DowC🤬Y o francuzach specjalnie dla kicaqq

Dlaczego Francuzi nie pomogli Amerykanom wyrzucić Saddama Hussajna z Iraku?
- Głupie pytanie, przecież nie pomogli nawet w wyrzuceniu Adolfa Hitlera z Francji.

Dlaczego udział Francji w wojnie w Iraku jest kluczowy?
- Ktoś musi nauczyć Irakijczyków, jak się poddawać.

Francuskie czołgi mają trzy biegi do tyłu i jeden do przodu.
- Po co im ten do przodu? Na wypadek, gdyby wróg zaskoczył ich od tyłu.

Dlaczego francuska armia nakazuje żołnierzom codzienne pranie podkoszulek w wybielaczu?
- Żeby ich białe flagi były lepiej widoczne

Jaka jest różnica między żółtodziobem a Francuzem?
- Z żółtodzioba zrobisz żołnierza.

Ilu potrzeba Francuzów, aby obronić Paryż?
- Nie wiadomo, do tej pory nigdy tego nie próbowano

Dlaczego w Eurodisneylandzie zakazano używania sztucznych ogni i petard?? Żeby powstrzymać okoliczne francuskie garnizony od masowej dezercji.

Określenie charakteru narodowego:
- jeden Włoch: patriota; dwóch Włochów: demonstracja; trzech Włochów: defetyzm;
- jeden Francuz: dowcip; dwóch Francuzów: miłość; trzech Francuzów: rewolucja;
- jeden Niemiec: poeta; dwóch Niemców: organizacja; trzech Niemców: wojna.

Ile jest dowcipów o francuzach?
- jeden bo reszta to prawda.

Może będę za bardzo hipsterski jak powiem, ale o ile dobrze pamiętam historię to francuzi byli jedynym narodem, który wyzwolił sam swoją stolicę.

Takie tam wyliczenia typa na podstawie danych z Wiki.
Tak wiem, że Wiki nie jest super miarodajna, ale w przypadku strat niemieckich z II wojny nic nie jest.
Oficjalne dane Hitlera i jego podwładnych odnośnie strat niemieckich w Polsce (16,343) były zaniżone. N.Davies aktualnie podaje liczbę 60 tys.
Według Reichskrieg Ministerium Komunikat z 26 września (czyli jeszcze przed końcem kampanii) w czasie kampanii w Polsce w 1939 roku zginęło, zostało rannych lub zaginęło 189,000 Niemców, wliczając cywilów, działaczy różnych organizacji antypolskich, które aktywnie uczestniczyły w działaniach wojennych, wojskowych z Heer, Luftwaffe, Kriegsmarine, Służb Pomocniczych, Waffen SS, SS i Polizei.
No, dosyć dygresji - typ o nicku tricky2 na podstawie danych z Wiki wyliczył.

Niemcy - Polska 1939

żołnierze 2 do 1
samoloty 7 do 1 (lub 3 do 1)
działa 2,3 do 1
czołgi 3,18 do 1
liczba Niemców zabitych przez statystycznego żołnierza WP: 0,017
średnia prędkość „poddawania” terytorium 11114 km kw. na dobę
siły RKKA (Robotniczo-chłopska armia czerwona) użyte inwazji 17.09 w stosunku do całego WP 0,88 do 1 (co najmniej)

Niemcy- Francja 1940

żołnierze 1,17 do 1
samoloty 1,76 do 1
działa 1 do 2
czołgi 1 do 1,3
Liczba Niemców zabitych przez statystycznego żołnierza armii francuskiej: 0,015
średnia prędkość „poddawania” terytorium 12813 km kw. na dobę, lub 11978 km kw.
na dobę.
siły włoskie w stosunku do armii francuskiej 1 do 4

Wniosek pana tricky2:
Francuzi mając armię porównywalną z Niemcami i lepszą sytuacje geostrategiczną
osiągnęli wynik relatywnie o wiele słabszy od Polaków, którzy w każdym rodzaju
wojsk byli wielokrotnie słabsi. Biorąc pod uwagę miażdżącą niemiecką przewagę
można powiedzieć że skuteczność polskiej obrony była trzykrotnie wyższa od
francuskiej. Gdyby w Polsce zamiast Polaków walczyłoby 900 tys Francuzów z
polskim sprzętem ,poddali by się po 10 dniach walki. Na korzyść Francji
przemawia fakt że Niemcy wykorzystali doświadczenia z kampanii wrześniowej i
dopracowali blitzkrieg. Chodź z drugiej strony pojawia się pytanie dlaczego
Francja nie wyciągnęła żadnej lekcji z września 1939 (poza uznaniem Polaków za
kiepskich żołnierzy). Dodatkowo skala i siła sowieckiej inwazji nie daje się
porównać z analogicznym atakiem Włoch na Francję.

Przypomniał mi sie dialog z filmu "Rozpustnik"
Rozmowa pomiędy Królem Anglii (K) i pisarzem (P)

K- Musze sie płaszczyć przed francuzami, cała Europa im zazdrości
P- Burdel prowadzą pierwszorzędny
K- Jak na p🤬dy przystało

No to masz wyraźne problemy z logiką i historią kolego. Tak na marginesie, z kim chcesz się bratać, ze słabszym czy z silniejszym? Smażyć na Wigilię (cepie ułomny) dziś? To ty chyba w jakimś kiepskim barze musisz pracować.

Problemy z logika to masz Ty, drogi francuzie (francofilu).

Francja, jako wielkie, piękne, dojące od szwabów kasę (reparacje wojenne) w okresie 20 lecia międzywojennego i posiadające jedną z największych armii świata poległa w niespełna 2 miesiące. Śmiechu warte.

Polacy w 39 roku broniliby się znacznie dłużej, niestety kacapy wbiły nam nóż w plecy a nasze dowództwo zakazało walki ze wschodnią dziczą(co w moim przekonaniu było błędem).

Polacy w 1920 skutecznie zablokowali bolszewicki marsz na zachód Europy. Zablokowali samotnie, ponieważ coraz bardziej czerwone niemcy i równie czerwone żabojady czekały z utęsknieniem na bolszewika.

Reasumując, kraj, który istniał jako samodzielne państwo od 2 lat zatrzymał pierwszą w owym czasie siłę militarną w Europie (może i na świecie). Kraj, który w 39' został zaatakowany przez szwaba i kacapa bronił się dzielnie przez ponad miesiąc zadając dotkliwe straty. Polska nie ustanowiła rządu kolaboracyjnego jak to zrobiły francuskie p🤬deczki (rząd Vichy). Polska AK, partyzanci oraz zwykli ludzie honorowo bronili Ojczyzny.

Więc nie p🤬l o żabojadach człowiekowi, który doskonale orientuje się w sytuacji.

Co do Twojego bratania, tak, sprzedawaliście się zawsze. Dziś dajecie dupy arabom, murzynom, cyganom, nierobom i lewakom. C🤬j w dupę francy, gardzę tym krajem, który nagminnie zdradza podstawowe idee wolnych ludzi!

Co do smażenia, mam nadzieję, że nasmażyłeś, jedyne co potraficie to p🤬lić przy żarciu, wp🤬lać ślimaki, żaby i inne gówna po to by czuć się kimś lepszym. Jesteście po prostu żałośni!

Polacy dzielą się na tych, którzy mają podstawowe pojęcie o wojsko i historii oraz na debili opowiadających dowc🤬y o francuskiej armii. Nie ma równie efektywnej, bezlitosnej i sprawnie działającej armii jak francuska. No może jeszcze tylko Izraelska. Jest za to taki naród, który zawsze dostaje po dupie bo nie umie ani walczyć ani awanasować osób zdrowych na umyśle, mówię oczywiście o Polakach. Panowie są święta, macie przerwę od gimnazjum czy pakowania kartonów w Biedronce, zróbcie coś dla siebie i poczytajacie książki.

...Jest za to taki naród, który zawsze dostaje po dupie bo nie umie ani walczyć ani awanasować osób zdrowych na umyśle, mówię oczywiście o Polakach. Panowie są święta, macie przerwę od gimnazjum czy pakowania kartonów w Biedronce, zróbcie coś dla siebie i poczytajacie książki.

Drogi kolego, książki - w tym książki historyczne - piszą ludzie, często o skrajnie odmiennych zapatrywaniach na tę samą kwestię.
Korzystają z różnych, czasami sprzecznych źródeł. Który autor wg kolegi ma najbardziejszą rację?
W związku z radykalną opinią na temat Polaków - takie cuda:

W marcu 1946 roku grupa oficerów, głównie spadochroniarzy i komandosów, ze sztabu S.O.E. stworzyła taką oto klasyfikację:
Najlepszymi żołnie­rzami w drugiej wojnie zostali:

1. Niem­cy (78% wszystkich głosów), 2. Polacy, 3. Japończycy.
Najgorsi: 1. Włosi (100%).
Najlepsi w natarciu:
1. Niemcy (37%), 2. Szkoci (górale szkoccy, jako przeci­wieństwo Brytyjczyków), 3. Polacy i Japończycy.
Najlepsi w odwrocie:
1. Niemcy (45%), 2. Brytyjczycy, 3. Oddziały mieszane.
Zdyscyplinowani:
1. Japończycy (33%), 2. Niemcy, 3. oddziały mieszane.
Bez dyscypliny:
1. Włosi (44%), 2. Ame­rykanie, 3. Australijczycy.
Odporni na trudy wojny:
1. Brytyjczy­cy, 2. Niemcy, 3. Polacy.
Najmniej odporni:
1. Grecy (46%), 2. Włosi, 3. Francuzi.
Obdarzeni wyobraźnią:
1. Brytyjczycy (62%), 2. Francuzi, 3. oddziały mieszane.
Bez wyobraźni:
1. Japończycy (35%), 2. Gurkowie, 3. Niemcy.
Odważni:
1. Gurkowie (37%), 2. Japoń­czycy, 3. Polacy.
Tchórze:
1. Włosi (84%), 2. oddziały mieszane.
Najszybciej wpadają w panikę:
1. Włosi i Amerykanie (po ­48%), 2. oddziały mieszane.
Najbardziej bezwzględni:
1. Niemcy (44%), 2. Amerykanie, 3. oddziały mie­szane.
Najwięksi indywidualiści:
1. Brytyjczy­cy (88%), 2. Norwegowie, 3. Polacy.

Jak widać nie wszyscy mają o Polakach tak złe zdanie jak kolega.
Brytyjscy komandosi, którzy mieli informację z pierwszej ręki (a nie z książek) ocenili nas całkiem wysoko.
Problemem współczesnych Polakow jest brak poczucia więzi narodowej i nieumiejętność współpracy. Jesteśmy wobec siebie agresywni i małostkowi, często bardziej niż w stosunku do innych nacji. Jako Naród nie szanujemy się nawzajem. Wystarczy porozmawiać z ludźmi z emigracji lub spojrzeć na pierwsze lepsze forum:

Polacy dzielą się na tych, którzy mają podstawowe pojęcie o wojsko i historii oraz na debili ...Jest za to taki naród, który zawsze dostaje po dupie bo nie umie ani walczyć ani awanasować osób zdrowych na umyśle, mówię oczywiście o Polakach. Panowie są święta, macie przerwę od gimnazjum czy pakowania kartonów w Biedronce, zróbcie coś dla siebie i poczytajacie książki.

i dowody masz jak na dłoni...
"Cudze chwalicie swego nie znacie, sami nie wiecie co posiadacie"

Wesołych świąt