Lipiec 2011
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31
Sierpień 2011
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31
Wrzesień 2011
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30

Grubo chłopak się zabawił

14-letni chłopiec z Douglasville w stanie Georgia (USA), przy użyciu miecza zabił swoją prababcię tylko dlatego, że chciała, by przestał grać w gry komputerowe. W ataku ucierpiała także jego babcia, która została zraniona w rękę.
Wezwanym na miejsce funkcjonariuszom ukazał się obraz niczym z horroru. Na trawniku przed domem w kałuży krwi leżała 77-letnia kobieta, jak się później okazało, prababcia 14-latka zabita mieczem. Babcia chłopca prawdopodobnie też straciłaby życie, ale zdołała uciec i zabarykadowała się w jednym z pokoi. Krewki 14-latek zdążył zranić także i ją. Na szczęście tylko w rękę.
Według telewizji CBS, funkcjonariusze policji musieli użyć paralizatora, by obezwładnić szalejącego nastolatka, który przywitał ich strzałami z wiatrówki.

- Na podwórku zobaczyliśmy chłopca stojącego z mieczem w jednym ręku i pistoletem pneumatycznym w drugim - powiedział szeryf powiatu Douglas, Phil Miller.

- Kule z wiatrówki wybiły dwie szyby w radiowozach. 14-latek strzelał do nas i wymachiwał mieczem - relacjonował Miller.

Zazwyczaj porywcza policja, tym razem wykazała zimną krew. Przeciwko szalejącemu nastolatkowi nie użyto broni. Zamiast tego funkcjonariusze postanowili wysłać psa ze specjalnej jednostki K-9, który odwrócił jego uwagę, przypłaciwszy to kulką z wiatrówki. Policjantom udało się wówczas podejść bliżej i przy pomocy elektrycznego paralizatora obezwładnić nastolatka.
Szeryf Miller ujawnił, że wtorkowa interwencja była trzecim w tym roku wezwaniem do tego samego chłopca. Był on już dwukrotnie aresztowany.
Według relacji rodziny, 14-latek wpadł w furię, kiedy prababcia powiedziała mu, że musi przestać grać na komputerze.
- Po każdym zatrzymaniu z komendy przewoziliśmy go do lekarza, by zbadał chłopca i stwierdził czy nie cierpi na zaburzenia psychiczne. Zawsze był jednak zwalniany do domu - powiedział szeryf Phil Miller, pytany czy tragicznemu zdarzeniu można było zapobiec.
Ze stanem psychicznym chłopca coś chyba było jednak nie tak. Jedna z sąsiadek określiła go jako skrytego młodzieńca.
- Często machałam do niego z naprzeciwka jednak nigdy nie odpowiadał. Był takim skrytym, niewielkim chłopcem w okularach. Był inny od wszystkich - powiedziała mieszkającą po drugiej stronie ulicy Pam Mayercik.

nasygnale.pl/kat,1025343,title,14-latek-zabil-mieczem-prababcie-bo-zab...

Bioprądy po rosyjsku

~Beniu_Beniu2011-08-17, 22:33
Z wykorzystaniem Łady.

Kręcina za wszystko płacił pewnie złotą kartą!

Konto usunięte • 2011-08-17, 22:30


O Zdzisławie Kręcinie było ostatnio głośno za sprawą historii z wrocławskiego lotniska. Sekretarz generalny Polskiego Związku Piłki Nożnej został wyproszony z samolotu, a według niego powodem było... głośne chrapanie. Zachowanie Kręciny mocno zirytowało byłego szefa sztabu wyborczego Grzegorza Laty, Kazimierza Grenia.

Kręcina zdaniem świadków na lotnisku we Wrocławiu zachowywał się wręcz chamsko i był "totalnie pijany". Sam sekretarz twierdzi, że faktycznie, wypił piwo, ale z samolotu wyproszono go, ponieważ współpasażerom nie odpowiadało jego chrapanie.

Greń, swego czasu bliski współpracownik, a obecnie przeciwnik prezesa PZPN Grzegorza Laty, w ostrych słowach krytykuje wybryk sekretarza związku.

- Kręcina zarabia 38,5 tysiąca złotych. Za wszystko płacił pewnie złotą kartą. Dlaczego w ogóle leciał klasą business? W innej by się nie zmieścić do fotela? Ale przecież są samochody. Klubom podwyższa się składki, wszyscy płaczą, że nie mają pieniędzy, ale rachunek za takie ekscesy płaci PZPN - złości się szef Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej w rozmowie z serwisem futbolnews.pl.

- Nasz ciężko harujący za 170 tysięcy miesięcznie prezes powinien zdobyć się na odważny gest i zawiesić sekretarza generalnego. Nie ma prawa go odwołać, ale to powinien zrobić zarząd, który musiałby zostać zwołany w najbliższym tygodniu - uważa Kazimierz Greń.

Źródło:
WP.PL