Co tam k🤬a mięso, magia zidiocenia idzie dalej

Mleko dla szczurząt pochodzi od szczurzej mamy, mleko dla żyrafiąt pochodzi od żyrafiej mamy, mleko dla szczeniąt pochodzi od psiej mamy, a mleko dla cieląt pochodzi od.... hej, poczekaj chwilę, tutaj mamy ogromny problem.
Mlekopijcy nieustannie opierają się na terminie „naturalne”, gdy uzasadniają swoje ponoć „zdrowe” picie zwierzęcego mleka. Tak naprawdę wszyscy oni są jedynie ogłupieni groźną nabiałową propagandą.
Ciężko jest zrozumieć dlaczego wydawałoby się inteligentni, myślacy i dobrzy ludzie w dalszym ciągu gnebią i wykorzystują niewinne istoty po to by konsumować ich osobiste intymne wydzieliny?
Dlaczego nie spojrzą na wegan, którzy są dowodem na to, że można życ czystym zdrowym życiem bez okradania matek innych gatunków z pokarmu przeznaczonego dla ich własnych dzieci?
***
Dla zdrowia, dla Planety, dla zwierząt- przejdź na weganizm

Brzmi to jak jakiś c🤬jowy żart małoletniego trola ale nie jest...
tekst i zdjecie pochodzi z FB grupy "wyzwolenie zwierząt",
kto nie wierzy niech sobie poszuka takiej grupy i sobie sprawdzi.

C🤬j z tymi j🤬ymi radami!!! Chciałem sobie kawkę rano wypić, a lubię z mlekiem. Myślę sobie "ok. nie wykozystam biednej krowy" ale sobie przypomnialem ze sąsiadka dzieci ma i piersią karmi. To idę sobie zaciągnę. Sąsiadka zadowolona, kawa niezła, tylko żona coś o rozwodzie p🤬li i mi walizki pakuje.

Kolejny wykwit k🤬icy - sk🤬ionej lewicy.

Jak już przestaniemy żreć mięcho wtedy zaczną personifikować florę. To są ludzie, starający się zmusić pozostałych do podzielania ich wyimaginowanych racji. Im nie chodzi o los zwierząt, im chodzi o zmuszenia szantażem większości do podporządkowania się. Równie dobrze w ich pustych łbach mogła wykiełkować myś, że powinniśmy jeść mięcho i tylko mięcho a wtedy tłumy wyzutych z mózgów pod-ludzi protestowałyby przed vege knajpami.

Intelektualne dna i uwsteczniona tłuszcza najgorszego rodzaju. Ludzie tego samego pokroju polują na albinosów i palą czarownice.

Napadanie na inne zwierzęta i zabieranie ich wytworów typu jajka, mleko czy po prostu zjadanie ich jak najbardziej jest ZGODNE Z NATURĄ. Weganizm w wykonaniu zwierząt wszystko żernych jest niezgodny z Naturą.

Nie jesteś rośliną, to dlaczego karmisz się pokarmem roślinnym, tak to brzmi po przełożeniu na ichniejsze

Pomijając wegetariańskie p🤬lenie, obecnie pediatrzy uważają, że krowie mleko jest dla dzieci niezdrowe, ponieważ wykazuje duży potencjał immunogenny co powoduje alergie i problemy z przewodem pokarmowym.

Ok. W takim razie nie potrzebujemy tych milionów sztuk bydła mlecznego, kóz i owiec. Ogłośmy zap🤬lenie ich wszystkich w dołach z wapnem i słuchajmy z radością podnąszący się kwik wean i innych ekoterrorystów.

Zmierzcie się k🤬y z konsekwencjami własnych działań.

A ja zrobiłem sobie taki test. Poszedłem do vege dietetyka i zapłaciłem nie mało... bo pincet zeta za ułożenie diety to k🤬a absurd. Ale chciałem takiego bardziej znanego gościa... no ok. Pierwszy tydzień bez jakiś większych zmian poza sraniem, to było na wiadra po prostu sraka wszędzie od zabulgotania do szit stormu miałem jakieś maksymalnie 40 sekund. K🤬a w ikei jak mnie wzięło nie wiedziałem, że znam wszystkie skróty tak biegłem .
Drugi tydzień już się normowało coś tam ale ciągle jakoś głodny łaziłem pomimo tego, że porcje słuszne były. Minął drugi miesiąc zauważyłem, że cera na ryju jakaś taka znośniejsza, byłem jakby bardziej wypoczęty a raczej ciągle głodny i w trybie szukam żarcia.
Skonsultowałem się ponownie z dietetykiem i dorzuciłem i jakiś soczewicowych gówien, ok zapchało. Problem zaczął się 3 miesiąca, wypadały mi włosy i byłem zmęczony. Potem paznokcie zaczęły się jakby nie wiem wklęsać? XD
Znowu konsultacja ten zalecił preparaty witaminowe, wysłał mnie do innego ten mówi żeby jednak to olać i jeść więcej warzyw.. XD teraz góra jedzenia taka, że na prawdę ciężko miałem we flakach. Stolce jak robiłem to jak pociąg towarowy takie nic ale niekończące się.

Pod koniec 4 miesiąca poszedłem na kompleksowe badania krwi ten jak zobaczył wyniki to tego samego dnia dostałem wlew witaminowy głównie z grupy B pomimo suplementacji.
Wartości były alarmujące i się okazało, że nie takie łatwe do uzupełnienia. Dostałem ogółem 10 wlewów co 7 dni jeden.
Po tym dopiero przestałem być zmęczony ale tak chronicznie byłem... amotywacja nawet do podtarcia dupy. Paznokcie to jeszcze z pół roku wracały do normy
włosy przestały wypadać a już jakieś takie placki się robiły. No k🤬a dramat ja wiem, że można na vege gównie życ ale nie mój organizm. Jak potem zjadłem mięso to myślałem, że się posikam ze szczęścia. Po tym jedna dobra rzecz! mam takiego j🤬ego skilla w smażeniu steków, antrykotów, rozbefów że głowa mała. Wszystko na oko i zawsze medium rare ;D p🤬le warzywa jem mięso.

W dluzszej perspektywie takie ruchy grożą tym co zostalo przedstawione w „12malp”. Kwestia czasu jest kiedy znajdzie sie kretyn alfa ktory pociagnie za sobą innych debili do dzialan ekstremistycznych.

Pomijając wegetariańskie pie**olenie, obecnie pediatrzy uważają, że krowie mleko jest dla dzieci niezdrowe, ponieważ wykazuje duży potencjał immunogenny co powoduje alergie i problemy z przewodem pokarmowym.

Niezdrowe dla dzieci to jest p🤬lenie pediatrów

"Dla zdrowia, dla Planety, dla zwierząt- przejdź na weganizm"

Proszę uprzejmie wyp🤬alać!

O co im chodzi Mleko jest wegańskie przecież bo produkowane jest z trawy w fabryce o nazwie Krowa.

"Dlaczego nie spojrzą na wegan, którzy są dowodem na to, że można życ czystym zdrowym życiem bez okradania matek innych gatunków z"

Zasadniczo, to wyprodukowanie chleba zabija więcej zwierząt niż kotleta. Chyba ktoś nigdy nie widział produkcji zboża. Najpierw zniszczyć cały ekosystem i przekształcić np. łąkę w pole. Potem orać, zasiać, nawozić, opryskiwać itp. znowu ginie masa zwierząt. Potem sianokosy, dopiero giną, że hej, pod ostrzami kombajnu jest niezła sieczka, owady, gryzonie, istna jatka. A potem jeszcze jest gazowanie w spichlerzu. I oranie ścierniska, albo palenie. Same atrakcje. Następnym razem, jak weganin będzie smarował chlebek, to niech widzi krew zwierzątek które trzeba było zatłuc aby wyprodukować kromeczkę.

Ciekawe kiedy dojdą do wniosków, że trzeba wrócić do kanibalizmu.

"Dlaczego nie spojrzą na wegan, którzy są dowodem na to, że można życ czystym zdrowym życiem bez okradania matek innych gatunków z"
Zasadniczo, to wyprodukowanie chleba zabija więcej zwierząt niż kotleta. Chyba ktoś nigdy nie widział produkcji zboża. Najpierw zniszczyć cały ekosystem i przekształcić np. łąkę w pole. Potem orać, zasiać, nawozić, opryskiwać itp. znowu ginie masa zwierząt. Potem sianokosy, dopiero giną, że hej, pod ostrzami kombajnu jest niezła sieczka, owady, gryzonie, istna jatka. A potem jeszcze jest gazowanie w spichlerzu. I oranie ścierniska, albo palenie. Same atrakcje. Następnym razem, jak weganin będzie smarował chlebek, to niech widzi krew zwierzątek które trzeba było zatłuc aby wyprodukować kromeczkę.

Coś ci się sianokosy ze żniwami poj🤬y.... Coś jakby sex z masturbacją, a to niestety nie jest to samo

Pracuję z jednym wege. Gość mojego wzrostu jest dobre 20 kilo lżejszy. Na szkoleniu z pierwszej pomocy jako jedyny odbił się od manekina bo nie był w stanie nadusić klatki. Wp🤬la tyle, że bym się porzygał z przejedzenia. Biedne regiony Afryki, które głównie zywią się roślinnością zdechły by z głodu gdyby nagle wszyscy zaczęli jeść zielsko. Serio serio. Uwielbiam warzywa, kasze itd. ale na miłość boską ten gość ma w czerwcu wykorzystane wszystkie urlopy na żądanie i kilka chrobowych rocznie. Więcej niż alkoholicy tacy jak ja.