📌 Ukraina ⚔️ Rosja Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 11:22

Kwiatki komentatorów

LadyBergamoth2008-10-09, 0:22
"Zawodnicy są tak zaangażowani w walkę, jak aktorki filmów porno w dialogi"
- Jerzy Kulej.

Podczas meczu piłkarskiego nad stadion opada gęsta mgła.
Sprawozdawca telewizyjny komentuje: - Jak państwo widzą, zawodników już nie
widać!

"Mówię państwu, to jest naprawdę niezwykła dziewczyna. Dwie ostatnie noce
spędziła poza wioską."

"Na trybunach nie ma żony Michała Bąkiewicza. Może dlatego, że nie jest
żonaty."

"Zawodniczka nawiązała łączność z koniem."

Adam Małysz skoczył 125 metrów. Czy Janne Ahonen go przeleci?

Jadą! Całym peletonem. Kierownica obok kierownicy, pedał obok pedała.

"Siatkarze plażowi są często samotni, bo nie mają czasu na założenie
rodziny. Ale są za to bardzo rodzinni."

"Polak walczy z Murzynem - to ten w czerwonych spodenkach."

"Nogi piłkarzy są ciężkie jak z waty."

"Można to wyczytać z wyrazu twarzy konia, gdy jest zbliżenie."

"Teraz widać, ile kręci się tu dziwnych owadów podobnych do nietoperzy."

Mecz zaczyna się za 15 minut, a wynik ciągle jest ten sam.

"Kibiców szwedzkich nie ma zbyt dużo, ale za to nie grzeszą urodą" - Andrzej
Zydorowicz

"Nawet nie pseudokibiców a bandytów, bo tak trzeba nazwać tych
dżentelmenów".

"Jeśli Tyson podniesie się po tym ciosie, to będzie największy cud od
zmartwychwstania Łazarza
Bar w Niemczech. Rosyjscy robotnicy na piwku. Któryś z nich krzyczy:
- Kto wyciągnie najkrótszą, ten płaci za piwo!
W tym momencie barman:
- Panowie! Proszę natychmiast założyć spodnie! U nas w to się gra zapałkami!

Przychodzi facet do apteki, pokazuje dłoń i mówi:
- Pięć.
- Co pięć? - pyta aptekarz
- Pięć tabletek viagry. Zaprosiłem pięć fajnych lasek na wieczór.
Następnego dnia ten sam facet przychodzi znowu i pokazuje dwie dłonie.
- Co? Dziesięć? - pyta aptekarz
- Nie, krem do rąk, bo nie przyszły.

Umarł stary, zapalony Quake´owiec. Idzie do nieba, a tam św. Piotr zatrzymuje go i mówi:
- Choć byłeś dobry przez całe życie, byłeś dobrym ojcem i mężem, to nie mogę cię wpuścić do nieba.
- A dlaczego?
- Bo kiedy zasiadałeś za kompem, stawałeś się bezlitosnym mordercą. Zabijałeś, paliłeś, burzyłeś co się dało.
- No to co mam zrobić?
- Niestety muszę wysłać cię do piekła, ale za to, że byłeś dobry, to spełnię twoje 3 życzenia, zanim tam pójdziesz.
Quake'owiec zgodził się. I wyraził dwa swoje życzenia:
1. God Mode.
2. Give All.
- A trzecie życzenie?
- Nie trzeba. Zrzucaj mnie na dół.

- Co to jest: ma dwie nogi i krwawi?
- ?
- Pół kota

Siedzą dwaj filateliści w parku na ławce i kartkują klasery ze znaczkami Z tyłu podchodzi mężczyzna, staje za plecami i też patrzy. Jeden z filatelistów obraca się i pyta:
- Pan również jest filatelistą?
- Nie, nie - jestem pederastą, ale też mnie to ciekawi...

Barman wyrzuca wstawionego klienta, który tankował całą noc. Ten próbuje
wstać po czym pada na pysk, jak długi. "C🤬j z tym, doczołgam się do
drzwi, świeże powietrze mnie otrzeźwi". Po kilku minutach znowu próbuje
wstać, i ponownie ląduje mordą w betonie. "C🤬j z tym, doczołgam się do
domu, otrzeźwieje, żona nie pozna". Pod domem znowu próbuje wstać, efekt
ten sam. Wczołguje się do domu, wdrapuje się na łóżko.
Rano budzi go żona wrzaskiem:
- Znowu chlałeś całą noc?
* Skąd wiesz?
- Dzwonili z baru, znowu zostawiłeś u nich swój wózek inwalidzki...

2 blondynki oglądają film pornograficzny. Kiedy się skończył jedna mówi do drugiej:
- Czemu płaczesz?
- Myślałam, że się pobiorą...

Pewien misionarz był z misją humanitarną w Afryce. Któregoś dnia idąc w dżungli zauważył leżącego słonia. Podszedł i zobaczył że słoń ma w nogę wbity gwóźdź. Zrobiło mu się żal i wyjął mu ten gwóźdź. Słoń wstał i popatrzył na swojego ratownika z umiłowaniem, jakby chciał powiedzieć "dziękuję", potem poszedł. Odwrócił się jeszcze raz, jakby chciał
powiedzieć "do widzenia" i zniknął wśród drzew. "Ciekawe czy go jeszcze kiedykolwiek znowu zobaczę!? pomyślał ratownik. Kilka lat później facet wybrał się do cyrku. Występowały tam różne zwierzęta, także slonie, ale jego uwagę zwrócił jeden słoń który patrzyl na niego w ten sam sposób jak ten z dżungli. "Czyżby to ten słoń?" pomyślał "jest do tamtego taki podobny!". Po występie podszedł do tego słonia, pogłaskał go w uszy, ale wtedy słoń złapał go trąbą i trzasnął nim kilka razy o podłogę zmieniając jego ciało w krwawy pasztet.
Okazało się że to nie był ten słoń.

Spotyka się porucznik Rżewski z młodą dziewczyną na balu.
- Poruczniku. Zagramy w taką jedną śmieszną grę?
- Jaką?
- Ja zacznę frazę, a Wy, poruczniku, ją zakończycie.
- Dobrze.
- Pocałuj moje pier...
- ...si!!! - kończy porucznik.
- Co Wy, poruczniku! Grubianin jesteś! Pocałuj moje pierścionki - miało być! Przegraliście poruczniku! Gramy dalej: - Pocałuj moją du...
- ...pę!!! - wykrzykuje zadowolony porucznik.
- Straszny z was grubianin, poruczniku! Miało być - pocałuj moją dużą bransoletkę na ręce. Znowu przegraliście.
- To niesprawiedliwe! Teraz ja zaczynam, a Wy kończcie, paniusiu! - proponuje Rżewski.
- Dobrze.
- Chwyć mnie za c🤬j dwoma ręka...

Dlaczego koń ma dużą głowę??
ŻEBY NIE WYPADŁ Z RĘKI.

Czym rozni sie kobieta od komara?
Komar jak ssie to nie trzeba go trzymac za glowe.

Rumunka z bachorami siedzi w dworcowej poczekalni.
Jedno z dzieci nagle woła:
- Mamusiu, ja chce kupe!
- Poczekaj, zaraz ci ukroje

Barman opieprza kelnera:
- Kiedy wreszcie przestaniesz wyrzucać pijanych klientów na zewnątrz??
- Przecież nawalonych się wyrzuca z lokalu
- Ale k🤬a nie w "WARSIE"!!!

- Co jest szczytem egocentryzmu?
- Powiedzieć do dziewczyny, która właśnie zrobiła ci loda: ?Niezły byłem, co??

Przez dżunglę biegnie słoń, szaleje, tupie, ryczy ze śmiechu, spotyka żyrafę która pyta
- czemu się tak śmiejesz?
- wydymałem dzisiaj małpę - odpowiada słoń
- no i co z tego? każdy ją dyma - pyta żyrafa
słoń odpowiada: no tak, ale jak się spuściłem to pękła

Pewna pani ornitolog rozmawia z sąsiadką.
- Co za chamstwo i niewiarygodny brak kultury!
- Ależ pani zdenerwowana!... Co się stało?
- Byłam przed kwadransem w parku. Siedziałam sobie na ławeczce pod moim ulubionym drzewem i karmiłam jak zwykle ptaszki.
- I co?
- Mam taką zaprzyjażnioną sikorkę, która mi już kilka razy jadła z ręki.
- Nie bała się?
- Jak siedzę nieruchomo z wyciągniętą na bok dłonią to po chwili przylatuje. Właśnie podobnie zrobiłam i dzisiaj.
- I co, przyleciał ptaszek?
- Nie!... Właśnie siedziałam dość długo w nadziei, że przyleci i wtedy to się stało.
- Ale co?
- Jakiś zboczeniec wyszedł zza drzewa cichutko i położył mi na dłoni swojego!

Porwanie samolotu w Moskwie

Centurion 2008-10-04, 19:08
Poniedziałek
  Porwaliśmy samolot na lotnisku w Moskwie, pasażerowie jako zakładnicy.
  Żądamy miliona dolarów i lotu do Meksyku.
Wtorek.
  Czekamy na reakcje władz. Napiliśmy sie z pilotami. Pasażerowie wyciągnęli zapasy. Napiliśmy sie z pasażerami. Piloci napili się z pasażerami.
Środa
  Przyjechał mediator. Przywiózł wódkę. Napiliśmy sie z mediatorem, pilotami i pasażerami. Mediator prosił, żebyśmy wypuścili połowę pasażerów. Wypuściliśmy, a co tam.
Czwartek
  Pasażerowie wrócili z zapasami wódki. Balanga do rana.
  Wypuściliśmy drugą połowę pasażerów i pilotów.
Piątek
  Druga połowa pasażerów i piloci wrócili z gorzała.
  Przyprowadzili masę znajomych. Impreza do rana.
Sobota
  Do samolotu wpadł specnaz. Z wódka. Balanga do poniedziałku.
Poniedziałek
  Do samolotu pakują sie coraz to nowi ludzie zgorzałą. Jest milicja, są desantowcy, strażacy, nawet jacyś marynarze.
Wtorek
  Nie mamy sił. Chcemy sie poddać i uwolnić samolot. Specnaz się nie zgadza.
  Do pilotów przyleciała na imprezę rodzina z Władywostoku. Z wódka.
Środa
  Pertraktujemy. Pasażerowie zgadzają sie nas wypuścić, jeśli załatwimy wódkę.
Część materiałów na tej stronie jest widoczna tylko dla zalogowanych użytkowników
Zaloguj się lub zarejestruj aby je zobaczyć.
Zarejestruj się

Zostań użytkownikiem Premium - wyłącz reklamy i wspieraj serwis!

Seks w czasie ciąży

Centurion 2008-09-12, 22:15
Młode małżenstwo u ginekologa dowiaduje się, że będą mieli dziecko. Młody żonkos pyta:
- Panie doktorze a jak z "tymi" sprawami w czasie ciąży można czy nie?
Lekarz:
- W pierwszym trymestrze można bez obaw, normalnie po bożemu, w drugim trymestrze proponuje na pieska - od tyłu bo bezpiecznie dla przyszłej mamusi, a w trzecim trymestrze to tylko i wyłącznie na wilka.
- A można wiedzieć panie doktorze jak to jest na wilka?
- Leżysz pan koło nory i wyjesz!

Porządna

Centurion 2008-09-12, 22:13
- Jaka powinna być idealna kobieta?
- Porządna i wstydliwa.
- A dlaczego?!
- Żeby się porządnie rżnąć i wstydzić się odmówić.

Z pamiętnika żony.

konto usunięte2008-08-29, 21:08
Niby autentyk:
Z pamiętnika żony (nie mojej)

Wczoraj namówiłam wreszcie swojego męża żeby kupić abażur z kryształów (to co
wisi z lampami na suficie), baaardzo drogi (pół roku zbieraliśmy).
Pojechaliśmy do sklepu, kupiliśmy abażur, na skrzydełkach szczęścia
popędziliśmy do domu, po drodze kupiliśmy butelkę koniaku (trzeba nowy zakup
..tego tamtego, no obmyć). Siedliśmy przy stole, najpierw strzeliliśmy po 50,
potem powtórzyliśmy, no i mówię do swojego męża:

- a może powiesimy od razu ten abażur? No i mąż, lub z powodu koniaku, lub
widząc moje szczęście zgodził się. Postawiliśmy krzesło, na krzesło taboret
mały, mój mąż wspiął się na tę piramidę, a mi kazał go zabezpieczać.

Stoję taka szczęśliwa, obserwuję jak mój orzeł pod sufitem majstruje (a on
był, nie wiem po co w szerokie bokserki ubrany), przenoszę wzrok niżej, i co
ja widzę z tych sympatycznych bokserek wypadło mu jedno jajeczko, no i ja
taka rozczulona tym widokiem biorę i tak lekko pstryknęłam paluszkami po
tym jajeczku. Mój tygrys w tej sekundzie jak poleciał w dół z tej estakady
wraz z abażurem, który rozbił się całkowicie na małe kawałki, wstaje szybko i
z ostatkami abażuru w rękach podskakuje do mnie...myślałam, że zabije mnie, a
on mówi - Kurde, ale mnie prądem p🤬lnęło, aż do jąder doszło, dobrze, że
nie na śmierć!

Kulturka

LadyBergamoth2008-08-24, 17:42
Zajęcia z savoir-vivre'u.
Prowadzi kobieta, wśród uczestników sami panowie.
Pani zadaje pytanie:
- Jesteście na przyjęciu lub w restauracji. Musicie udać się w pewne miejsce. Jak usprawiedliwicie przed swoją towarzyszką swą chwilową nieobecność.
- Idę się wysikać - padła propozycja z sali.
- No niestety - odparła prowadząca - słowo "wysikać" może zostać uznane za prostackie i grubiańskie.
- Przepraszam, ale muszę udać się do ubikacji - zgłosił się inny
uczestnik.
- No cóż - prowadząca na to - mówienie o ubikacji przy jedzeniu trudno
zaliczyć do kanonów kultury. Może jakieś inne pomysły?
- Pani wybaczy - na to kolejny uczestnik - ale muszę udać się uścisnąć
kogoś, kogo mam nadzieję przedstawić pani po kolacji.

Studenckie małżeństwo

Centurion 2008-08-21, 21:09
Wesele studenckie.
Panna młoda siedzi smutna i nic nie je.
Do pana młodego podchodzi znajomy i pyta:
"Ty stary dlaczego Twoja żona nic nie je?"
- Bo się nie składała.

Oznaczenia wiekowe materiałów są zgodne z wytycznymi
Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji

Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na 6 miesięcy. 6,00 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem