Przychodzi tranzystor do lekarza:
- Niestety mam dla pana złą wiadomość
- Panie doktorze nie jestem żadnym panem tylko panią
- dobrze proszę Pani - ma Pani raka prostaty

Przychodzi gość do baru i widzi słoik po ogórkach wypchany pięćdziesiątkami aż pod samo wieczko. Zadziwiony pyta barmana, o co chodzi z tym słoikiem. Barman na to:
- Wrzuć tam 50 zł, a się dowiesz.
Gościu z początku wyśmiał barmana, no bo jak to? Tak bez niczego ot tak sobie ma pozbyć się pięciu dych?? Ale z drugiej strony zaintrygowała go tajemnica słoika wypchanego po brzegi banknotami z wizerunkiem Kazimierza Wielkiego, a w sumie pięć dych - ni to dużo, ni to mało, więc wrzucił kolejny nominał do puli, która już znajdowała się w słoiku.
Barman na to:
- Słoik może być twój, ale musisz wykonać trzy zadania. Po pierwsze: musisz wyłoić całą butelkę tequili z pieprzem na raz i to bez mrugnięcia okiem. Po drugie: musisz wejść na sąsiednie podwórko, gdzie przy budzie jest przykuty pitbull z bolącym zębem. Masz wyrwać mu ten ząb gołymi rękami. I na koniec: musisz przerżnąć zdrowo 80-letnią babcię z zaplecza, która nigdy z nikim tego nie robiła...
Facet jak to usłyszał, to pożałował że wrzucił te 50 zł, bo w sumie miałby za to kilka browarów... Zamówił jednak dwa piwa i odszedł od lady. Wracał do lady jeszcze kilka razy. I gdy tak wysączył już dziesiąty browar, podbija do barmana i prosi o całą flachę tequili. Wydrenował ją na raz, po czym idzie uporać się z pitbullem. Wszyscy w barze po chwili słyszą wrzaski, krzyki, piski, ujadanie psa i nagle zapada grobowa cisza. Wszyscy myślą, że gość już nie żyje, gdy ten nagle wpada do baru:
-To gdzie ta stara baba co ją ząb boli?

Jedno z magazynów dla dorosłych pokroju CKM przeprowadziło ankietę pod tytułem "dlaczego faceci lubią seks oralny?". Wyniki:
2% - z powodu tego, co partnerka wyprawia językiem i wargami.
98% - bo w końcu jest cicho.

Facet po ciężkim wypadku, wybudza się po operacji.
Facet: Przepraszam co się stało, czy ja jestem w szpitalu?
Lekarz: W większej części... tak.

Ona: Uwielbiam filmy przy których zakończeniu potrzebuje chusteczek.
On: Ja też.

Zagląda lekarz - położnik niemowlęciu między nogi i mówi:
- Na wszelki wypadek dajcie mu imię Jan Maria.

-puk, puk!
-kto tam?

ukryta treść

-na pewno nie Pelé

I jeszcze Epitafium

ukryta treść

Jego śmiercią świat się nie zdumiał,
kopnął w kalendarz, bo w piłkę nie umiał

Wczoraj w knajpie zauważyłem, że moja kelnerka ma podbite oko... więc zamawiając mówiłem bardzo powoli i wyraźnie bo najwidoczniej ma jakieś problemy ze słuchaniem.