Zalanie podczas budowy tunelu

Dwoje pracowników ucieka przed nagłą powodzią w tunelu Ninnan w Chinach. Nie podano czy udało im się uciec, wiadomo jedynie że operator koparki zginął

Ten komentarz został automatycznie oznaczony jako potencjalnie niewłaściwy dla osób niepełnoletnich. Zaloguj się aby go wyświetlić.

Jak pracowałem na węglu to bałem się metanu + pyłu i że mnie zasypie po tąpnięciu/odprężeniu teraz na miedzi dalej boję się że mnie zasypie ale zamiast metanu mam obawy przed wodą ^^ z deszczu pod rynnę...

Jak pracowałem na węglu to bałem się metanu + pyłu i że mnie zasypie po tąpnięciu/odprężeniu teraz na miedzi dalej boję się że mnie zasypie ale zamiast metanu mam obawy przed wodą ^^ z deszczu pod rynnę...

Daj na mszę i git

Ciekawe czy trafili na kurzawkę, czy jakaś inna przyczyna

No i chiński qwa mur stoi tysiąc lat jak wymurowanych fiucie

Chiński mur nie ma pewności czy jest Chiński, no chyba że państwo buduje mur obronny celowo wnękami dla łuczników do wewnątrz

Niby w pracy nie ma kolegów, tylko znajome twarze... ale koparkowego mogli zabrać z sobą 🤔

Raczej nie podejrzewam ich o brak darcia ryja w kierunku kumpla. Mógł ich nawet nie usłyszeć, ale widział z pewnością.

Ale to że zaufał koparce a nie własnym nogom nie jest według mnie takie głupie. To ciężki sprzęt, ograniczona ilość wody go tak łatwo nie wywróci, a nie wiedzieli ile wody płynie. Kabina kierowcy jest dość wysoko, to też daje trochę bezpieczeństwa. Może też lepiej byłoby zaprzeć się solidnie łyżką i wspornikami zamiast jechać ku wyjściu.

No ale dalej się nie wymądrzam, bo się nie znam.

No i chiński qwa mur stoi tysiąc lat jak wymurowanych fiucie

Przeważająca większość Wielkiego Muru już nie istnieje. Nie wskutek pogody, trzęsień ziemi, czy też mongołów na kucykach strzelających w kamienie z łuku. Problemem jest to że obok niego żyją chińczycy. A ci chętnie korzystają ze zwałów "niczyjego" kamienia.

Jak pracowałem na węglu to bałem się metanu + pyłu i że mnie zasypie po tąpnięciu/odprężeniu teraz na miedzi dalej boję się że mnie zasypie ale zamiast metanu mam obawy przed wodą ^^ z deszczu pod rynnę...

A skąd taka woda się bierze?
Pardąsik za niewiedzę...