Też pomyślałem o dronach, ale zaraz do tego przejdę. Przede wszystkim nie wiesz co kolega nagrał, ani on sam też nie wie. Dodatkowo nie opisał ani słowem sytuacji. W takich chwilach amatorzy wkręcają sobie często jakieś cuda i pod wpływem emocji zapominają o tym, albo nie wiedzą też, że można ustawić ISO w telefonie (dziś każdy telefon ma raczej co najmniej w miarę dobrą kamerę). A co do dronów - to tak jak z crop makerami. Jak był hype na kręgi zbożowe, to przecież wtedy była masa dowcipnisiów. Z wygody tematykę UFO traktuję pół żartem - pół serio. I takie nastawienie pomaga mi porównać czasy lat 70-90 z obecnymi. Nie lubię aż tak się rozpisywać, więc zamiast dłużej rozprawiać, wrzucam swoją konkluzję. Przy całych tych fejkach z AI, ogólnym chaosem wokół "prawd" wszelakich, tym całym zamieszaniu z dronami (USA i Europa), to może być akurat komuś wygodne, że pozwalają ludziom na pożyteczny idiotyzm. Gdyby mi się nudziło, a wokół powstawałyby autentyczne kręgi zbożowe, to bym se kupił na szybko z amazona drona, przyczepił do niego jakieś kolorowe lampeczki i latał nim w nocy od tych kręgów na tyle daleko, żeby nie był słyszalny. Idealne narzędzie do trollowania i robienia większego chaosu. Być może kolega właśnie coś takiego nagrał, a być może nie. I tego nikt się nie dowie.Dron a w ciemnościach tak wygląda jak się nagrywa pewnie zniknął po 10 minutach musiał lądować obcy ,