Geraldinio napisał/a:
jechał 30cm od krawędzi, to zasługuje na śmierć.
Właściwie, to jechał w połowie drogi bujając się tam i z powrotem. W końcu zdecydował się zbliżyć do prawej krawędzi jezdni.
Pomijając już wszystko, rowerzysta musi zrozumieć, że przepisy, przepisami, znaki, znakami, a jazda na rowerze wśród innych pojazdów, jest jak pytanie ludzi co sądzą o homo sapiens i liczenie, że większość będzie wiedziała o co chodzi.