mygyry napisał/a:
Ten k🤬a jego "partner" to k🤬a niedojeb, że aż przykro patrzyć zamiast zejść z konia i zaj🤬 pchlarza to stoi jak p🤬da i patrzy, k🤬a co za dekiel.
też miałem taką pierwszą myśl, ale potem pomyślałem, jakby ten 2 koń spanikował, to krzywdy mogłyby być jeszcze większe.... no i pisałbyś, jaki ten 2 partner to niedojeb, bo pomagając koledze rozj🤬 20 przechodniów... w sumie nie wiem co miał zrobić, łuku i strzał raczej nie miał, strzelać z tej pozycji może i nie dokońca dobrze (o ile w ogóle miał broń), a znowusz zchodząc z kobyły, to może i więcej by zdziałał, ale kuń mógłby sp🤬olić jak wyżej określiłem