eyelinerem, tuszowały rzęsy, a dla wzmocnienia efektu często doklejały sztuczne. Usta zazwyczaj podkreślane były jasną lub przeciwnie czerwoną, wyrazistą pomadką, a paznokcie krwistoczerwonym lakierem.

Legenda Bettie Page - kobieta Sadistica (bez k🤬sa, lecz sado-maso)


Jedną z najpopularniejszych pin-up girls świata, dla innych wręcz prekursorką tego stylu i legendą jest Bettie Page. Urodzona w 1923 roku dość szybko rozpoczęła swoją przygodę z modelingiem. W wieku 27 lat trafiła pod opiekę Roberta Harrisona, dla którego zaczęła nagrywać krótkie historyjki o zabarwieniu erotycznym, występowała w wieczornych programach NBC, kilkakrotnie pozowała dla Playboya aż w końcu zaczęła grać w filmach o charakterze sado maso.

Zapewne o jej legendzie zadecydowały późniejsze koleje jej losu, które zresztą stały się kanwą filmu o jej życiu pt."Słynna Bettie Page". Cierpiała na schizofrenię paranoidalną, ale kilka lat spędzonych w szpitalach psychiatrycznych i odizolowanie od społeczeństwa nie wpłynęły na pamięć o najsłynniejszej pin-up naszych czasów, która do dziś przez wiele jej następczyń nazywana jest niedoścignionym wzorem.









Moda na pin-up girls powoli odeszła w cień w latach 60 wyparta przez realistyczne zdjęcia kobiet, a świat oszalał na punkcie Brigitte Bardot czy Jane Fondy. Lata dziewięćdziesiąte przyniosły natomiast kult wychudzonej dziewczynki często o androgynicznej urodzie czy heroin chic, który umacniała sława Kate Moss.

Koniec lat dziewięćdziesiątych przyniósł modę inspirowaną powojennym okresem i przypomniał fenomen pin - up girls. Trend ten dzielnie utrzymuje się na topie, a look pin-up girl lansuje wiele aktorek i piosenkarek jak choćby Gwen Stefani czy gwiazda burleski Dita von Tees. Z pozowania do zdjęć pin-up swój sposób na życie uczyniły m.in. nazywana drugą Bettie Bernie Dexter czy bardzo popularna w Stanach Zjednoczonych Sabina Kelley.







Dziś elementy tego stylu najczęściej można spotkać u fanek muzyki rockabilly. Dziewczyny miksują je z kolorowymi tatuażami, bandamkami, koszulami w kratę wiązanymi ciasno pod biustem czy okularami w kształcie kolorowych serc. Prawdziwy pin-up, od którego wszystko się zaczęło spotkać już można tylko na replikach kolorowych fotografii.
Plakat oraz zdjęcie będące jego źródłem:



Ilustracje:
dreamstime.com

Adolf Hitler z wizytą w Szczecinie - 12.06.1938

konto usunięte2014-01-20, 23:05
Przyznam się, że pierwszy raz widzę te fotografie na oczy. Wcześniej nie były one publikowane. Zdjęcia pochodzą ze zbiorów Wojciecha Bojarskiego.













Dziś w Polsce brakuje takiego silnego przywódcy, który zrobiłby porządek z lewactwem. Ku chwale Wielkiej Polski!
Wyjątkowo dobrze widoczne zjawisko słońc pobocznych sfilmowane nad Moskwą . Powstające na skutek załamania się promieni słonecznych w kryształkach lodu
Kiedyś udało mi się sfotografować namiastkę tego co na filmie nad Polską a teraz zazdroszczę operatorowi bycia świadkiem tego niezwykłego zjawiska.
Obszerne wyjaśnienie Słońca Pobocznego na Wikipedii

A i jeszcze jedno nigdy nie robie błenduw ortograficznyh

Coś na wasze twarde serca

Jai2014-01-20, 22:15
Czołem Sadole.

Od kiedy wróciłem z pracy zastanawiałem się, czy właściwie warto tutaj tę historię opowiadać i uznałem, że z jednego powodu tak.
Najwyżej mnie zgnoicie, mam to gdzieś.

Pracuję u jednego z operatorów komórkowych. Dziś, w okolicach godziny 14 zrobiłem sobie przerwę, ubrałem się i poszedłem do starego jak świat baru mlecznego, tuż obok naszego punktu. Tanie, dobre, niezmienne od lat żarcie.

Jakieś dwa metry od kasy, stał sobie dziadek. Nazywam go dziadek, bo nie pomyślałem by zapytać człowieka o imię i nazwisko ( idiota ze mnie,wiem ). Dziadek przyglądał się bacznie ludziom przy kasie. Był bardzo stary, pomarszczony, o lasce. Ale w zadbanym, czarnym płaszczu, nie był brudny, nie śmierdział.. stał.
Gdy przyszła moja kolej, zapłaciłem za swoje jedzenie i już miałem wracać do pracy, gdy dziadek dosyć cicho zagadał:
-Przepraszam Cię serdecznie chłopcze.. jest mi niezmiernie głupio i wstyd, że mam w ogóle czelność Cię o to prosić, ale.. -

I tu już dokończę własnymi słowami, bo nie sposób tego zacytować. Dziadek powiedział mi, że ma 92 lata, i na początku miesiąca jego wnuczka ukradła mu całą rentę. On pożyczał gdzie mógł, od wszystkich znajomych, ale już tyle napożyczał i jeszcze nie oddał, że mu głupio wziąć jakikolwiek grosz od nich. Od trzech dni zjadł tylko dwie bułki, z masłem, bo to mu jeszcze zostało. Powiedział mi, że jest umierający, niestety nie dowiedziałem się, dlaczego.
Poprosił mnie, żebym mu kupił zupę, najtańszą, tu jest za 3 złote i bułkę, choć może sama zupa starczy.. Przepraszał mnie raz po raz, że w ogóle ma czelność o coś takiego zapytać - miał łzy w oczach.
Nie wyglądał jak żule stojący pod sklepami, był czysty, pachniał.. po prostu był cholernie stary.

Kupiłem człowiekowi porządny obiad, zupę, coś do popicia. Postawiłem mu to na stoliku, odsunąłem krzesło.. I wtedy dziadek się rozkleił. Popłakał się, staruszek jak małe dziecko, opowiedział mi, że był w czasie wojny w AK, że wywieziono go na sybir, że udało mu się cudem przetrwać wojenne czasy.. i że nigdy nie myślał, że w wieku 92 lat będzie musiał prosić obcych o parę złotych na jedzenie, bo od państwa tyle dostaje, że na leki nie starcza, a jeszcze przyszło, że go własna wnuczka okrada. Takiego upokorzenia w życiu nie doznał i właściwie, to po tej sytuacji to on by już wolał umrzeć, niż dalej tak żyć, bo się upokorzył, jak jakiś żebrak..
Przepraszał i dziękował mi kolejne 5 minut, czekałem aż się uspokoi.
I tu powód, dla którego piszę.

Jeśli jakimś cudem ta mała k🤬a która okradła tego człowieka czasami czytuje sadistica, to mam nadzieję, że Cię jebnie tir.

A nawiasem mówiąc, to jestem do cna wk🤬iony na ten kraj, jak widzę takich ludzi, którzy stracili wszystko, rodziny, domy, majątki, by walczyć za jego wolność, a teraz stoją w barze mlecznym prosząc o zupę za 3 złote. C🤬j w dupę wszystkim czerwonym, którzy do tego doprowadzili.

I nie, nie klaskał kierowca, ani pani w kasie, ludzie też brawo nie bili.

Wyprawa Żukiem i Nysą na Krym

konto usunięte2014-01-20, 17:15
Znalezione przypadkiem, jednak warte uwagi w zimowe dni.



Jak widać nie trzeba mieć milionów, tylko odpowiednich ludzi dookoła siebie żeby przeżyć coś zajebistego
My mamy swoje ślimaczki, Dolinę Rospudy i żółwie błotne a Islandczycy mają... elfy...

Cytat:


Islandzki sąd zdecydował: drogi nie będzie, bo to może zdenerwować elfy. Wierzy w nie 80 proc. mieszkańców

Elfy, mityczny lud Islandii, po raz kolejny przypomniał o swoim istnieniu. Sąd zdecydował o wstrzymaniu budowy drogi ze stolicy kraju, Rejkjawiku na Półwysep Álftanes. Powód? Inwestycja przecinała obszar ich występowania.


Na początku stycznia portal Iceland News Polska doniósł, że w Islandii wyrokiem sądu wstrzymano budowę drogi, która miała połączyć Rejkjawik z Półwyspem Álftanes. Powód? Inwestycja miała być realizowana na obszarze, na którym mogą żyć elfy. Projekt budowy wstrzymano do czasu, gdy elfy rzekomo żyjące na zakwestionowanym obszarze przeprowadzą się. Wyrok jest o tyle kontrowersyjny, że w publicznych przesłuchaniach na temat wpływu budowy na środowisko naturalne, poza ludzkimi - mieszkańcami terenu, ekologami i inwestorami - muszą także wziąć udział przedstawiciele elfiej społeczności.

Hafnarfjordur to trzecie co do wielkości miasto Islandii, położone na południe od Rejkjawiku, nad Zatoką Faxa. Jednocześnie jest to drugi największy port na wyspie i jedno z największych łowisk ryb. Jednak to nie z tego słynie, bowiem Hafnarfjordur jest jedyną oficjalną stolicą elfów na świecie! Elfy, jako szanowani mieszkańcy miasta, posiadają prawa i przywileje równe innym członkom społeczności. Najważniejszym (ale i budzącym najwięcej emocji) z nich jest prawo weta. Żadna inwestycja nie może zostać zrealizowana bez wcześniejszej konsultacji z elfami. Mieszkańcy Hafnarfjordur wierzą, że gdyby tego zaniechano, mogłoby się to skończyć problemami technicznymi i awariami maszyn. Jeśli jednak przez nieuwagę dojdzie do takiego niewyjaśnionego zdarzenia, należy natychmiast zwrócić się o pomoc do jednego z ludzi obdarzonych zdolnościami porozumiewania się z elfami, by ten złagodził konflikt. Dlatego, by nie drażnić elfów, gdy podczas budowy drogi robotnicy natrafią na tzw. "elf rock", czyli skałę uważaną za ich mieszkanie - raczej zmienią plany budowy, niż zdecydują się ją wysadzić. W okolicy Hafnarfjordur są też wyznaczone specjalne obszary ochrony elfów, na których nie może powstać żaden budynek.


źródło: podroze.gazeta.pl/podroze/1,114158,15276849,Islandzki_sad_zdecydowal__...

Oznaczenia wiekowe materiałów są zgodne z wytycznymi
Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji

Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na 6 miesięcy. 6,00 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem