Zaczepił po drodze pustym baniakiem o poręcz, przez co wytracił trochę prędkość. Przez to szczęście w nieszczęściu nie mieliśmy przyjemności słyszeć jęków i krzyków tej niedojdy.
[ Dodano: 2025-06-28, 11:29 ]
Antekson napisał/a:
Holi fucek, holi szit, ani kopyta nie złamał, ani głupiej mordy nie potrzaskał. Szkoda.
Więcej optimizmu.nmoż we następnym razem wejdzie wyżej i po drodze nie wytraci prędkości? Talent ma, dba o oprawę medialną. Myślę, że skok życia dopiero przed nim.