68mustang napisa艂/a:
jak taki cwaniak, to mogl kupic kilka sloiczkow od babki, kilka ze sklepu i zrobic porownanie np. zawartosci cukru, probe trommera, tollensa, c馃がje muje, zmiareczkowac... moze nobla by dostal
albo laur konsumenta ^^. sklepowe beda mialy wszystkie tyle samo mniej wiecej, a od babki powinna miec jakies odchylenie. bo sloikiem to sie gowno mozna a nie sugerowac.
Racja, i wcale nie trzeba wymy艣lnych test贸w przeprowadza膰, wystarczy otworzy膰 s艂oik 艁owicza i s艂oik od G贸ralki, wywali膰 po trochu na talerz i por贸wna膰 konsystencj臋, ilo艣膰 偶urawin (bo z 艁owicza to zapewne wiele ich nie b臋dzie). A tak ten test jest nieco c馃がjowy, cho膰 patrz膮c na to, 偶e na stoisku same s艂oiki 艁owicza s膮 - to nieco dziwne.
btw Ona twierdzi, 偶e s艂oiki kupuje? Czyli co, od 艁owicza odkupuje? Jaaaasne...