- ostatnia aktualizacja:
4 minuty temu
Dz馃がki pod oknem...
Ciesz臋 si臋, 偶e historia o rozpustnej 偶onie przypad艂a Wam do gustu! Mo偶e ta pere艂ka te偶 si臋 Wam spodoba 
W jednej z dzielnic mojego miasta stoi sobie blok, obok niego jest do艣膰 du偶y plac przy g艂贸wnej drodze. Na tym placu dochodzi艂o swego czasu do... nierz膮du... na duuu偶膮 skal臋. Panie mia艂y w艂asne samochody, tabory, namioty itp. i oferowa艂y w nich "masa偶". W ko艅cu mieszka艅cy wcze艣niej wymienionego bloku si臋 wkurzyli na te z艂e i cudzo艂o偶ne kobiety i poszli na skarg臋. Do burmistrza/prezydenta/papie偶a, nie wiem, ale po pewnym czasie poskutkowa艂o i plac zosta艂 oczyszczony, panie posz艂y w inne miejsce. B膮d藕 co b膮d藕 zrobi艂o tam si臋 fajne miejsce do wszelkiego rodzaju akcji 'trze藕wo艣膰', pomiar贸w pr臋dko艣ci i np do tzw "oddzia艂ywania prewencyjnego". Pewnego dnia stoj臋 sobie przy drodze w omawianym miejscu w celach zarobkowych z "suszark膮" (tak wiem, jestem z艂odziejem, 偶__em, lewakiem, gumisiem i pewnie g艂osowa艂em na PO) i pracuj臋. Nie min臋艂o 5 min od naszego przyjazdu jak otwiera si臋 okno w pobliskim bloku i z pierwszego czy drugiego pi臋tra pojawia si臋 g艂owa starszego pana 70+ i krzyczy w naszym kierunku
-"Przecie偶 pisa艂em do w艂adz miasta 偶e nie lubi臋 jak mi ku**y stoj膮 pod oknem"
Pisa艂... miasto mu racj臋 przyzna艂o wi臋c pojechali艣my gdzie indziej...
W jednej z dzielnic mojego miasta stoi sobie blok, obok niego jest do艣膰 du偶y plac przy g艂贸wnej drodze. Na tym placu dochodzi艂o swego czasu do... nierz膮du... na duuu偶膮 skal臋. Panie mia艂y w艂asne samochody, tabory, namioty itp. i oferowa艂y w nich "masa偶". W ko艅cu mieszka艅cy wcze艣niej wymienionego bloku si臋 wkurzyli na te z艂e i cudzo艂o偶ne kobiety i poszli na skarg臋. Do burmistrza/prezydenta/papie偶a, nie wiem, ale po pewnym czasie poskutkowa艂o i plac zosta艂 oczyszczony, panie posz艂y w inne miejsce. B膮d藕 co b膮d藕 zrobi艂o tam si臋 fajne miejsce do wszelkiego rodzaju akcji 'trze藕wo艣膰', pomiar贸w pr臋dko艣ci i np do tzw "oddzia艂ywania prewencyjnego". Pewnego dnia stoj臋 sobie przy drodze w omawianym miejscu w celach zarobkowych z "suszark膮" (tak wiem, jestem z艂odziejem, 偶__em, lewakiem, gumisiem i pewnie g艂osowa艂em na PO) i pracuj臋. Nie min臋艂o 5 min od naszego przyjazdu jak otwiera si臋 okno w pobliskim bloku i z pierwszego czy drugiego pi臋tra pojawia si臋 g艂owa starszego pana 70+ i krzyczy w naszym kierunku
-"Przecie偶 pisa艂em do w艂adz miasta 偶e nie lubi臋 jak mi ku**y stoj膮 pod oknem"
Pisa艂... miasto mu racj臋 przyzna艂o wi臋c pojechali艣my gdzie indziej...
